[tom-ash1]

Witam kolegów forumowiczów, 

Ostatnimi czasy mam problemy z układem chłodzenia w hance, 

Problemy rozpoczęły się po przegryzieniu przez kuny przewodów chłodniczych od strony silnik-ściana grodziowa, 

mam też LPG i w tamtą część wpięty parownik gazu.  na trójnikach. 

Problem polega na tym że: 

- poziom płynu w zbiorniku wyrównawczym połowa zakresu pomiędzy minimum a maksimum  

- poziom płynu w chłodnicy "pod korek" 

- brak widocznych wycieków, chociaż wydaje mi się że na tylniej poduszcze silnika, albo bardziej łapie od poduszki, jest jakaś ilość płynu a łpa znaduje się pod zjedzonymi poprzednio przewodami. 

 

uruchamiamy motor, jedziemy, ok 150 km, zaczyna się falowanie temperatury, idzie do góry pod koniec "wykresu" chwile tak stoi i spada, na postoju uruchamiają się wentylatory, w trakcie jazdy nie potrafie stwierdzić. Po zatrzymaniu pojazdu i wychłodzeniu stwierdzam: 

- poziom płynu w zbiorniku wyrównawczym znacznie wzrósł 

- w chłodnicy brakuje sporo płynu,  

- w okolicy korka i zbiornika wyrównawczego duża ilość kropek płynu 

 

po uzupełnieniu płynu w chłodnicy temperatura wraca do normy i tak znowu utrzymuje się przez jakiś czas.  Potem ta sama sytuacji. 

 

Termostat prawdopodobnie wymieniałem w zeszłym roku ale nie pamiętam czy na pewno. 

 

Proszę o podpowiedź czym w/w problemy mogą być spowodowane.  

 

Uszkodzony korek ? Uszkodzony termostat ? niesamowicie zapowietrzony układ ? uszkodzenie na przewodach chłodniczych ? 

 

Korek teoretycznie pożyczałem od znajomego z acco 2.0 ale tez jest 1.1 bar 

w jaki sposób działa układ chłodzenia i czy jak korek otworzy się przy 1.1 bara to "wypuszcza i wpuszcza" płyn  do i z chłodnicy ? 

 

Czy jeśli któryś z przewodów byłby lekko dziurawy to praca korka mogłaby być zakłócona i np. tylko wyrzucać do zbiorniczka wyrównawczego a już nie pobierać. 

 

Gdzie znajduje się termostat a gdzie czujnik temperatury który wskazuje temperaturę na zegarach ?  

 

Jakie mogą być konsekwencje przegrzania układu ? 

 

 

[tomazi78]

Jeśli wyrzuca płyn na zewnątrz poprzez zbiorniczek wyrównawczy, to na 99% walnięta uszczelka pod głowicą, tzw. UPG...niestety. Przerabiałem ten temat i walczyłem ze wszystkim po kolei, chcąc oczywiście uniknąć czarnego scenariusza. Jeśli temperatura "faluje" to jest poduszka powietrzna w układzie i płyn raz dociera do czujnika, a raz nie - zależy jak przepłynie. Generalnie układ musi być szczelny i utrzymywać ciśnienie, które regulowane jest właśnie przez ten korek. Jeśli raz przegrzałeś, to raczej "pozamiatane" - do roboty UPG, czyli w najlepszym przypadku zdjęcie głowicy, planowanie i nowa uszczelka (metalowa). Ja miałem taki objaw, że wycieków nie miałem nic na zewnątrz, ale za to kompresja z komory spalania dostawała się do układu chłodzenia, co powodowało wyrzucanie płynu do zbiorniczka wyrównawczego, a stamtąd na zewnątrz, bo było go za dużo. Jak kompresja z układu spalania wchodzi w układ chłodzenia, to automatem tworzy się poduszka powietrzna i takie objawy jak masz. Ja objawów uszkodzenia UPG nie miałem do momentu jak nie wskoczyłem na autostrade lub ciągnąłem przyczepę - wtedy wyrzucał płyn na zewnątrz. Przy standardowym używaniu auta i spokojnej jeździe, nawet znaku nie było że coś nie tak. Oczywiście problem się pogłębiał, więc wolałem robić to w ciepłe dni niż czekać do tęgich mrozów. 

[tom-ash1]

Problem pojawił się zaraz po tym jak kuna bądź inny zwierz nadgryzł mi 6 przewodów chłodniczych i się z nich "sączyło". 

Po wymianie długo był spokój a na obecną chwilę znowu się pojawił. Będę obserwował i licze na to że nie UPG 

Dzięki 

 

EDIT: Czy jest możliwe że spaliny gaz przedostaje się z reduktora czy parownika (nie wiem jaki element instalacji gazowej jest podpięty do układu chłodzenia) i stąd problemy ? 
Najdziwniejsze że zazwyczaj po unormowaniu ilości płynu w chłodnicy i zbiorniku musze zrobić około 150 km do tego by zaczęły się problemy. 

Użytkownik tom-ash1 edytował ten post 10:59, 29.06.2017

[tomazi78]

licze na to że nie UPS

UPG :P

[tom-ash1]

Własnie byłem sprawdzić jak to wygląda i musze stwierdzić że głupieje. 

W chłodnicy brakuje ok. 0.5 L płynu, w zbiorniku wyrównawczym stan pomiędzy min/max idealnie w połowie a wszystko wkoło obryzgane płynem...kolektory dolotowe, wentylatory, pokrywa głowicy... 

Nie wiem jak wymusić żeby korek się otworzył bo bardzo dziwnie to wszystko wygląda...Najgorsze jest to że jestem teraz nad morzem, chciałem odpalić i okazuje się że aku padło....po prostu jakaś masakra...

[tomazi78]

na 99% UPG niestety. Jak bedziesz wracał to z rezerwą wody w butelce i sprawdzaj co jakiś czas stan płynu, ewentualnie jak zaobserwujesz jakikolwiek minimalny chociaż wzrost temp na wskaźniku, to zatrzymuj sie i dolewaj. Niestety poziom w zbiorniczku nic ci nie da - musisz bardzo ostrożnie otwierać korek od chłodnicy i dolewać - OSTROŻNIE! bo jest ciśnienie i będzie parą buchać (rękawice jakąś grubą weź do tego i uchylaj korek powolutku). 

Też byłem na wyjeździe urlopowym i nic nie mogłem zrobić - jak jechałem na urlop z obciążeniem w dzień, upał, klima, przyczepa, to dolewałem co 50 km ok. 1 L wody. Z powrotem na 400 km dolałem 100 ml wody - jechałem wieczorem i bez przyczepy i nie szalałem po autostradzie. Zależy jak dużą masz nieszczelność - ryzyko jest, ale musisz ocenić sam, jak duże.

[tom-ash1]

480 km zrobione temperatura nawet nie drgneła, dopiero na ostatnim i to naprawdę ostatnim kilometrze bo już u mnie pod domem.  

Faktycznie wracałem w nocy i delikatnie, 120-140 czyli jakieś 2,5 - 3 k obrotów, kilka razy 4-5 przy wyprzedzaniu. 

Ale jakiś straszny nawał awarii na mnie spadł. Raptem półtora miesiąca temu auto stało miesiąc i po odpaleniu zaczęła pompa wyć, nawet na prostej. 

Teram mam wrażenie że nawet blokuje mi momentami kierownice - na tej trasie 480 km może z 3 razy tak poczułem jakby na ułamek sekundy się zblokowało. 

W niedziele dojechaliśmy, odstawiłem auto i w czwartek już nie odpaliło ! aku wyssany 2 obroty i koniec. Odpaliłem na kable 14,4 na amperomierzu, 2 h auto na chodzi z czego 45 minut jeżdżenia, 

na następny dzień klapa, nawet nie zakrecił. Sprawdziłem pobór prądu 0,22 A. Dużo. Prawdopodobna przyczyna -> lampka na podsufitce. W pozycji "OFF" wygląda jakby się "paliła" tak baardzo delkatnie, po włączeniu w 

pozycje "door" pali się tylko przy otwartych drzwiach normalnym światłem, i pobór po zamknięciu auta spada do 0,02 A. Wyskoczył też dzisiaj błąd Cheeck transmission coś tam z taką zębatką, chyba dotyczy to skrzyni....

Żeby tego było mało przy agresywnym przyspieszaniu na LPG szarpie w wyższym zakresie obrotów i nie ma siły, na PB normalnie, zdarzył się też cheek ale sam zniknął po jakimś czasie na PB. Po prostu Apogeum. 

 

Jak stwierdzić na 100% uszczelkę ? 

1. Przewody wydają się miękkie, górny bardzo ciepły dolny taki, hmmm też trochę ciepły.  

2. Majonezu brak na korku i na bagnecie 

3. Badanie kompresji ? 

4. Testery spalin w płynie ? 

5. Co lepiej wybrać? Wymianę uszczelki pod gł. czy przerzucić silnik ? Mam zapasowe K24 z angola z małym przebiegiem, dostałem w prezencie, jeździłem tym angolem i widziałem jak pracował, 

tylko że ja mam Acure i chyba tu jest a2 a w europi/angli a3 ?  

6. Jaki jest koszt naprawy uszczelki i co wymienić obowiązkowo "przy okazji" - szpilki głowicy, planowanie, próba ciśń, tłoki, pierścienie :P ? 

 

Czy wymiana wtrysków gazu kilka tysięcy temu mogła mieć wpływ na szarpanie podczas przyspieszania na LPG ? 

 

Jak prawidłowo napełnić układ chłodzący ? Jak dolewałem do chłodicy po korek a w zbiorniku pomiedzy min a max to zawsze coś się działo momentalnie, teraz zalałem chłodnice opaliłem z otwarty korkiem, jakieś 100 ml płynu który 

chciał się "wydostać" zebrałem strzykawką i do zbiorniczka. Po tym zabiegu pieknie wszystko chulało aż do końca trasy (480 km) wczesniej po 120 jużzaczynały się wahania temperatury. 

[tomazi78]

Jak stwierdzić na 100% uszczelkę ? 

1. Przewody wydają się miękkie, górny bardzo ciepły dolny taki, hmmm też trochę ciepły.  

2. Majonezu brak na korku i na bagnecie 

3. Badanie kompresji ? 

4. Testery spalin w płynie ? 

5. Co lepiej wybrać? Wymianę uszczelki pod gł. czy przerzucić silnik ? Mam zapasowe K24 z angola z małym przebiegiem, dostałem w prezencie, jeździłem tym angolem i widziałem jak pracował, 

tylko że ja mam Acure i chyba tu jest a2 a w europi/angli a3 ?  

6. Jaki jest koszt naprawy uszczelki i co wymienić obowiązkowo "przy okazji" - szpilki głowicy, planowanie, próba ciśń, tłoki, pierścienie :P ? 

 

Jak prawidłowo napełnić układ chłodzący ? Jak dolewałem do chłodicy po korek a w zbiorniku pomiedzy min a max to zawsze coś się działo momentalnie, teraz zalałem chłodnice opaliłem z otwarty korkiem, jakieś 100 ml płynu który 

chciał się "wydostać" zebrałem strzykawką i do zbiorniczka. Po tym zabiegu pieknie wszystko chulało aż do końca trasy (480 km) wczesniej po 120 jużzaczynały się wahania temperatury. 

 

 

Może się okazać przy niewielkim uszkodzeniu UPG że żadna z tych metod nie da ci pewności...niestety. Z drugiej strony zostawić temat i czekać na większe objawy, to trochę strach. Sam zauważyłeś, że jadąc spokojnie to prawie jakby było dobrze. Majonezu nie miałem, bo prawdopodobnie płyn nie dostawał się do układu oleju. Ja też nie jestem jakimś najlepszym szpeniem od tych spraw, ale sam oceń na logikę. Wszystko to co opisałeś wcześniej wskazuje 100% UPG, ale probuj - może jakiś mechanior do czegoś dojdzie jak będzie miał pod ręką silnik. 

Koszty? Najmniej to uszczelka (ok. 180 zł chyba OEM), olej, filtr, płyn i planowanie głowicy. Jak z kolei oddasz głowicę, to dobrze jakby od razu wymienili uszczelniacze zaworów (ok. 100 zł), ale może się też okazać, że zawory nie są szczelne, prowadnice wyrobione...wtedy decydujesz, czy robić, czy nie. Ja oddałem głowice, to wymienili mi chyba dwa zawory z prowadnicami, reszte dotarli (zapłaciłem za wszytko ok. 800 zł sama głowica - kompleksowa regeneracja, to co trzeba było, razem z uszczelniaczami które dostali ode mnie). Tłoki, pierścienie, raczej przesada, natomiast ja wymieniłem pierścienie bo sam ich koszt to nie duży (ok. 200 zł chyba, nie pamiętam dokładnie), ale pociągnąłem też dalej, bo wymieniłem panewki (100 + 80 główne i na korbach). Tyle że ruszanie czegokolwiek oprócz głowicy, wiąże się ze zdjęciem miski i wyjęciem tłoków, a  miska z kolei nie wyjdzie od tak sobie, więc trzeba sporo silnik podnieść, bo sanki przeszkadzają. Kupa roboty i sam oceń, czy jest sens i jak zachowywał ci się silnik przed awarią. Oczywiście ceny jakie podałem orientacyjnie, mogą się różnić od tych, co ty znajdziesz, więc jak podsumujesz, to się złapiesz za głowę.

Jak wymienisz UPG, to zajmij się dopiero LPG, bo może się okazać, że od tego właśnie ma takie podejrzane objawy.

[Szczypior88]

Zakrec gaz na zbiorniku i przejedz sie. Moze tez puszczac parownik i zapowietrza uklad. To ostatnie co w sumie mozesz sprawdzic. Reszta wychodzi na uszczelke. Zdejmuj glowice i podejmiesz decyzje co dalej

[tom-ash1]

Witam, 

ostatnio nie miałem czasu ale przeprowadziłem pare testów m.in. "testerem na CO2 z alle..", 

Pierwsze co zrobiłem to zakręciłem butle i zrobiłem z 300 km na benzynce. Poprawa była więcej km. można było zrobić ale 

efekt docelowy taki sam. Zbiornik wyrównawczy prawie pełny, chłodnica od góry braki itd... 

Test na CO2 bardzo szybko nawet bez dodawania gazu zmienił kolor na żółty potem zielony... 

Zauważyłem tylko jedna rzecz, w okolicach korka od zbiornika wyrównawczego, po otworzeniu na zimnym pojawiają się bąbelki powietrza, 

tylko musze zweryfikować czy przy zamkniętym wyrównawczym czy przy otwartym bo nie zwróciłem uwagi, 

przy zamkniętym to mogło być powietrze które wydostało się z chłodnicy poszło na wyrównawczy i chciało wydostać się z zbiornika. 

 

Jeszcze jeden problem mnie nurtuje, otóż nie zawsze uruchamia się wentylator. Zazwyczaj pracuje normalnie, ale 

czasami zdaża się że się nie uruchamia. W którym miejscu jest czujnik ? I w którym termostat ? 

[Szczypior88]

Masz kolego uszczelke pod glowica walnieta. Nie szukaj dalej

[gabrys000]

sprawdz sobie korek na hlodnicy!

[klosz007]

U mnie w VII to przebiegło nieco inaczej i do tego że walnęła UPG doszedłem tylko w dwa dni ale wszystkie objawy na nią wskazują a ostateczną wyrocznią jest obecność CO2 w płynie. To że stało się to po wymianie węży to tylko zbieg okoliczności. A może to nie kuna tylko pękły wskutek nadmiernego ciśnienia?
Tak że nie trać czasu na dalsze rozważania i inwestycje autem nie jeździj bo jeszcze przegrzejesz silnik tylko szukaj warszatu który Ci to zrobi.
Czujnik załączający wentylatory jest w chłodnicy i się nie załączają bo jest odsłonięty (nie jest przykryty przez płyn). Miałemo to samo jak mi spaliny wypychały płyn.

Użytkownik klosz007 edytował ten post 17:23, 30.07.2017

[Nyilde]

Sam też ostatnio musiałem wymienić uszczelkę pod głowicą. Główny objaw to było właśnie wybijanie płynu chłodniczego przez zbiorniczek wyrównawczy oraz zabarwienie testera na zielono. Z tym lepiej nie czekać, bo naprawdę szybko może się pogorszyć, szkoda silnika. Dodatkowo pewnie przez ciągłe wysokie ciśnienie w układzie korek chłodnicy mi się wykończył (sprężynka już prawie nie odbijała).

Z tego co widziałem takie objawy (wzrost ciśnienia i wybijanie płynu) może dać nieszczelny reduktor w instalacji lpg, ale wtedy po odkręceniu korka chłodnicy czuć gazem.

[tom-ash1]

Już zrobione, wymieniłem UPG i objawy ustały, przy okazji nowy napinacz i uszczelnienia gniazd świec bo przy ustawianiu zaworów mechanior wspominał że już powoli na jeden czas.  

Troche dziwne bo jak dałem głowice do sprawdzenia to odrazu się zmatowiła więć zero odkształceń, stara uszczelka bez oznak pęknić itd.. Koszt mniej więcej: 

uszczelka org. + uszczelki na swiece ok 430  

napinacz ok. 330 

filtry oleje ok 220 

płyn + płykanie chyba z 50 

robota 600 (znajomy) 

głowica 100 (znajomy) 

 

generalnie ok 1300 - 1500 więc bez tragedi. 

Odrazu zrobiłem magiel - 900 zł był nieszczelny. 

Na razie jeżdze tylko na PB więc nie wiem czy dalej "poszarpuje" lpg. 

Jak zrobie z 500 km to przełacze i sprawdze czy wymiana uszczelki wyeliminiowała problem z lpg. 

Troche to poszarpywanie mnie zmartwiło bo chwile wczesniej robiłem regulacje gazu w jednym z lepszych warsztatów LPG we Wro. 

Na razie tyle.