[Talar]

no ja już Ci wpółczuje... a gdzie kupowałes?

[Talar]

Haparts deklaruje jak najbardziej pomoc w reklamowaniu tych sworzni. Jestem pierwszą osobą która zauważyła jakiś problem z nimi więc namawiam do kontaktu innych niezadowolonych gdyż wtedy będzie wiadomo, że coś takiego ma miejsce nawet gdy już nie macie paragonu to przynajmniej dajcie znać o problemie bo jak nikt nic nie mówi to takie będą dalej sprzedawane...

[Wlodar]

Jak je wyciągniesz to wrzuć zdjęcia ..ze ściągnietą osłoną ...tylko czy będziesz musiał je gdzieś wysyłać ?
Ciekawe czy to tylko smar(brak) ,zużycie ,nieszczelność osłony,partia,czy pogorszenie jakości.?
Nic co miałem 555 nigdy szybko się nie poddawało ...nawet teraz w VII-ce końcówka drążka staba po ponad 20 tyś wyglądała lepiej ,chodziła dużo ciaśniej prawie jak nowa w porównaniu z CTR który już sobie leciutko chodził w gnieździe.

..bo zaczynam poważnie zastanawiać nad OEM lub od Legend .
Będzoe już można zapomnieć i się tam wogóle nie "pochylać"

Użytkownik Wlodar edytował ten post 14:49, 20.04.2017

[Adek87]

no ja już Ci wpółczuje... a gdzie kupowałes?

 

No właśnie w Haparts. Na wszelki wypadek zrobię ksero paragonu, jakby wyblakł.

Zobaczymy jak Ty swoje wyciągniesz, przed ściągnięciem sprawdź dobrze czy nie masz osłony gumowej uszkodzonej.

hmm to faktycznie wykrakałeś Xd dlatego ja się już nauczyłem jak ktoś mnie się pyta jak auto od razu zmieniam temat bo zazwyczaj jak mówię, że wszystko ok to za chwilę coś się dzieje

 

Popieram

[Seth]

Super kolejny polecany producent plynie z jakoscia:/ Cos jak moja przygoda z pompa wody aisin.

Ja na sworzniach 555 zrobilem 6 genem 100tys km i nic , zmienilem na nowe bo gumy zaczely parciec tylko

Czyli pozostaje CTR tylko

[Statom]

Hej

Czyli pozostaje CTR tylko

...albo OEM...

Pozdrawiam
Tomek

wysłane z fona

[Talar]

no napewno zrobie zdjęcie co i jak. Myśle że smaru mało dali i dlatego tak bo guma nie sądzę aby sie gdzieś przetarła bo nie zezdze po lasach czy innych miejscach gdzie tre podwoziem wiec nic go tam nie mogło uszkodzić... Chyba że im wyśle no to nie bede rozcinał i zaglądał aby sami to zobaczyli.

[Edson]

wyślij bez ingerencji, niech obczają gdzie jest problem..szkoda, że w 5tach takie rzeczy się dzieją...

[Talar]

zakupiłem CTR... wyglądem nie dorastają do 555 no ale cóż, to ma działać a nie wyglądać.

[Haparts]

Kilkanaście miesięcy temu na tym forum w jednym z tematów toczyła się żywa dyskusja dotycząca dziwnych dźwięków wydobywających się z zawieszenia, oraz znienacka "odpadających" kół w wybranych Accordach (panie, jechałem i koło mnie odpadnęło, co to za badziewie te japończyki!!). Brakowało tylko wątku o serii zamachów. Na szczęście. Pół tysiąca postów w celu poszukiwania przyczyn, sklejania opowieści forumowiczów w całość. Śledztwo w pełnej krasie. Jednemu odpadło prawie, drugiemu lewe, trzeciemu świeżo po przeglądzie, kolejnemu dwa dni po wymianie "wszystkiego w zawieszeniu"...

For internetowych kiedyś czytałem więcej. I udzielałem też się dużo. Teraz niestety doba jakby krótsza, człowiek starszy jest i sen coraz to bardziej docenia. Staram się zerkać od czasu do czasu i poczytać co nieco, ale żeby napisać coś treściwego to niestety prawie w ogóle. Luksus. A mimo, że lubię wrzucić coś czasami to prawie zawsze tylko się uśmiecham pod nosem i idę dalej.

Wtedy jednak przystanąłem, i napisałem kilka słów. Z grubsza starałem się streścić o co w sworzniach chodzi, dlaczego lubią się "wypiąć" (chociaż to raczej: dlaczego ludzie doprowadzają do ich urwania), jaka jest "specyfika branży" (czytaj: sworznie montowane w Hondach są "upside down" względem większości stosowanych na rynku). Odbiór wypocin z jednej strony bardzo mnie ucieszył - zainteresowałem kogoś tematem - to fajne. Z drugiej jednak strony swędzą mnie zawsze włosy kiedy tak oczywista wiedza okazuje się być takim odkryciem...

Tamten post został wykrojony, przyklejony i wisi z tego co widzę do dzisiaj na samej górze działu zawieszenie - krzycząc na żółto UWAGA - JEŻELI NIE BĘDZIESZ NAPRAWIAŁ SAMOCHODU TO SIĘ ZEPSUJE.

To miłe. Jest praca, są owoce.

Tyle tytułem wstępu.




***************




Z tyłu głowy mam świadomość, że pisząc tego posta z tego loginu i robiąc to co robię na co dzień zawodowo, obiektywnie jestem raczej skreślony.

Tfu, na pewno jestem.

Ale skoro już siedzę w tym praktycznie całe swoje życie, to pomyślałem sobie - a co tam, klepnę posta

Zanim przejdę do meritum chciałbym się trochę podlizać - uważam, że HAKP to najbardziej merytoryczne "Hondowe?" - jak ja bardzo nie lubię tego określenia - forum z tych dużych. Treść jest sensowna i faktycznie można tutaj coś znaleźć, poza chińskimi śrubkami pod maskę i pytaniem "jak dodać 50 koni za 50 groszy". To się ceni. I dlatego też uważam, że warto dołożyć swoją małą cegiełkę.

Co do sworzni, cyfry z pracy: rok 2016: sworzni do Accordów VII generacji:

- firmy 555 przez magazyn przeszło ponad 4000 sztuk. Reklamacji na ten konkretny produkt z tego co widzę 3. To daje około 0,075% sprzedanych produktów.

Wszystkie odrzucone - niewłaściwy montaż.

- oryginalnych Honda przez magazyn przeszło 38 sztuk. Reklamacje 3 (prawie 8%!). W tym dwie od jednego klienta. Wszystkie wróciły po przebiegu mniejszym niż 10000 kilometrów.

Nie wiem w jakiej sytuacji teraz się znajdujecie, ale zastanówcie się. Dzwoni telefon, i człowiek po drugiej stronie mówi tam, że oryginalny sworzeń Honda, który mu sprzedaliście, umarł po 2 tygodniach. Tak na zdrowy rozum. Jeżeli ktoś kupił i zamontował DOKŁADNIE taki sam produkt z jakim jego Accord opuścił fabrykę, i twierdzi że rozpadł się miesiąc po montażu - to ze sworzniem jest coś nie tak? Wiem, że to nie zabrzmi politycznie niepoprawnie - ale takie reklamacje odrzuca się "w pierwszym czytaniu", czyli praktycznie przez telefon. Jeżeli Honda w Europie sprzedaje takich aut 50 tysięcy sztuk, a reklamacji na sworznie w okresie gwarancyjnym ma zero - na całym rynku - to nie ma żadnego czynnika, poza montażem, który mógłby taki sam produkt, ale w używanym, nastoletnim aucie uśmiercić.

Na szczęście we wszystkich tych trzech przypadkach ślady napier******* młotkiem widać było gołym okiem i nie musieliśmy odsyłać produktu na ekspertyzę do Hondy - wystarczyło zasugerować klientowi, żeby jednak naprawiał samochód u mechanika, a nie u rzeźnika...

Mi osobiście jako właścicielowi tego interesu cholernie zależy na tym, żeby wyłapywać takie usterki. Naprawdę robię to co robię, żeby wnosić na rynek jakość. Dlatego też prośba skierowana jest do wszystkich naszych klientów i dożywotnio: nie macie paragonu, zepsuło się, chcecie zwrócić, uważacie że produkt jest ch***** albo wadliwy - czekamy. My, i japońska kontrola jakości (takiej czy innej firmy - bo nie o sworznie tylko chodzi). Was to nic nie kosztuje (potencjalna odsyłka do producenta jest po naszej stronie), a w najgorszym przypadku dostaniecie od Japończyków wynik analizy z laboratorium - jeżeli oni sami gołym okiem wcześniej nie uznają, że złom ze sworznia zrobił "monter". Trochę nie jest nam na rękę zawracanie Japończykom tyłka typową usterką pt.: "jebnij mocniej to wejdzie", dlatego większość reklamacji odpada jeszcze u nas w kraju - a dopiero te bardziej skomplikowane i regularnie powtarzające się wysyłamy do Japonii. Skoro już ten biedny Japończyk z "quality control" przyleciał, przebrnął przez jetlaga a ja się z nim spotkam ustalić to i owo - to naprawdę nie jest problem, żeby powiedzieć mu "hej, coś się dzieje z Waszym produktem, możecie to sprawdzić?". Gwarantuję Wam, że każdy poważny temat trafia do labo i jest drążony mikroskopem. A my w ten sposób poprawiliśmy już kilka produktów dużych japońskich firm.

Żeby zakończyć tą kryptoreklamę, która bardziej ma przybliżyć Wam podejście praktycznie całej Japonii do finalnego produktu i jego oczekiwań - powiedzieć mogę tylko, że:

a) Jeżeli ktoś twierdzi, że

- "a jak mówiłęm że 555 o dupe rozstrzał to nikt nie wierzył" (Troy)
- "U mnie jeden 555 dostal luzow po poltora roku" (chrishonda)

To ja poproszę tamte sworznie, albo jakieś sensowne poparcie opinii - bo dobrego produktu będę bronił tak długo, jak długo współpracuję z ludźmi, którzy o ten produkt dbają.

W praktyce jest tak jak napisał Seth:

"Ja na sworzniach 555 zrobilem 6 genem 100tys km i nic , zmienilem na nowe bo gumy zaczely parciec tylko"

I żaden inny przypadek NIE JEST NAM ZNANY, a czekamy...


**********


A co do filmiku z pierwszego postu (założyciela tematu) - oprócz jęczenia słychać także pukanie przy zmianie kierunku w którym skręcane są koła (przynajmniej na tyle, na ile można to usłyszeć przez internet). Sprawdź, czy przypadkiem nie masz rozwalonych drążków kierowniczych albo ich końcówek. Wcale nie sugeruję, że to one wydają dźwięk, ale dla własnego bezpieczeństwa poszarp.

Aha, jeszcze jedna sprawa na koniec. ZDARZA SIĘ i przyznaje się bez żadnego oporu, że nowe, wyjęte z pudełka sworznie 555 skrzypią, albo wydają inne niepokojące dźwięki. Nie jest to ani miłe, ani przyjemne, ani godne polecenia - wynika tylko z rozprowadzenia smaru po całej powierzchni nowego produktu. Czasami dźwięk znika dopiero po przejechaniu kilku tysięcy kilometrów. Każdy klient, który spotka się z przypadkiem takiego przypadku w sworzniach 555 z jednej strony ma możliwość reklamacji (w przeciwieństwe do poprzedniego przypadku - z góry uznanej, jeżeli tylko nie będzie oznak błędu w sztuce montażu), z drugiej strony informowany jest i musi być świadomy faktu, że zwraca produkt BEZPIECZNY, technicznie sprawny, oraz o dokładnie takiej samej trwałości jak produkt, w którym smar ułożył się trochę inaczej i dźwięków nie wydaje.

Jednym słowem: nowy i hałasujący sworzeń nie oznacza, że odpadnie Wam koło - moje zalecenie to sprawdzić czy na pewno wszystko jest zgodnie ze sztuką oraz jeździć. Minie. Zawsze mija. Jeżeli jednak walory akustyczne są ważniejsze od technicznej sprawności - nie ma sprawy, pamiętajcie tylko, że zamieniając hałasujące świeże 555 (lub chociażby CTR) na jakieś YAMATO z PRC płacicie za bardzo, bardzo niebezpieczną ciszę...

Użytkownik Haparts edytował ten post 02:31, 21.04.2017

[Talar]

czyli standardowa formuła została zachowana:

 

-sprzedawca zwala na mechanika

-mechanik na części

 

-reklamacja odrzucona bo laboratorium stwierdza że montaż nieprawidłowy

-rzeczoznawca stwierdza że montaż został zrobiony z należytą starannością

 

WALKA Z WIATRAKAMI...

 

Zamontuje zatem CTR tak samo jak 555 i sam przeprowadzę badanie czy pojeździ dłużej niż 20tyś czy nie. Dla mnie temat zamknięty bo widzę, że jest podobny do wątku z olejami...

[Szczypior88]

Mimo ze kupuje od kilku lat gdzie indziej graty to zgadzam sie z kolega Dzidą. Nie raz poprawialem i wymienialem sworznie po kims i byly wbijane mlotkiem lub wciskane na prasie ale w niewłaściwym miejscu i sworzen juz latal po montażu.
Sworzen powinien byc prasowany ! Zadnego bicia mlotkiem. Jak prasujesz to starannie dobrac dystans do wprasowania.
Fakt. Zdarza sie ze wyszla jakas lewa partia czesci i tutaj na nic sie zda nawet dobry montaz ale to zawsze mozna reklamowac. Ja nigdy nie mialem problemów z reklamacja a zdarzyl mi sie raz sworzen ctr ktory mial luz w folii nawet. Nie bac sie i reklamować. Tak jak Seth zrobil z pompa, naglasniac i szeroko opisywac przypadki. Pamiętac należy jednak ze dobry montaz to 80% jakości.
Talar tez ma racje. Spychologia zawsze w modzie 😉😉😉 nikomu nie jest na reke oddawac siano za coś tym bardzirj jak nie poczuwa sie do winy.

Użytkownik Szczypior88 edytował ten post 06:53, 21.04.2017

[Haparts]

Talar Z takim podejściem ciężko o lepsze jutro... Skoro wadliwy montaż uważasz za spychologię to zapraszam do prowadzenia sklepu - jak zaczniesz oddawać swoje ciężko zarobione pieniądze ludziom, którzy wymieniają łożyska uprzednio wsadzając je do piaskownicy to będziesz na pewno szczęśliwy Wadliwy montaż to wadliwy montaż, a nie spychologia - zapraszam na oględziny towaru. Wymieniamy każdą uszkodzoną część od ręki, bo przy takiej ilości reklamacji to jak splunąć - tym bardziej, że za każdą odrzuconą sztukę zwraca nam producent - ale wybacz mi, za cudze błędy płacić nie będziemy.

Jaki interes ma producent sworzni, żeby na sprzedanych 20000 sztuk nie wymienić dwóch na gwarancji? Spychologia? Serio? Przy takim kalibrze interesu naprawdę bardziej zależy na tym, żeby dopatrzeć się, co było nie tak, a nie powiedzieć komuś, żeby spadał na bambus - chociażby z takiego powodu, że można sobie relacje biznesowe zepsuć. Japończycy na szczęście też nie chcą płacić za błędy polskich fachowców od pralek, którzy dostawili sobie do warsztatu podnośnik i zrobili z tego Auto-Serwis.

Szczypior88 - "Zdarza sie ze wyszla jakas lewa partia części" - wiem, że "blah, blah, blah" - ale nie zdarza się.

Albo inaczej: jeszcze się nie zdarzyła. Kupując japońskie nietanie rzeczy płacisz za taki przesiew w fabryce, że możesz tą opcję wykluczyć. Oni pilnują swoich marek, bo to jedyna rzecz, która trzyma ich na rynku. JAKOŚĆ. I jak to im zdechnie, to tej drożyzny przecież nikt nie będzie kupował. Na szczęście cały czas są nie do pokonania w wielu aspektach.

Nie wiem, czy Seth to ten człowiek, o którym myślę - ale jeżeli chodzi o pompę Aisina która się rozsypała - to zupełnie inna sprawa. Te pompy to szajs od mniej więcej roku, kiedy jakiś mądrala z Aisin Europe doszedł do wniosku, że można wywalić ich produkcję części do Korei. Problem jest tylko jeden: mimo naszego paplania Aisin jedzie n renomie dobrych pomp z przeszłości. I jeszcze niejeden będzie płakał czytając na forach och i ach na temat tego badziewia. Problem jest, wątku nie czytałem, ale sami z Japończykami pomału kopiemy temat. Bo im wstyd za Aisin Europie.

Użytkownik Haparts edytował ten post 07:15, 21.04.2017

[Szczypior88]

No dobra. To w takim razie czym wytlumaczyc fakt ze nowy sworzen w folii, ctr w kartonie ma juz luz? Nie lekko chodzi ale po prostu ma luz na jablku i puka? Tak pytam z ciekawości. Sworzen oddalem bez problemu ale zastanawia mnie skoro partia sie nie trafia to skad taki przypadek? Kupilem dwa sworznie i jeden stuka w folii a drugi gania do dzisiaj😉 Pytam bez zlosliwosci zeby nie bylo. Jak wyglada sprawa takich pojedynczych prypadkow? Orientujesz sie? Wiadomo ze ctr to noe jedt japonczyk i czy miales jakies zwroty na ctr? Pomijam niewlasciwy montaz bo tutaj Cie popietam w 100%

Użytkownik Szczypior88 edytował ten post 07:55, 21.04.2017

[Haparts]

To w takim razie czym wytlumaczyc fakt ze nowy sworzen w folii, ctr w kartonie ma juz luz? Nie lekko chodzi ale po prostu ma luz na jablku i puka? Tak pytam z ciekawości. Sworzen oddalem bez problemu ale zastanawia mnie skoro partia sie nie trafia to skad taki przypadek? Kupilem dwa sworznie i jeden stuka w folii a drugi gania do dzisiaj Pytam bez zlosliwosci zeby nie bylo. Jak wyglada sprawa takich pojedynczych prypadkow? Orientujesz sie? Wiadomo ze ctr to noe jedt japonczyk i czy miales jakies zwroty na ctr? Pomijam niewlasciwy montaz bo tutaj Cie popietam w 100%

Oto cały właśnie CTR, Korean Quality...