Witam,
wczoraj chciałem wyregulować w swoim acco kąt wyprzedzenia zapłonu. Przed próbą regulacji był tak ustawiony, że wskaźnik był ok. 1 cm przed znacznikiem TDC na kole zamachowym, więc zacząłem kręcić aparatem zapłonowym w lewo. Znacznik TDC zaczął się oddalać i ok., silnik zaczął pracować równiej (przynajmniej na mój słuch), też ok. ale przekręciłem aparat maksymalnie w lewo, a znacznika 15 stopni jeszcze nawet nie było widać. I teraz moje pytanie co może być przyczyną. Czy istnieje przynajmniej teoretyczna możliwość, że koło zamachowe jest nieprawidłowo ustawione względem wału korbowego? Czy stan kopułki i palca może mieć wpływ na tak duże opóźnienie zapłonu? Czy może raczej coś w aparacie zapłonowym jest nie tak?