Klasyczny automat to przede wszystkim wygoda, nie kupuje się go po to, aby brać udział w wyścigach na 1/4 mili
Co innego rozwiązania w stylu DSG, raz miałem okazję się przejechać z samochodem wysposażonym w taką skrzynię i faktycznie, trzeba mieć bardzo sprawne ręce, aby równie szybko zmieniać biegi manualnie. Szkoda, że nie mam takiej skrzynki w swojej Hani
Aby oszczędnie jeździć automatem trzeba delikatnie dodawac gazu, aby nie uzyskac efektu "ślizgania". Co ciekawe, wg broszury Aco VII producent podaje niższe spalanie w trasie w wersji A/T (7,5 do 7,7 manuala), zapewne jest to kwestia przełożenia najwyższego biegu. Ponadto, skrzynia stosowana w VII (domniemam, że w poprzedniej generacji jest podobnie) jest "inteligentna", w praktyce wygląda to tak, że jeśli jedziesz dynamicznie np. po krętej drodze to po chwili automat dopasowuje się do Twojego stylu jazdy, chętniej redukuje, dłużej przytrzymuje niższy bieg na wyższych obrotach, itp, ciekawa sprawa. Ręczna zmiana zas jest nieoceniona na trasie, gdyż np. podczas wyprzedzania po depnieciu przy 100km/h potrafi niepotrzebnie zredukować do II-biegu (trzeba wyczuć i nauczyć się przewidywać co skrzynia może zrobić w danej sytuacji).
Jeśli chodzi o osiągi to o ile nie jest to skrzynia dwusprzęgłowa straty będą wyczuwalne. Dla porównania, na przykład 155-konny Aco VII 2.0 manual przyspiesza mniej więcej tak jak 190-konny 2.4 automat. Zaznaczam, że "mniej więcej", bo zaraz wpadnie malin_f1 i zaprotestuje
Jednak jeśli dużo jeździsz po mieście to automat będzie nieoceniony. Owszem, czasem mi brakuje lewarka do pomachania, gdy mam ochotę szybciej sobie pojeździć, ale jako że cenię sobie wygodę ponad wszystko, do manuala już raczej nie wrócę
) I wogole do wlascicieli automatow moze mi ktos opisac jak w scco sie tym jezdzi 
i nie wiem jak to w codziennej eksploatacji wyglada?? wiem ze daje na 'D4' i jade a co z reszta tych 'D' do czego to jest WIem ze pytania lamerskie troche ale interesuje mnie jak to dziala w acco:)
