Mój kumpel mówi "poszłem" jak miał blisko, a "poszedłem" jak miał daleko - tak to tłumaczy swoim uczniom na lekcjach polskiego
Muszę go zapytać jak to jest z "włanczaniem" czy - jeszcze lepiej - "włonczaniem"
Ja się nie czepiam nikogo,taka mała dygresja przy urlopowym winku
Ale dzisiaj nawet telefon poprawia błędy i przy odrobinie wysiłku można ukryć głęboką dyslekcję czy długoletni pobyt w Amazonii - ale lepiej bez znieczulenia walić bykami językowymi na poziomie pierwszej klasy.
Pozdrawiam
Aha, nie czepiam się nikogo konkretnego - chodzi mi o "sytuację ogólną" chyba wszystkich for.
Użytkownik piotr2012 edytował ten post 15:01, 03.07.2017