[Accord_VI_Wawa]

Witam serdecznie,

 

Opiszę sytuację, chciałem przeczyścić silniczek krokowy, przepustnicę i EGR, podobno po zakupie warto profilaktycznie to zrobić. Auto przed czyszczeniem chodziło

dobrze, ale pomyślałem, że będzie jeszcze lepiej. Dzięki pomocy Seth z forum (wyszyścił wszystko) przeczyściliśmy krokowy, przepustnice i EGR i nowa uszczelka z

hparts na przepustnice. Potem reset iauto zaczyna falować na jałowym w przedziale 1000 do 1500 , idealnie w tym zakresie. Zaznaczę też że w zasadzie nie było co czyścić,

pewnie poprzedni właściciel już to zrobił. Spróbowaliśmy podmienić krokowy i sytuacja jest taka sama ( oba na 99% sprawne). Nie mam pojęcia co zrobić.

Będę wdzięczny za każdą wskazówkę i pomoc w ogarnięciu tematu.

 

 

Pozdrawiam,

 

Karol

[ralfi2000]

Za duzo ma powietrza silnik. Albo cosnnie tak z uszczelka, albo nie podlaczyliscie wezyka jakiegos, albo pojezdzij niech sie zaadaptuje jak nie to na przepustnicy czasem jest regulacja

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

[pegal]

Identyczny objaw miałem ja. Dokładnie falowanie 1000-1500 obrotów. Kombinowalem czy czegoś nie spierniczylem przy czyszczeniu ale ja bez zdejmowania czyscilem. Pomogło dopiero depniecie w pedał aż do odcinki i tak trzymalem przez kilkanaście sekund. I obroty wróciły do normalności. Ale przypuszczam, że u mnie była kwestia tego, że jakiś syf się dostał do IACV przy czyszczeniu. I dopiero duże podcisnienie go wyssalo. Sprawdź czy IACV się nie zacina, chodzi płynnie. Albo wyprobuj moja metodę 😊

[Accord_VI_Wawa]

Narazie próbowałem do odciny i nic nie dało.. może trochę pojeżdże i magicznie się ustawi... Myśle, że procedura czyszczenia i podłączenia spowrotem była ok, robił to czlowiek który pisał tu na forum tutorial jak to robić.

[pegal]

Nie ustawi się, ja przejechałem ze 20 km i nic. Raczej trzeba zajrzeć do IACV i sprawdzić czy się nie zacina plus kontrola szczelności dolotu (uszczelka pod przepustnicą)

[Seth]

Robilem jak zawsze nie raz i nie dwa.
Przepustnica i krokowy czysty. Nie maczany w nafcie nie lany niewiadomo czym- tylko na blysk wyczyszczone. Nic sie nie przycina. Krokowy idealnie pracuje, zreszta podmiana na inny i zero zmian.
Uszczelka zalozona nowa oem. Linka nie napieta. Map sensor czujnik polozenia nie dotykane niczym nie zalewane.
Reset i adaptacja robiona nie raz- dupa.
W sumie to trzeci taki przypadek - ale dwa pozostale rozwiazane po wymianie krokowego na inny. A tu jakas magiczna sila dziala chyba.
Tu jakbu sie cos stalo przepustnicy i nie chce sie zaadoptowac....
Dziwny przypadek

[Marmark]

Może trzeba tak (nie wiem, nie testowałem):

Step 4: Reassemble.   The hard part is the gasket.   With the IACV, screws, and wrench ready to go, place the gasket up into the groves in the throttle body.   Use a mirror to see the alignment before you start.   Holding the gasket in place with one hand, slide the IACV over the gasket with the other.   Insert and tighten screws.   Reattach coolant line.   Reattach the connector.

Step 5: Start the car.   Don't be surprised if the problem is still there.   Even without codes, the computer still thinks the IACV is faulty.

Step 6 - The trick: With the car off, connect your OBD II scanner.   Open the hood and unplug the IACV connector.   Start the car.   The idle will be better, but you will still see a bit of a surge.   The MIL will go on with 2 codes (P1519 and P0505).   Clear the codes and turn the engine off.

Step 7: Go back under the hood and reattach the IACV connector.   Start the engine.   Problem solved.   It seems the computer holds onto some fault code from the past.   This trick appears to clear its memory.

[accord034]

Bo po co Sethowi pozwoliłeś auta dotykać? Ha ha ha
A tak poważnie to do sprawdzenia wtyczki i wężyki. O poprawne założenie uszczelki nie pytam bo Seth robił.

[wildbill]

Dziwna to rzecz - walczę z podobną u siebie od kilku dni. Czyszczenie przepustnicy, IACV, EGR i po poskładaniu na nowej uszczelce Honda i resecie ECU wszystko odpaliło normalnie - więc procedura, zostawiam auto do nagrzania bez dotykania i po minucie obroty lekko opadają (normalnie) aż nagle cyk do góry, prawie 2k i w dół do 1,2k - falowanie. Zeźliłem się, ale reset ECU i ponownie odpalanie - spokój. Cała procedura przeszła cacy. Obroty pięknie utrzymywane podczas jazdy - operacja czyszczenia z powodzeniem uspokoiła opadające zbyt mocno obroty i lekkie szarpanie przy przyspieszaniu, hamowaniu silnikiem. 2 dni spokoju. Pech chciał, że jednocześnie pojawiły się problemy z kostką stacyjki - gaśnięcie podczas jazdy, problemy z odpaleniem, itd. - znany ostatnio temat. Rozebrałem kostkę, wyczyściłem styki specjalnymi płynami, poskładałem - odpalił jak nowy, ale po pół minuty pracy znów falowanie - 1800-1200. Resety ECU nic nie dają.

 

Czy ktoś próbował wskazaną metodę przez Marmark?

[Accord_VI_Wawa]

Ktoś coś? Może polecicie mi dobrego mechanika/specjalistę od hond,  z Warszawy lub okolic? Bo te falowanie jest upierdliwe..

Użytkownik Accord_VI_Wawa edytował ten post 22:09, 17.09.2017

[wildbill]

W jakimś stopniu u siebie rozwiązałem problem, choć nie na 100%. Po kilku kolejnych próbach resetów ECU, szukaniem błędów, obserwacją wskazań z czujników na przepustnicy, które okazują się sprawne, postanowiłem pojeździć takim "rozfalowanym" samochodem. Po kilkuset metrach szarpanki przy zmianie biegów, falowanie ustało. Tak po prostu. Obroty doskonale schodzą do właściwych na luzie, żadnego szarpania czy "podskakiwania" przy przyspieszaniu. Niemal idealnie. Niemal po po kilku dniach obserwacji okazuje się, że czasem ma jeszcze małe odchyły - np. po starcie zimnego silnika po kilkudziesięciu sekundach pracy na jałowym, zdarzyło się że silnik potrafił zafalować nieco na podwyższonych obrotach, ale po dodaniu gazu mijało. Czasem też zdarzy mu się zejść po wrzuceniu luzu poniżej 750 RPM na moment. Nie jest to już tak ordynarne dławienie się jak przed czyszczeniem IACV, ale jednak nie jest idealnie.

Póki co jeżdżę i obserwuję, ale w zasadzie problemu nie ma. Zastanawiając się nad przyczyną - nie mam pojęcia co poza samym IACV może powodować takie falowanie. Gdyby było coś z podciśnieniem (jakiś wężyk) falowanie nie ustąpiłoby. Gdyby to był MAP sensor, lub TPS, podobnie - nie naprawiłby się. Poza tym jak pisałem - te czujniki właściwie reagowały na bodźce. Gdyby to był jakiś przeciek lewego powietrza uszczelki pod przepustnicą, IACV czy inną - też falowanie nie ustąpiłoby samo, by powracać później.

Użytkownik wildbill edytował ten post 12:46, 18.09.2017

[Accord_VI_Wawa]

No ja zrobiłem na tym falowaniu jakieś 500 km i nadal to samo, czasem zdarzy się że jest ciut lepiej, tzn na jakiś czas obroty na luzie utrzymuje stałe, ale 1000-1100 a nie 750. Po jakiś czasie znowu falowanie 1000-1500 i tak w kółko...

[wildbill]

obroty na luzie utrzymuje stałe, ale 1000-1100 a nie 750.

Sprawdź czy nie wiesza Ci się przepustnica - popularna przypadłość accordów tej generacji.

[smoluch]

Ja moze opisze swoj problem jesli nikt nie doszedl co bylo przyczyna...

U mnie po czyszczeniu przepustnicy i egr jest taka sytuacja ze faluja obroty w zakresie od 1000 do 1700 mniej wiecej

Odlaczalem aku nic nie dalo, robilem reset czekalem az sie nagrzeje ale caly czas w tym zakresie faluja, nie wiem co z tym zrobic bo przed czyszczeniem bylo dobrze

Użytkownik smoluch edytował ten post 20:31, 08.02.2018

[Srebrny]

No właśnie, po co naprawiać jak się nie zepsuło, ale tym samym masz odpowiedź, że usterka leży w obszarze twojego działania. Coś poszło nie tak. Teraz wypadało by całą procedurę przeanalizować, krok po kroku, tam gdzie grzebałeś.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka