Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie
VI

Honda Accord 2.0 VTEC 2000 VI + LPG. Remont silnika co i jak?

VI remont silnika

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1 sowa80

sowa80
  • Nowy
  • 13 postów
  • Skąd:Polska
  • Silnik:2.0
  • Wersja:LS
  • KM:147
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2000
  • Nadwozie:FL
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 12:52, 02.01.2017

Witam mój problem rysuje się ciekawie i następująco:

Posiadam Hondę Accord 2.0 VTEC +LPG z roku 2000.
W rodzinie od roku 2008 kupiona z przebiegiem około 80 tyś serwisowana w ASO do tego czasu.

Był w niej "ful syntetyk" podejrzewam ze coś rodzaju  5w30/ 5w40 lub 0W30.
W "serwisie" dokonano wymianę oleju silnikowego przy przebiegu 107 000tys. Zalali minerala. Castrola 15W40. Po jakimś czasie  przy przebiegu 120 000 zaczęły się problemy. Engine Check wyswietlał błąd sonda lambda (podejrzewam że siadł od spalania oleju). Właściciel wymienił sondę na zamiennik (bodajże Bosch). I ona rowniez nie pracowala prawidlowo.

 

Silnik brał coraz to więcej oleju. Aż w zeszłym roku doszło do stanu krtycznego 1l/700km. Właściciel podejrzewając że zalepione pierścienie olejowe próbował odratować dolewając po troszku półsyntetyk Lotos 10W40. (Semi Syntetic/Troche syntetyk :D) Po tej operacji ba 1000km wziął maks. 0,5l
Przy przebiegu 136 000 spalanie oleju znów sie pogorszyło 1l/1000km. 

Aktualny przebieg to okolice 140tyś.

Trafiła w moje ręce a ja ja pragnę doprowadzić do stanu użyteczności.

 

W samochodzie zainstalowana jest instalacja gazowa sekwencyjna.

 

W aucie brak wkładu katalizatora.

 

Wnioski poprawcie mnie jeśli się mylę: Wysoka temperatura spalania ze względu na gaz. Do tego zły olej doprowadziły do zapieczenia pierścieni olejowych i uszkodzenia uszczelniaczy zaworowych. Komputer wariował i uszkodziło sonde lambdę.

 

Była próbowa ratowania pierścieni naftą nie pomogło. Pierscienie prawdopodobnie sa zapieczone na dwóch cylindrach.

 

Zawory są kilka tyś km po momencie regulacji

.

Obserwacje:
- Rury wydechowe mają mocno osmolone końcówki, (zazwyczaj suche) wali chmurą czarną przy odpaleniu i depnięciu na gaz.

- Kolor wszystkich świec kawowy, wiec spalanie bardzo dobre.

 

Plan naprawczy:

Płukanka silnika 30min preparatem liquy moly. Spuszczenie oleju.
Wymiana pierścieni olejowych. (Na jakie?)  Wymiana uszczelniaczy zaworowych (OEM?). Regulacja zaworów. Wymiana uszczelki pod klawiaturą. Zalanie samochodu pełnym syntetykiem z wymianą filtrów. (Nie mineralnym hydrolizowanym.) Jeżeli wszystko będzie dobrze to założenie sondy lambda. Dostrojenie gazu.

Chciałbym to zrobić dobrze. Jestem człowiekiem który bardzo dba o to co posiada. I chcę doprowadzić silnik do stanu pierwotnego.

 

0. Czy silnik bardzo oberwał przy takim traktowaniu przez około 40tyś km?

1. Czy tok rozumowania jest słuszny?

2. Na co zwrócić uwagę?

3. Jakiej firmy zastosować części, filtrów i oleje które chce wymienić żeby za kilkanaście tyś km sytuacja nie powtórzyła się?

4. Czy katalizator ma istotny wpływ na pomiary dokonywane przez komputer który analizuje parametry spalania i czy może negatywnie wpłynąć na inne podzespoły?

5. Czy zostać przy gazie po remoncie czy dać sobie z tym spokój bo to pozorna oszczędność?

 

Dziękuje za wyrozumiałość. I zwracam się do was o pomoc.   Myślę że warto ratować silnik z takim przebiegiem.

 

Edit.

+ Obserwacje: Silnik gaśnie na gazie na wolnych obrotach. Na benzynie obroty 450-600. W zależności od obciążenia np wspomaganiem.


Użytkownik sowa80 edytował ten post 21:14, 02.09.2018

  • 0

#2 Sysunia

Sysunia
  • Forumowicz
  • 681 postów
  • Skąd:Mińsk Mazowiecki
  • Silnik:2.0
  • Wersja:TITANIUM
  • KM:180/400
  • Paliwo:ON
  • Rok:2017
  • Nadwozie:Kombi
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 13:19, 02.01.2017

Wspaniała dbałość o silnik przez właściciela i mechanika.

Możesz zrobić płukanke bo po takich eksperymentach szlam w silniku jest na pewno.

Otwórz silnik i oddaj do specjalisty na pomiary tulei cylindrowych oraz głowicy.

Pięścienie npr jeśli uda Ci się dostać.

Poza tym wymień uszczelniacze zaworowe (oem, nie są drogie) oraz wszystkie uszczelki pokrywy zaworów. Dalej uszczelka głowicy.

Ja zmieniłbym również panewki korb i główne jeśli wymagają zmiany.

Dalej kwestia oceny stanu głowicy i bloku.

Na pewno silnik trzeba dokładnie wymyć po takim traktowaniu a i ciekawe jak wyglądają kanały olejowe.Pompę oleju również trzeba solidnie wymyć.

Po złożeniu silnika możesz odpalić silnik na filtrze np filtrona i oleju 10w40 by mógł sobie dojść do siebie po remoncie. Finalnie jeśli chcesz to oem filtr oleju, nie nie jest drogi i olej typu 5w30-40 jaki tam sobie wolisz.

Póki co nie ma sensu robić wstępnej wyceny i szacować co należy wymienić bo prawdę mówiąc zawsze dochodzi wiele różnych rzeczy a i budżet trzeba liczyć z dużym zapasem. Poszukaj sobie na spokojnie dział 'silniki' a na pewno znajdziesz kilka tematów poświęconych remontowi F18/20 co i jak.

A i najważniejsze, znajdź sobie OGARNIĘTEGO MECHANIKA który zrobi robotę zgodzie ze sztuką.
  • 0

#3 toki

toki
  • Forumowicz
  • 1532 postów
  • Skąd:Lublin
  • Silnik:1,8
  • Wersja:LS
  • KM:136
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2000
  • Nadwozie:CH6
Reputacja: 24
Super

Napisano 15:33, 02.01.2017

zastanawiam się czy nie prościej wymienić silnik w całości na używkę, z pewnego źródła,


  • 0

#4 tarjei86

tarjei86
  • Forumowicz
  • 6037 postów
  • Skąd:Śląsk
  • Silnik:1.5
  • Wersja:Business
  • KM:150+
  • Paliwo:PB
  • Rok:2018
  • Nadwozie:Liftback
Reputacja: 24
Super

Napisano 16:00, 02.01.2017

 

z pewnego źródła,

 

 

Wyjdzie sporo taniej. To na pewno ;-) tylko... jakie to pewne źródło? Nigdy, absolutnie NIGDY, kupując używany silnik nie masz pewności, czy też nie będzie zakatowany ;-) ale... sam osobiście pewnie też bym zaryzykował.


  • 0

#5 accord034

accord034
  • Klubowicz
  • 3481 postów
  • Skąd:Wilkowice, Bielsko
  • Silnik:K24
  • Wersja:TypeS
  • KM:200 i troszki
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 22
Super

Napisano 16:08, 02.01.2017

Zacznij od płukanki. Nowy olej i filtr. Później sprawdzenie kompresji.
  • 0

#6 sowa80

sowa80
  • Nowy
  • 13 postów
  • Skąd:Polska
  • Silnik:2.0
  • Wersja:LS
  • KM:147
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2000
  • Nadwozie:FL
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 16:55, 02.01.2017

Spróbuję płukanki. Na jakimś forum znalazłem info o gościu który po zastosowaniu http://www.bishops-original.pl/?p=298 srodków 501 i 560. Do kupienia tutaj zestaw 250zł plus filtry i olej. http://www.bishops-o...p#buynow_button cudownie ograniczył spalanie oleju o 50% i wypłukał nagar. Nie chce mi się wierzyć w takie cudowne substancję aczkolwiek to co piszą na podanej stronie skutecznie przekonuje do wypróbowania ich produktu. Podają oni w wątpliwość wszelakie ceramiczny i tym podobne środki. Spotkał się ktoś z Bishop Orginals?


  • 0

#7 backdraft998

backdraft998
  • Forumowicz
  • 1280 postów
  • Skąd:Radom
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Executive
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2010
  • Nadwozie:g
Reputacja: 32
Super

Napisano 17:05, 02.01.2017

Jeżeli po nocnym odpaleniu kopci to uszczelniacze do wymiany.Uszczelniacze i sprawdzenie trzonków oraz prowadnic.To tylko wstęp ☺Tak jak tu już wcześniej koledzy wspomnieli - rozbiórka silnika i
pomiary.Po tych czynnościach będziesz wiedział w jakiej kondycji jest silnik.Wykonanie pomiaru ciśnienia sprężania,szczelności cylindrów,ciśnienia oleju mu nie zaszkodzi a da pogląd na stan przed rozebraniem
  • 0

#8 toki

toki
  • Forumowicz
  • 1532 postów
  • Skąd:Lublin
  • Silnik:1,8
  • Wersja:LS
  • KM:136
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2000
  • Nadwozie:CH6
Reputacja: 24
Super

Napisano 10:59, 03.01.2017

Spróbuję płukanki. Na jakimś forum znalazłem info o gościu który po zastosowaniu http://www.bishops-original.pl/?p=298 srodków 501 i 560. Do kupienia tutaj zestaw 250zł plus filtry i olej. http://www.bishops-o...p#buynow_button cudownie ograniczył spalanie oleju o 50% i wypłukał nagar. Nie chce mi się wierzyć w takie cudowne substancję aczkolwiek to co piszą na podanej stronie skutecznie przekonuje do wypróbowania ich produktu. Podają oni w wątpliwość wszelakie ceramiczny i tym podobne środki. Spotkał się ktoś z Bishop Orginals?

 

na pewno nie będzie to cudowne remedium na Twoje problemy z silnikiem, ale w sumie kto bogatemu zabroni:-)


Wyjdzie sporo taniej. To na pewno ;-) tylko... jakie to pewne źródło? Nigdy, absolutnie NIGDY, kupując używany silnik nie masz pewności, czy też nie będzie zakatowany ;-) ale... sam osobiście pewnie też bym zaryzykował.

 

Wołek miał swego czasu na sprzedaż silnik z dobrze jeżdżącego , także da się trafić, ja bym chyba nie szedł w taki remont, to nie H22, silników jest dużo na rynku,


  • 0

#9 Sysunia

Sysunia
  • Forumowicz
  • 681 postów
  • Skąd:Mińsk Mazowiecki
  • Silnik:2.0
  • Wersja:TITANIUM
  • KM:180/400
  • Paliwo:ON
  • Rok:2017
  • Nadwozie:Kombi
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 11:09, 03.01.2017

Jeśli ktoś zamierza dłużej pojeździć autem i nie planuje w przyszłości swapa to remont ma sens. Ja podmieniłem słupek F18 kwalifikujący się do remontu kupionym za 900zł F20 i dobrze zrobiłem bo auto po kilku dniach wróciło do mnie by za rok zrobić swapa na H22. Czysta kalkulacja a i po otworzeniu F18 potwierdziła się moja decyzja gdyż widok wnętrza był smutny. Aż dziwne że ten silnik pracował a również jeździł na oleju mineralnym.

Jedno jest pewne, silnik trzeba wyjąć z auta w przypadku remontu czy podmianki słupka a skoro będzie wyjęty to nie problem go otworzyć i ocenić stan. Wszelkiego rodzaju zabiegi na silniku znajdującym się w aucie są głupio pomysłem gdyż tracimy tylko czas.

Ja tak to widzę i mówię z własnego doświadczenia
  • 0

#10 toki

toki
  • Forumowicz
  • 1532 postów
  • Skąd:Lublin
  • Silnik:1,8
  • Wersja:LS
  • KM:136
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2000
  • Nadwozie:CH6
Reputacja: 24
Super

Napisano 23:02, 03.01.2017

i dobrze Sysunia gada


  • 0

#11 accord034

accord034
  • Klubowicz
  • 3481 postów
  • Skąd:Wilkowice, Bielsko
  • Silnik:K24
  • Wersja:TypeS
  • KM:200 i troszki
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 22
Super

Napisano 17:11, 04.01.2017

Dalej nie sprawdziłeś co jest powodem takiego ubytku oleju. Nie ma wycieku? Jaka jest kompresja? Ja prawidłowa to może tylko uszczelniacze zaworowe puszczają. Za mały przebieg tego silnika żeby już padał.
  • 0

#12 sowa80

sowa80
  • Nowy
  • 13 postów
  • Skąd:Polska
  • Silnik:2.0
  • Wersja:LS
  • KM:147
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2000
  • Nadwozie:FL
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 19:15, 04.01.2017

Nie ma wycieku to pewne. Kompresji nie mam gdzie pomierzyć na ten moment.  Uszczelniacze to pewne. Ale pewnie i zapieczone olejowe pierścienie. To auto naprawdę było niedzielnie jeżdżone. Tylko gaz i ten olej który w nim tkwił zrobiły robotę. Może spróbuje wymienić same uszczelniacze i zrobię regulacje zaworów we własnym zakresie. Zobaczę co to zmieni?


  • 0

#13 dudix1983

dudix1983
  • Forumowicz
  • 283 postów
  • Skąd:Zagłębie
  • Silnik:1.6
  • Wersja:TypeR
  • KM:205
  • Paliwo:PB
  • Rok:1998
  • Nadwozie:EK9
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 19:17, 04.01.2017

do sprawdzenia czy padly uszelniacze zaworowe wystarczy sciagnac kolektor wydechowy ( ssacy tez mozna ale trudniejszy dostep a na wydechowym wyrazniej to widac... )  i zerknac w kanaly w glowicy czy zawory nie sa osmolone i mokre - pokryte czarna, wilgotna mazia.....


  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: VI, remont, silnika

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq