Serwo i przewód z zaworem wymienione. Efekt "twardego pedała" chyba ustąpił, tzn podczas dzisiejszych testów się to nie pojawiło. Jest odrobinę twardszy przy nagłym depnięciu niż przy spokojnym hamowaniu, ale nie ma porównania z tym co było. Póki co wymiana pomogła. Jak pojeżdżę dłużej - zaktualizuje.
mały update 17.06.19:
So far so good - hamulec działa nadal w porządku.
Przed wymianą serwa, po około godzinie po wyłączeniu silnika nie dało się już nacisnąć pedała hamulca. Teraz po wymianie, nawet na drugi dzień po wyłączeniu silnika, 1-2 razy mogę bez włączania silnika wcisnąć pedał i zahamować. Nieszczelność była gdzieś ewidentnie. Sądzę, że była to właśnie uszczelka F jak powyżej. Nie mam zdjęcia, ale w wymontowanym serwo była mocno pogięta i w kilku miejscach "porozcinana", jakby ktoś za mocno ścisnął i się odkształciła. Uszczelka w wymienianym serwo była w znacznie lepszym stanie, niezdeformowana. Pytanie tylko, czy ta uszczelka sama z siebie z czasem się uszkadza, czy jest to raczej wina złego montażu np. podczas jakiegoś serwisu serwa (moje auta miało lekką stłuczkę z przodu, może wtedy szwajcar coś s#$%ił...)?
Użytkownik Degru edytował ten post 10:46, 19.06.2017