[TomekVI]

Witam,

Jak odłączę kabel WN na cylindrze nr1 (tzn ostatni od aparatu zapłonowego)  nie ma żadnej reakcji, pracuje normalnie. Tak pozatym samochód normalnie jeździ. Może ktoś miał podobnie?

 

Pozdrawiam

Użytkownik TomekVI edytował ten post 15:17, 17.03.2017

[Wlodar]

Musi być Może jest mało zauważalna ale i tak mi się niechce wierzyć .
...a jak dodasz gazu i zwiększysz obroty to też tak samo chodzi ?

[Brytan91]

Może masz 3 cylindrową wersje??...

[TomekVI]

Może masz 3 cylindrową wersje??...

Podstawówkę skończyłem to i do czterech dolicze . Proszę o rzeczowe odpowiedzi.

 

 

Musi być Może jest mało zauważalna ale i tak mi się niechce wierzyć .
...a jak dodasz gazu i zwiększysz obroty to też tak samo chodzi ?

Właśnie sprawdziłem na zimnym, no w sumie jest ale naprawdę minimalna i trzeba się dobrze przysłuchać. Na ciepłym nie zauważyłem różnicy. Jak dodam gazu to tak samo pracuje. Dodam jeszcze że mam problem ze sporymi drganiami silnika na biegu jałowym.

[Srebrny]

Zauważysz różnicę podczas jazdy. Odłączysz jeden cylinder, to 1/4 mocy mniej. Nie radzę próbować bo jednak nie spalone paliwo będzie się dopalac w katalizatorze.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[Maxell]

a czy po odłączeniu któregoś z innych cylindrów jest wyraźna różnica w pracy silnika?

[Pejot]

Polecam zrobić pomiar kompresji, zwłaszcza, że jeździsz na LPG.

[mondass86]

Kiedy przewody wymieniane były? Wygląda na jakieś zdrowe przebicie albo kompresja leży i kwiczy.

[TomekVI]

Witam,

Reszta cylindrów po odłączeniu reaguje prawidłowo tzn pogorszenie pracy silnika. Pomiaru kompresji nie robiłem ale niedługo zrobie (chyba od tego trzeba zacząć). Swiece nowe. Przewody nie wymieniałem mierzyłem miernikiem to dwa dłuższe mialy po 10,5 ohm a krótsze okolo 7ohm, przebicia nie zauważyłem. Iskra optycznie ok. Podczas jazdy jak odłączę przewód czuć spadek mocy, tylko mnie martwi że nie reaguje jak zdejmuję kabel. Dodam że silnik na jałowych obrotach mocno drży.