[Sacrum]

Chłopie, weź się przejedź ze skrzynia AT i wszystko będziesz wiedział.
Naczytas się, nasłuchasz i się zawiedziesz lub miło zaskoczysz.
AT ma tyle samo zwolenników co przeciwników.

Wysłane z mojego SM-A515F przy użyciu Tapatalka

[junakm07]

Tak rozumiem,czasami wywoływanie takich tematów nic nie wnosi ale chodziło mi o opinie kogoś kto jeździł tym i tym ( ten sam motor w tym samym modelu) i potrafi coś powiedzieć w tym temacie 😉

[skubiszek]

miałem accorda 7 w manualu zarówno 2.0 pb jak i 2.2 diesla. Obecnie wróciliśmy z żoną do hondy za racji niskich przebiegów i jej wypadku gdyż musi mieć AT. Zakupiłem takową w sobotę w EXE z AT. Jest wolniejsza trochę od manuala ale bardzo fajnie ten automat chodzi w hondzie- płynnie zmienia biegi, przy 140 na autostradzie ma 3000 obrotów. Na dynamikę nie narzekam chociaż po przesiadce z 3.0 diesla bmw po programie wiadomo, szybkie to to nie jest ale z mazdą 6 brata 2.0 pb manual 165 konie szła na bramkach równo więc nie ma co narzekać. Do normalnej jazdy ale i wyprzedzania jest ok i od kilku lat sam jeżdżę tylko automatami i nigdy nie miałem problemów. 

[junakm07]

Dziękuje skubiszek za ocenę , jest bardzo pomocna

[Heromin]

Automat to automat, w Accordzie siódmej generacji przede wszystkim jest trwały i też odporny na ostrzejsze traktowanie, o czym przekonała się moja skrzynia przy przebiegu 255 tys kilometrów, że aż czuć było w środku spaleniznę sprzęgła?/i lub oleju? Ja tego nie zrobiłem rzecz jasna, ale byłem tego świadkiem 😁🤣, ale to już historia jest. Dziś przebieg dochodzi do 360 tys kilometrów i skrzynia działa nadal bezproblemowo. W międzyczasie oczywiście został wymieniony dwa razy metodą statyczną (żadnych dynamicznych wymian nie uznaję) olej i raz filtr oleju, który w tej skrzyni jest na zewnątrz obudowy. Auto cały czas u mnie robi głównie dalsze trasy i ten automat jest wręcz jak dla mnie idealny. Nawet przy prędkościach rzędu 160-180 km/h uszu nie męczy, bo względem skrzyni manualnej ma inne przełożenia, czyli lepsze w sensie, że skrzynia jest zestrojona bardziej pod komfort cichego podróżowania, kosztem mniejszej dynamiki względem manuala co nie znaczy, że samochód z tą skrzynią jest mułem. Aż tak źle nie jest i można też w miarę dynamicznie z takim zestawem jeździć.

Dlatego osobiście nawet z tego względu nie mam zamiaru wracać do manuala i ze swojej strony polecam go tym, którzy mają jakieś wątpliwości w kwestii czy to trwałości, komfortu jazdy czy też dynamiki. Owszem, dynamika jest tutaj najsłabszym ogniwem ale, to według mnie nie ma większego znaczenia, bo ta skrzynia została głównie zrobiona pod wygodę oraz komfort jazdy.
W Accordzie 2.4 jest pod tym względem trochę lepiej, ale też mistrzem sportu i sprintu do setki i z tym silnikiem, ta skrzynia automatyczna nie jest.

Dodatkowym atutem jest też to w tej skrzyni, że przechodząc na tryb zmiany biegów wajchą ręcznie (dokonując zmiany biegów na wyższe, pchamy tylko dźwignię do przodu, puszczając wtedy gaz), na niższe, pchamy wajchę do tyłu, możemy oszczędniej jeździć. Dokonując w ten sposób zmiany biegów przyczyniamy się do tego, że spalanie paliwa jest o 0.5-1 litr mniejsze na każde 100 kilometrów wtedy, jak jeździmy głównie po mieście lub tam, gdzie skrzynia sama by dokonywała wielokrotnie zmiany przełożeń.
Przy głównie wyższej jednostajnej prędkości autostradowej ma to mniejsze znaczenie, bo skrzynia pracuje cały czas na najwyższym biegu poza wyjątkami, gdzie jest jakiś podjazd, więc w tym przypadku przy założeniu, że nie mamy stromych podjazdów, ewentualne przejście na tryb ręcznej zmiany biegów, nic nie da w kwestii oszczędności paliwa. Co innego, gdy autostrada ma strome podjazdy, wtedy przejście na tryb ręcznej zmiany przełożeń, też pomoże w kwestii redukcji zużycia paliwa.
Reasumując, automat w siódmej generacji, jeśli nie przeżył nadzwyczajnie regularnego złego traktowania, przynajmniej raz czy dwa był w nim wymieniony olej, to będzie śmigał że aż miło.
Dodatkowo odpada tu problem wymiany sprzęgła, więc też jest to jeden punkt do przodu na korzyść automatu...

[Pete]

W VII automat = komfort, nie osiągi.
Skrzynia jest trwała, zmienia płynnie, na trasie jest ciszej.
Czy tnie moc i osiagi? Tak.
Pytanie jak często jeździ się na 100% możliwości auta. Można cisnąć non stop ale nie czarujmy się, półtoratonowy, spory kloc to nie jest Civic Type R, nie po to powstał.
W mieście i na autostradzie komfort AT jest bezdyskusyjny, co kosztuje 1-1,5 litra Pb więcej w stosunku do manuala.

A osiągi AT vs MT?
W świecie AD 2023 to ma już mniejsze znaczenie bo nawet manual z niedłubniętym silnikiem dostaje bęcki z byle turbopierdziawką jak ktoś koniecznie chce się sprawdzić z kreski czy spod świateł. Takie czasy...

Tak czy siak przy zakupie kluczowa jest kondycja automatycznej skrzyni, bo ta, mimo że trwała, też wymaga minimum troski i dbania.

[Heromin]

Komfort tak, co do osiągów, zależy co dla kogo one oznaczają. Jeśli chodzi o kwestię prędkości maksymalnej to automat, tak samo jak manual, osiąga w przypadku 2.0 - 220 km/h, a z silnikiem 2.4 - 227 km/h, jeśli mnie pamięć nie myli. W przypadku manuala, jest chyba raczej to samo, albo jest być może jakaś niewielka różnica na korzyść skrzyni ręcznej. Ale jeśli nawet tak by miało być, to nie są to różnice jakieś kolosalne, żeby manual był jakoś specjalnie szybszy od automatu. I tak jest w praktyce, automatami udało mi się bez problemu pojechać w 2.4 prawie 230 km/h, a 2.0, 220 km/h, oczywiście mowa o prędkościach według licznika.

W kwestii przyspieszenia jedynie manual jest raczej trochę lepszy od automatu, ale to nie są jakieś szokujące różnice, jak w silniku brak jest turbo, to i manual nadzwyczajnych cudów w stosunku do automatu nie zdziała, jeśli chodzi i przyspieszenie...

Mało tego, ten automat w Accordzie, chociaż już ma swoje lata, to jeździ pod względem komfortu i ogólnej jakości jazdy dużo lepiej od wielu współczesnych konstrukcji w nowych samochodach, skrzynie te były robione z myślą o tym, żeby przeżyć karoserię, co teraz widać gołym okiem, nadwozia gniją, a skrzynie i silniki pod względem mechaniki są w dużo lepszym stanie, jak chociażby podwozia większości Hond z tamtych lat...

Użytkownik Heromin edytował ten post 00:17, 02.03.2023

[junakm07]

Dzięki Panowie za wypowiedzi w temacie, na prawdę bardzo mi pomogliście, w swoich wypowiedziach ujęliście to co chciałem wiedzieć. Co do mocy samochodu, miałem ostatnio dylemat przed kupnem poprzedniego samochodu, nie chciałem wolnego bo to męczarnia, nie chciałem pośredniego no bo szybciej czasami trzeba/fajnie pojechać, kupiłem z tych powiedzmy szybszych dla komfortu biturbo 204 kM ( automat ). Pojeździłem i potem stwierdziłem, że w sumie ja tak szybko nie jeżdżę, nawet nie chcę, czasami się przydaje do bardzo dynamicznego wyprzedzania ale to na prawdę rzadko , na drogach kategorii S czy A  generuje niepotrzebne sytuacje do zgarnięcia mandatu za prędkość. Usiadłem, przeanalizowałem mój styl jazdy, na bok odłożyłem widzi misie i odpowiedziałem sobie na pytanie czego tak na prawdę się oczekuje od samochodu, a wszystko widać po stylu jazdy. Honda accord to bardzo fajny rodzinny samochód bez skomplikowanych rzeczy, zbędnych bajerów jak np.w poprzednim miałem wydawanie komend głosowych żeby uruchomić radio,cd itp. z czego prawie nie korzystałem ; )