[pawpor]

jacob101 - bo właśnie tak jest - ogólnie z Zimmermannami nie mamy problemów. Wiadomo, jak w przypadku każdego producenta zdarzy się kilka reklamacji, ale to promil w stosunku do sprzedanej ilości. Chyba nie ma na świecie producenta któremu nie zdarzyłaby się reklamacja.

 

flashmaniac - pisząc o braku reklamacji pisaliśmy o tarczach 320mm z Type-S. Nie wiem skąd zabrało się myślenie o całkowitym braku reklamacji na tarcze Zimmermann skoro sam u nas reklamowałeś tarcze 300mm z VII gena którą to reklamację pomimo uwalenia jej przez Zimmermanna zabraliśmy na siebie...

 

Przyczyn bicia jest mnóstwo, a samo drżenie przy hamowaniu jest tylko efektem. Drżenie podczas hamowania może być spowodowane m.in

- krzywą felgą

- wybitym zawieszeniem

- nieprawidłowo pracującymi prowadnicami (które pracują z oporem)
- zapieczonymi tłoczkami

- krzywą piastą

- brudnymi felgami na styku z piastą (efekt taki sam jak krzywej piasty)

- przegrzanym klockiem

- zanieczyszczeniem piasty na styku z tarczą (wystarczy włos)

- wadą fabryczną tarcz

itd.

 

Niestety bez otrzymania tarcz ani my ani producent nie jest w stanie określić przyczyny powstania wibracji na kierownicy - a jak widać powyżej nikt nie zareklamował produktu. Dodatkowo, zakładając, że wibracje faktycznie miały przyczynę w wadzie fabrycznej, to skąd my oraz producent mają wiedzieć o takich przypadkach skoro nie są one zgłaszane?

 

Nie będziemy dyskutować w tym wątku do czasu otrzymania tarcz na reklamacje bo nie ma to sensu, doprowadzi to tylko do bzdurnej "pyskówki" nie popartej żadnymi argumentami. 

[wielkipinki]

Dzięki że napisałeś o tym.  Czy te drgania pojawiły Ci się podczas którego hamowania z rzędu ( rozgrzane tarcze ) 

Kupiłeś u Pawpor z forum ?

Głównie jeżdżę po mieście i przy małych hamowaniu z małych prędkości tego nie czułem, także nie wiem kiedy to się pojawiało.
Jutro sprawdzam hamulce zobaczę co to.

[pawpor]

Pozwolę sobie na podlinkowanie innego tematu

http://www.accordklu...ie-tarcz-przód/

 

 

Zacznę od tego że miałem Accorda VII gen a teraz VIII gen i w obu egzemplarzach mam to samą usterkę.

Po zakupie auta zero wibracji przy hamowaniu ale gdy tylko wymienię tarcze to przejeżdżam kilka tysięcy i pojawiają się wibracje.

 

Początkowo myślałem że to wina słabej jakości tarcz ale w 8 gen zaryzykowałem i kupiłem oryginalne tarcze Honda OEM za ponad 800zł i tu jest moje duże zaskoczenie bo drżenie przy hamowaniu mam już po 500 km  !  Na OEM tarczach jeździłem jak emeryt oszczędzałem je bardzo.   Na Zimmermanach pierwsze wibracje pojawiły się dopiero po 4-5 tys km także tarcze OEM Honda dużo droższe ale nie można powiedzieć że lepsze. Już nie potrafię zliczyć ile razy był rozbierane i czyszczone zaciski, zresztą wszystko chodzi luźno nic nie jest zapieczone. Żadne koło nie grzeje się.

 

Pytanie co teraz ? Miał ktoś podobny przypadek ? 

Uprzedzając pytania, piasta nie ma bicia i była czyszczona na lustro, bicie tarcz mierzone po montażu i wszystko w normie.

Coś czytałem że pompa hamulcowa z serwem może powodować różne dziwne akcje.

 

Czyli problem nie występuje tylko na tych znienawidzonych Zimmermannach, a wręcz przeciwnie, Zimmermanny zrobiły 5 tys.km a oryginalne Honda 800km...

 

Tak dla potomnych aby nie ferować wyroków zanim nie ustali się przyczyny

[wielkipinki]

flashmaniac ja też mam zestaw Zimmerman i dziś jadąc dłuższą trasę też zauważyłem drżenie kierownicy przy hamowaniu z około 120 km/h.
Przód zimmerman + coś tam fast road, tył zimmerman+ ebc green ( po namowie ludka z forum. Mogłem brać standardowe ATE z intercars)
przejechałem może 10 tys. piasta była sprawdzana czujnikiem przy zakładaniu było ok. 
Nie polecam takiego zestawu.

Hej, otóż sprawdziłem jakiś czas temu tarczę (tylko przód) czujnikiem zegarowym i wychylenia jego są w w granicach 0,04 mm więc raczej ok,  w moim przypadku to raczej felga jest h*jwo wyważona, może jakiś ciężarek się odkleił.

 

[flashmaniac]

Hej, otóż sprawdziłem jakiś czas temu tarczę (tylko przód) czujnikiem zegarowym i wychylenia jego są w w granicach 0,04 mm więc raczej ok, w moim przypadku to raczej felga jest h*jwo wyważona, może jakiś ciężarek się odkleił.

Żaden ciężarek. U mnie bicie było mierzone i było maks 0,02 a biło przy hamowaniu. Masz krzywe tarcze i tyle a reklamacji Ci nie uwzględnia bo powiedzą ze przegrzales tarcze 😄 Przy pierwszym hamowaniu jest ok jak tarcze zimne a pózniej bije to standard dla krzywych tarcz.
Szykuj się na wymianę lub toczenie.

Ja no teraz jeżdżę na starych tarczach ( założyłem stare które miałem wcześniej ) i nie bije mi. Hamowanie to masełko na kierownicy. Dodatkowo tarcze zostały zamienione stronami ale bicia tez nie ma. Jak się okazało te stare tarcze to oryginał Honda OEM. Teraz reklamuje nowe tarcze Honda OEM i zobaczymy co będzie

Użytkownik flashmaniac edytował ten post 11:46, 29.08.2017

[modlicha]

A mam pytanie, czy w swoich Hankach stosujecie taką procedurę:

 

https://brakestock.p...amulcowych.html

 

I czy ma ona w ogólę sens?

[pawpor]

Taką procedurę stosuje się przy upgradowych klockach o podwyższonych parametrach, które do prawidłowego dotarcia wymagają uzykać wyższą temperaturę

[Maxell]

Moim zdaniem błędem jest jakiekolwiek "docieranie" hamulców po ich wymianie ze względu na odwleczenie w czasie likwidacji usterki i możliwość powstania nowych usterek w tym czasie (różne są procedury docierania niektóre mówią nawet o przejechaniu ok. 200km), bo może się okazać że po paru dniach lub nawet tygodniach jest płacz że gdzieś jest bicie i tak naprawdę ciężko wtedy zlokalizować problem, od razu po wymianie hamulców należy parę razy delikatnie przyhamować aby sie wszystko ułożyło i zapierdzielamy na autostrade aby rozpędzić auto do jak najwiekszej prędkości i najpierw łagodnie a później dość ostro przyhamować nie zatrzymując auta, i tylko wtedy w przypadku pojawienia sie bicia możemy cokolwiek poprawiać w układnie hamulcowym, jeśli to zrobimy w późniejszym czasie to bedzie za późno na szybką diagnozę.

Jako ciekawostkę powiem że ostatnio miałem taki przypadek że mój accord 6 w dieslu stał 3,5 miesiąca nie ruszany po tzw chmurką tak że tarcze były tak zardzewiałe że biło i rzucało autem na wszystkie strony i nie dało się w ogóle hamować, już sie wystraszylem że tarcze i klocki do wymiany, ale jeżdżąc, wszystko się jakoś dotarło i jest już bardzo dobrze, tak więc w takim przypadku nie ma potrzeby wymiany tarcz i klocków

Użytkownik Maxell edytował ten post 08:24, 30.08.2017

[verul]

Ty chcesz na autostradzie zwalniac do np 40km/h? Jeszcze na jakiejs dwupasmowej drodze krajowej gdzie ruch niekoniecnzie jest duzy, a ludzie tak szybko nie jezdza to przejdzie, ale autostrada?

 

@flashmaniac czyli po rozgrzaniu tarcza zmienia swoje parametry i bicie jest wieksze? I o jakim przegrzaniu tarcz piszzesz? Bo jedyne jakie mogloby je uszkodzic to trzymanie wcisnietego hamulca po ostrym hamowaniu. Podczas normalnego hamowania nawet jakby tarcze zrobily sie czerwone to przeciez sa rozgrzane rownomiernie wiec sie nie pokrzywia.

[Maxell]

Ty chcesz na autostradzie zwalniac do np 40km/h? Jeszcze na jakiejs dwupasmowej drodze krajowej gdzie ruch niekoniecnzie jest duzy, a ludzie tak szybko nie jezdza to przejdzie, ale autostrada?

Założyłem że piszę do rozumnych istot, kto tego nie ogarnia to niech lepiej traci kasę u mechaników i w serwisach, a oni już dobrze wiedzą jak wyczyścić - ale nie tarcze i klocki - tylko kieszeń klienta. 

Użytkownik Maxell edytował ten post 09:21, 30.08.2017

[pawpor]

@verul przy rozgrzaniu tarcza się rozszerza. Jeżeli jest nierównomiernie wytarta, np na skutek zapieczonego zacisku i przegrzania, to podczas rozgrzania tarcza w miejscu gdzie jest mniej materiału mniej się rozszerzy niż w miejscu gdzie jest go więcej. Jeżeli osięgniemy po rozgrzaniu wartość krytyczną różnicy grubości tarczy powstaje bicie na kierownicy, ot cała tajemnica.

 

w przypadku flashmaniac'a jedna tarcza była idealna, na drugiej była znaczna różnica grubości i widoczne przegrzanie.

[verul]

Czyli zapieczony zacisk ktory wytarl tarcze nierownomiernie?

[flashmaniac]

Zapieczony zacisk który jest po regeneracji nie może być zapieczony bo chodzi luźno to po pierwsze. Oczywiście zacisk regenerowałem przed wymiana tarcz bo zauważyłem pęknięta gumkę tłoczka.
Po drugie jeśli nawet przyjąć teorie ze z zaciskiem jest cos nie tak to dlaczego bo założeniu starych tarcz i klocków zrobiłem prawie 1000 km hamując nie jednokrotnie ze 150 km/h do ZERA kilka razy pod rząd ( zrobiłem to specjalnie żeby sprawdzić ) i tarcze prościutkie i przy hamowaniu ZERO drgań na kierownicy ?

Ktoś mądry to potrafi wyjaśnić ?

Użytkownik flashmaniac edytował ten post 14:24, 30.08.2017

[pawpor]

Zapieczony zacisk który jest po regeneracji nie może być zapieczony bo chodzi luźno to po pierwsze. Oczywiście zacisk regenerowałem przed wymiana tarcz bo zauważyłem pęknięta gumkę tłoczka.
Po drugie jeśli nawet przyjąć teorie ze z zaciskiem jest cos nie tak to dlaczego bo założeniu starych tarcz i klocków zrobiłem prawie 1000 km hamując nie jednokrotnie ze 150 km/h do ZERA kilka razy pod rząd ( zrobiłem to specjalnie żeby sprawdzić ) i tarcze prościutkie i przy hamowaniu ZERO drgań na kierownicy ?

Ktoś mądry to potrafi wyjaśnić ?

Nie jeden, ani nawet nie dziesięc razy mieliśmy na serwisie "świeżo zregenerowane" zaciski, które trzeba było na nowo regenerować, bo uszczelnienia zostały źle poskładane. Regeneracja tylko z pozoru jest taka prosta, trzeba wiedzieć na co zwrócić uwagę bo bardzo łatwo można źle zregenerować zacisk i jest problem.

 

Dlaczego na starych tarczach i klockach jest ok? Ano dlatego, że są one cieńsze i zacisk pracuje w całkowicie innej pozycji. Dodatkowo przy zużytych klockach zacisk rozchodzi się delikatnie szerzej i nie dochodzi do ocierania klocka o tarcze podczas jazdy bez hamulca. Zauważyć to można poprzez wyraźnie wyżej biorący pedał hamulca po wymianie tarcz/klocków w porównaniu do hamowania na zużytych częściach

Użytkownik pawpor edytował ten post 14:51, 30.08.2017

[verul]

A nie wystarczy pojechac na stacje diagnostyczna i sprawdzic na rolkach od hamowania czy kolo kreci sie swobodnie czy daje opor?