[porywatch]

Witam.
Posiadam Accorda V gen (z 1994 roku, silnik 2,0 l, 130 km) z instalacją II gen i mam problem z LPG. Objawia się on falującymi obrotami. Doszedłem już do tego , że przyczyną jest nieodpowiednie dawkowanie powietrza do instalacji gdyż w zależności od tego jak bardzo ograniczę jego dopływ tak zachowuje się silnik. Zaznaczam, że na benzynie wszystko jest w porządku (śmiga aż miło). W chwili obecnej (lekkie ograniczenie dopływu powietrza) jest już dużo lepiej niż poprzednio (żadnych ograniczeń w dopływie powietrza) gdy auto gasło w korkach ulicznych lub podczas skręcania na skrzyżowaniach, teraz w takich sytuacjach po prostu obroty spadają do około 100. Wydaje się po prostu, że silnik się dławi od nadmiaru podawanego gazu. Różni gazownicy już ustawiali odpowiednie dawkowanie mieszanki itp., ale z nie najlepszym skutkiem.
Czytałem ostatnio o BLOSie - to takie coś co wstawia się zamiast miksera i jest podobno rozwiązaniem na wiele problemów z instalacją II generacji. Zastanawiam się czy czegoś takiego sobie nie sprawić.
1. Co o tym sądzicie Drodzy Forumowicze ? Prosiłbym o komentarze zwłaszcza posiadaczy (obecnych lub byłych) aut w takiej konfiguracji jak moje "maleństwo".
2. Czy moglibyście polecić mi jakiegoś dobrego gazownika w województwie kujawsko-pomorskim, ewentualnie pomorskim ?

Pozdrawiam i proszę o pomoc.

[pablo.see]

Lepiej dobrać odpowiednią średnicę miksera. Jak Ciebie stać na montowanie blosa, to proszę bardzo. Ja już bym poszukał używanej instalacji sekwencyjnej. Za 500zł da radę kupić sterownik, wtryskiwacze, reduktor (używane wszystko). A blos 380zł


KUJAWSKO-POMORSKIE
"Auto-Flesz"
87-162 Lubicz ul. H. Orszta 11
(056) 6782 021 lub 694 626 027
www.auto-flesz.pl

Zapytaj może będzie coś miał na półce.

[porywatch]

Dziękuję za odpowiedź. Nie zamierzam jednak zakładać sekwencji. Postanowiłem też na razie wstrzymać się z BLOSem ponieważ widzę, że nie jest to zbyt popularne rozwiązanie i nie mam od kogo czerpać informacji na temat doświadczeń w tym zakresie.

Chciałbym teraz dowiedzieć się jaki powinienem założyć mikser bo wydaje mi się, że obecny ma zbyt dużą średnicę. Czy moglibyście mi coś doradzić (chodzi mi głównie o odpowiednią średnicę miksera) ?

Spróbuję najpierw doprowadzić wszystko do porządku bez BLOSa, a na niego czas przyjdzie może później.

Jeszcze raz proszę o radę w sprawie średnicy miksera.

[koliberek-ak]

jak masz falujące obroty na gazie, to sprawdź, czy gdzieś nie łapie lewego powietrza (rura powietrza, małe rurki, uszczelka krokowego i kolektora ssącego itp.)
nie napisałeś też, czy masz nowy filtr powierza, gazu i wyregulowane zawory oraz jaki przebieg zrobiony na parowniku

blos mam jak na zdjęciu - od dnia zainstalowania żadnych problemów z gazem

[porywatch]

Dzięki za radę, a jeszcze bardziej za fotkę z BLOSem. Dzisiaj zajrzałem pod maskę i nie mogłem dojść do tego gdzie można by go było wstawić - teraz już wiem .
Co do obrotów to ograniczyłem nieco dopływ powietrza wymieniając rurę biorącą powietrze znad zderzaka na taką ustawioną wejściem przeciwnie do kierunku jazdy i jak na pierwszy rzut oka pomogło. Problem pozostał tylko przy najwyższym zakresie obrotów silnika - gdy z nich gwałtownie schodzi - tzn. mam około 7 tys., wciskam sprzęgło, dochodzą do 1 tysiąca, daję po hamulcach - to wtedy jeszcze gaśnie. Podejrzewam, że wystarczy na komputerze dostosować odpowiednią ilość mieszanki w tym górnym zakresie i będzie OK. Kupiłem sobie nawet kabelek do tego typu zabiegów ... komputer nawet go wykrywa ... tylko program do ustawiania parametrów instalacji LPG nie chce z nim współpracować - ale podejrzewam , że to już chyba temat na inne forum
Tak poza tym to uszczelniłem to miejsce gdzie gaz wchodzi do miksera bo były tam jakieś dziwne luzy i mogło coś tamtędy wyciekać - więc Twoje przypuszczenia koliberku-ak okazały się słuszne. Co do filtrów i zaworów to wszystko jest na bieżąco wymieniane i regulowane. Jeśli chodzi o parownik to nie znam jego przebiegu ponieważ auto kupiłem już z założoną instalacją, ale jakiś gazownik przy nim ostatnio grzebał i stwierdził, że jest OK (pod warunkiem, że można wierzyć tym magikom ).
Koliberku-ak napisz mi jeszcze, proszę czy BLOS jest wart tych 400 zł.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc i czekam na opinię o BLOSie.

[Siwy]

Koliberku-ak napisz mi jeszcze, proszę czy BLOS jest wart tych 400 zł.

porywatch, jak chcesz to w podobnej cenie mogę Ci sprzedać moją sekwencję Sirocco + wtryskiwacze VALTEK + reduktor KME Silver, oczywiście z wiązką kabli i wszystkimi czujnikami (wszystko co pod machą oprócz butli i miedzi). Musiałbyś sprawdzić jak u Ciebie by działało i ew. gdyby coś nie tak to wymienić wtryskiwacze na jakieś Magic jet.

Jak chcesz to możesz zapłacić za wysyłkę i sprawdzisz sobie jak OK to zrobisz przelew a jak lipa to odeślesz

[koliberek-ak]

dla mnie BLOS jest wart tych pieniędzy - oprócz blosa trzeba jeszcze założyć rurę parownik-blos - i to całkowity koszt, jeśli się samemu wszystko potem ustawi (nie każdy gazownik chce/potrafi grzebać przy blosie - bo jak raz się to ustawi, to potem nigdy już przy tym nic nie trzeba robić). Oczywiście CE od momentu założenia blosa nigdy się nie zapalił.

musisz poczytać o BLOSie - gdy blos jest założony, komputer gazu (chyba że steruje wyłączeniem zasilania benzyną lub coś emuluje) i silniczek krokowy gazu/śruba nie są potrzebne
i z tego, co kiedyś gdzieś wyczytałem, na gazie nie powinno się przekraczać 5tyś. obrotów
a poniżej tego zakresu i tak trzeba mieć prawidłowo zawory wyregulowane i pewność, że mieszanka nie jest uboga

poza tym możesz mieć nadal problem z lewym powietrzem - przed założeniem blosa układ musi być szczelny/sprawny, bo jeśli nie będzie, to przy trudnościach z ustawianiem obrotów wszyscy będą zwalać winę na blosa
rura powietrza powinna być tak, jak fabryka zamontowała

membrany w parowniku wytrzymują 60-80 tyś. (jak się silnik rozgrzewa na gazie to krócej)
też polecam wymianę we własnym zakresie (jeśli masz warunki do grzebania przy samochodzie) - gazownik zaproponuje wymianę całego parownika lub wymianę membrany w cenie nowego parownika

[porywatch]

Dziękuję za propozycję Siwy, jest bardzo interesująca, niestety ten BLOS to miał być taki wydatek na bliżej nieokreśloną przyszłość i na razie nie mam na to funduszy, na sekwencję też nie, ale dzięki za ofertę.
Tobię też dziękuję koliberku-ak - Twoje doświadczenia są dla mnie dość cenne. Nabrałem trochę pojęcia o instalacjach i BLOSie. Na razie mój Accord (po ostatnim uszczelnianiu instalaci i wymianie rury) sprawuje się dobrze. Czekam tylko na wynik spalania. Mam już też kabel do komputerka od gazu więc ewentualnie coś w tej kwestii mogę pokombinować (o ile uda mi się wszystko zestroić bo na razie mam problem z wersją softu).

[koliberek-ak]

no ładnie zamontowałeś - założyłeś kolanko, wężyk odpowietrzający przeniosłeś przed blosa, tylko ten silniczek krokowy na rurze między parownikiem a blosem nie powinien tam się znajdować

czyszczenie BLOSa co 20tyś - według poniższej instrukcji
regulacja - rzeczywiście skręcenie nawet o jeden obrót śruby nie powoduje odczuwalnej różnicy u mnie, ale to się sprawdza na analizatorze spalin - zresztą wszystko jest opisane w instrukcji obsługi BLOSa:
blos_instrukcja.pdf

[ZaQ]

jak masz falujące obroty na gazie, to sprawdź, czy gdzieś nie łapie lewego powietrza (rura powietrza, małe rurki, uszczelka krokowego i kolektora ssącego itp.)
nie napisałeś też, czy masz nowy filtr powierza, gazu i wyregulowane zawory oraz jaki przebieg zrobiony na parowniku

blos mam jak na zdjęciu - od dnia zainstalowania żadnych problemów z gazem

 

 

Wiem, że stary temat, ale potrzebuję porady :P Zamontowałem blosa w tym samym miejscu co na tym zdjeciu. Jednak są problemy, po zgaszeniu silnika na lpg, i ponownym odpaleniu, przez pierwsze parę sekund silnik się dławi i nie może zaskoczyć, ogólnie cięzej odpala. Przy gaszeniu na benzynie nie ma tego problemu w ogóle, odpala idealnie. Coś dodatkowo trzeba zrobić przy montażu blosa? Wygląda na to, że po zgaszeniu silnika przedostaje się jeszcz trochę gazu do dolotu, i cięzko odpala wtedy.

[chrishonda]

Moze elektrozawor na reduktorze nie trzymac i gaz z przewodu rozpreza sie i zalewa kolektor.

 

Tak sie sklada ze mialem kiedys blosa, coprawda w innym aucie ale byl. Dobrze go wspominam. Wszystko przy nim kombinowalem sam. Na gazie dawkowanie mozna bylo fajnie ustawic jak na gazniku. Auto darlo opony tylko po wcisnieciu przepustnicy, a gdy auto sprzedawalem to kupujacy nie chcial uwierzyc ze tak chodzi na gazie. Jak by co to sluze rada.

[ZaQ]

Chodzi Tobie o to, że przy wyłączeniu zapłonu, elektrozawór jeszcze przez chwilę puszcza gaz? Generalnie wydaje mi się, że jakby przepuszczał to ciągle by był problemy z odpalaniem, szczególnie po nocnym postoju. A po nocy gaz jakoś ulatnia się z dolotu i auto normalnie odpala, problem jest tylko przy wyłączeniu go na lpg, i w ciągu najbliższych paru godzin jest problem z odpaleniem.

Jeszcze mam taki pomysł, że blos jest za daleko od przepustnicy i dolot jest niepotrzebnie napełniany gazem. Lub źle wyregulowany? Regulowałeś go na analizatorze spalin? Bo ja mam mała dziurkę w wydechu i analizator nawet na benzynie pokazuje ciągle za bogato (o ile taka dziurka może być tego przyczyną).

[chrishonda]

To tez moze byc problem duzej pojemnosci ukladu ssacego. Co do regulacji to ja to robilem na sonde, chodzi o ustawienia podstawowe. Za dawkowanie w calym zakresie i tak odpowiada glownie charakterystyka reduktora lpg, mozna jedynie nieco korygowac ta charakterystyke sruba na blosie. A co do dziury w wydechu to raczej pokazywalo by mieszanke uboga nie bogata. Byc moze przelewa na wolnych.

[ZaQ]

A co by było powodem przelewania na wolnych, lejące wtryskiwacze? I czy zauważyłbym roznice w pracy silnika? Generalnie na benzynie chodzi bardzo dobrze. 

A przy regulacji na sonde, blosa jak ustawiles poczatkowo? W instrukcji jest napisane zeby duza srube zakrecic na max i odkrecic 2.5 obrotu, a mala rowniez zakrecic na max i odkrecic 1.5 obrotu. Generalnie podlaczyles sterownik lpg do kompa i regulowales tylko parownikiem wg wskazan sondy, nie ruszajac ustawien blosa? (moj sterownik to Bingo M, rowniez taki posiadales?)

Co do za duzej pojemnosci ukladu ssacego, przeloze blosa zaraz przed przepustnica, bedzie troche duzo modzenia ale mysle ze ogarne to. Jednoczesnie skroci sie wąż od parownika do blosa. Czyli bedzie mniej pojemnosci na zaleganie gazu, i zdam relacje czy to w jakis sposob pomoglo. Dodatkowo przy przelaczaniu na gaz na mikserze, i teraz na blosie zawsze byla taka dosc duza "dziura" zanim lpg dotarlo do swiec, wiec moze ten objaw tez sie w miare rozwiaze przy okazji modyfikacji dolotu.