hej
Pytanie będzie takie, jakie setki razy już tu padało... Przez kobylasty wątek oczywiście przebrnąłem, odnośniki przejrzałem, na necie posiedziałem i... nadal nie wiem
Samochód to Accord VIII 2011r, 52tys przebiegu (jestem 2gim właścicielem), znam historię samochodu (jest sprawdzona) i było tak:
1) pierwsza zmiana oleju (15tys) to był Elf 5W-40
2) druga zmiana oleju (30tys) to był Elf 5W-40
3) trzecia zmiana oleju (42tys) to był Castrol Edge Proffesional H 0W-20
4) czwarta wymiana - to już mój dylemat...
Od ostatniej wymiany miną więc 2 lata i 10k przebiegu. W tym czasie olej dolałem raz ~600ml i jest na znaczniku MAX, czyli zużycie wygląda na normalne - nie bierze oleju. Preferencje to 80% raczej spokojna jazda, a 20% to ciut ostrzej, warunki mieszane miasto/trasa z przewagą miasta.
Pewnie będę robił poza ASO i chciałbym mieć jakiś, w miarę świadomy wpływ na to co będzie wlane.
Zalecenia wg instrukcji mówią "ACEA A3/B3 lub ACEA A5/B5" - tego się będę trzymał i celuję raczej w klasę A3/B3 ewentualnie A5/B5 - później wybór kategorii lepkości i wybór producenta (oczywiście full syntetyk).
Mój dylemat to czy iść z duchem czasu (ochrona środowiska, spalanie, bycie Eco itp.) i pozostać w świecie 0W-30, ew. 0W-20?
Czy może lepiej iść w kierunku "standardu" 5W-30/5W-40?
Z jednej strony zalety 0W kuszą, a z drugiej strony 5W-x0 też kuszą mając na względzie silnik...
Więc... co radzicie w tym konkretnym przypadku - nadal 0W-xx czy powrót do 5W-xx ?
dzięki i pzdr
Użytkownik t6ygfr5 edytował ten post 21:39, 17.07.2017