Dobry wieczór.
Panowie już mam powoli dość klimatyzacji w mojej Hani.
Już była robiona chyba czterokrotnie. Za każdym praktycznie razem pochodzi 1-2 tygodnie i znowu jest problem.
Problemem jest brak chłodzenia pomimo nabicia i szczelności całego systemu. Zgodnie z informacjami od mechanika oraz seriwsu klimatyzacji, elektrycznie jest ok. Wymieniany był już filtr , regenrowany dwukrotnie kompresor (raz były dotaczane jakieś kółka, potem był wysyłany do seriwsu i robiona była jego pełna regeneracja), wymieniany był parownik, wymieniana była również cewka od kompresora bo się przepaliła.
Objawy sa takie, ze pochodzi trochę czasu (ciężko określić jak długo - 2-3 tygodnie w okresie letnim to było) i jak po pewnym czasie go ponownie uruchomieniu już nie chłodzi. Z tego co mówił mi mechanik, bo jutro znowu jade na wymontowanie kompresora, to gdzieś przy napędzie jakieś rolki napędowe się "wysuwają" czy coś w ten deseń i nie mia niby fizycznego połaczenia pomiedzy kompresorem a napędem.
Ciężko mi to dokładnie opisac gdyż nie jestem mechanikiem.
Zaznaczam, że to juz któryś raz i niby serwis klimy twierdzi, że kompresor został zregenorwany i nie mjaa do niego zastrzezen poza jakimiś osmaleniami najakimś wyjściu.
Teraz po razk olejny wraca do nich na gwarancji do roboty....
Jakieś pomysły co to może być ? Ktoś spotkał sie z poddobnymi problemami w VIII ?