[piotr1105]

Panowie proszę o radę.Regulując luzy zaworowe przekręciłem gwint na jednym z nich a dokładnie na ssącym w 2 cylindrze.Czy jest jakiś patent żeby to nagwintować lub wymienić bez wyciągania wałków.Brakuje mi już koncepcji.

[pawel84]

Nie mam pojęcia jak można w tym miejscu gwint zerwać? Rurą dociągałeś ? Nigdy w życiu mi się to nie zdarzyło,ale jak tylko na samej śrubie poszedł ,to wykręcisz i nowa dokupisz w ASO najszybciej. Jak sama nakrętka to możesz dać nową. Nagwintować oczywiście też możesz,ale daj blisko magnez,żeby Ci opiłki nie poleciały do silnika.

Daj może foty gdzie i co popsułeś.

[piotr1105]

Nakrętkę wykręciłem i  okazało się że na nakrętce  jak i na śrubie gwint jest  zerwany,  jutro zrobie fotki. Próbowałem wykręcić śrubę,ale dochodzi do brzegu cięgna i się zacina. Nie widzę tam żadnego pierścienia od dołu ale coś blokuje. Mam nadzieję że nie trzeba wałków zrzucać żeby ją wyciągnąć

[Trigger]

No niestety mam złe wieści. Nie możesz wykręcić śruby bo ona ma kołnierz i narobiłeś sobie kłopotów bo żeby ją wykręcić trzeba zdjąć zespół dźwigienek a to się wiąże ze zdjęciem łańcucha.

Na przyszłość kup klucz dynamometryczny bo widać nie masz umiaru w dokręcaniu. Dolotowe dokręca się 20 Nm a wydechowe 14 Nm.

 

[accord034]

Trigger, mało tego bo żeby wyjąć dźwigienkę to trzeba wysunąć ośkę na której jest osadzona. A nie wiadomo czy się da bez podniesienia silnika bądź zdjęcia głowicy. Pierwsza opcja tańsza.

[Trigger]

Trigger, mało tego bo żeby wyjąć dźwigienkę to trzeba wysunąć ośkę na której jest osadzona. A nie wiadomo czy się da bez podniesienia silnika bądź zdjęcia głowicy. Pierwsza opcja tańsza.

 

Jak zdejmiesz zespół dźwigienek to tą ośkę masz w tym zespole dźwigienek. Co nie zmienia faktu że trzeba wyjąć wałki. Mam nadzieję że kolega dalej robić nie będzie bez klucza dynamometrycznego. 

Użytkownik Trigger edytował ten post 17:34, 15.08.2017

[piotr1105]

No to napytałem sobie biedy chyba jedynie serwis mnie ratuje bo w okolicy Sandomierza nie znam żadnego mechanika znającego się dobrze na marce a jakiś Janusz to może jeszcze bardziej spartolić i będę się potem z nim woził.Jak myślicie Koledzy ile mnie mogą za to skasować w serwisie? Chyba że ktoś z Was zna kogoś co by nie zdarł ze mnie skóry.

[chrishonda]

Spokojnie dont panic. Nie jest tak zle, walki owszem trzeba odkrecic ale bez koniecznosci ich demontazu, trzeba tylko uniesc wraz z podporami. Da rade ogarnac to w dwie godzinki. Trzeba tylko zablokowac napinacz lancucha i uwazac zeby nie przeskoczyl na wale, ale nawet jesli to i tak idzie ustawic rozrzad bez demontazu. Ogolnie kseria jest tak zbudowana, ze podpory nie sa zintegrowane z glowica. Mam nawet w zapasie takie sruby a nawet cale dzwigienki. Swoja droga to niezla laga musiales to dokrecac.

[piotr1105]

Sorki,dość długo nie odpowiadałem. Temat z obrobionym gwintem śruby regulacyjnej rozwiązany, kosztowało mnie to 350 u zaufanego mechanika w okolicy.W serwisie życzyli sobie drugie tyle,ale nie byli pewni czy na tym się skończy. Tak czy siak mechanik musiał wyjąć rozrząd żeby  się  dostać do tej śrubki. Morał z tego taki Panowie i Panie,używajcie klucza dynamometrycznego do ustawiania zaworów bo w przeciwnym razie podzielicie mój los. Dziękuję wszystkim z porady, temat do zamknięcia.Pozdrawiam.