Witam,
Prawdopodobnie mam do wymiany przeguby wewnętrzne i być może łożysko podpory, i może coś jeszcze - czekam na wolny termin u mechanika, żeby dobrze to zdiagnozować.
Nie chcę inwestować w drogie części, bo auto nie jest w najlepszej kondycji i nie wiem, czy za rok go nie zmienię.
Czy jest sens kupować nowe przeguby w okolicach 100-150zł nie wiadomo jakiej jakości, jeżeli tak, to jakie? Większość to NTY, albo jakaś inna chińszczyzna.
Czy lepiej poszukać używki? Czytałem, że to nie głupie rozwiązanie.
Na allegro znalazłem sprzedawcę HONDMAR z Marek pod Warszawą, który ma sporo używanych kompletnych półosi. Gdzieś w postach mi mignęło, że ma dobre opinie. Ktoś zna człowieka, może polecić albo odradzić?