[coppi]

Cześć,

 

Accord VI, 2002 rok. Zabrałem się od paru dni za konserwację niektórych punktów podwozia. I na koniec zostawiłem sobie oczyszczenie pod łącznikiem podwozia z sankami przednimi. No i problem - śruba zaznaczona na czerwono na zdjęciu zerwała się.

 

[attachment=9740:zerwana_sruba.jpg]

 

No i jest problem. Bo w garażu tego nie ogarnę. Ale jak to ogólnie załatwić. Śrubę rozetnę. To co w środku lata może zostać. Tylko co dalej. Próbować tam wspawać jakąś nakrętkę w tą dziurę Czy szpilkę i od spodu złapać nakrętkę

 

Podpowiedzcie coś. Bo jutro chciałbym to załatwić - a nie wiem czy blacharza jakiegoś sprawnego ogarnę. I chciałbym od razu mieć jakiś pomysł.

 

A na dodatek z drugiej strony może być taka sama sytuacja. Jeszcze nie ruszałem.

[pablo.see]

Drugą śrubę grzej od razu palnikiem i odkręcaj pneumatem. To co urwałeś to rozwiercasz i gwintujesz. Nie jedź do blacharza czy mechanika tylko zakład typu tokarz, ślusarz, spawacz.

[coppi]

To nie tak. Jak widać na zdjęciu śruba została. Czyli precyzyjnie nie zerwałem śruby, tylko to co ją mocowało.

 

Grzać nie ma co, bo ta śruba się odkręciła kilka obrotów, dopiero za którymś razem zerwał się "nakrętką" pod blachą. I teraz śruba sobie dynda. Jak odetnę łeb - to resztę śruby mogę wepchnąć do środka. Szpilka nie wyjdzie, bo od środka jest na niej jakby "nakrętka".

[arhano1]

Ta nakretke da sie przyspawac przez te dziury co sa a jesli mocno zapieczona to sie wierci dziure obok w karoserii i jazda .

 albo ja ucinasz i wbijasz  proste nie ma co paniki siac sam ogarniesz !

[coppi]

Jakoś przez noc podobnie wymyśliłem. Obok jest otwór technologiczny. Można go powiększyć i przez niego włożyć do środka nakrętkę i tą nakrętkę przyspawać już w tym dobrym otworze.

 

Problem tylko, że ja nie spawam . I co gorsza kanału nie mam - tylko podnośnik żaba.

 

Może ktoś z Warszawy albo okolic z tym spawaniem może pomóc?? Dziurę powiększyć ogarnę, nakrętkę włożyć ogarnę, przyspawać już nie.

[Maxell]

Drugą śrubę grzej od razu palnikiem i odkręcaj pneumatem. To co urwałeś to rozwiercasz i gwintujesz. Nie jedź do blacharza czy mechanika tylko zakład typu tokarz, ślusarz, spawacz.

żebyśmy się dobrze zrozumieli bo pewnie pablo.see zrobił skrót myślowy, jeśli chcemy odkręcić taką śrubę to nie grzejemy samej śruby bo podgrzewany materiał rozszerza się i pogorszymy tylko sytuację, grzejemy natomiast nakrętkę lub teren wokół śruby, nigdy samą śrubę.

[coppi]

To w moim przypadku grzanie odpada. Bo od spodu jest śruba - a nakrętka jest w tym zamkniętym profilu - prawdopodobnie oryginalnie jest przyspawana. I podczas odkręcania oberwała się po kilku obrotach. Śruba sobie dynda na kilka zwojów odkręcona. Z drugiej strony nie ruszałem.

 

Na razie muszę naprawić tą jedną stronę.

[arhano1]

To jak nie masz mozliwosci  gdzies podjechac i pospawac to wsadz tam duza podkladke jak sie da z nakretka i przykrec nowa srube i gotowe .

A kiedys przy okazji jak bedziesz w warsztacie to za piwo przycheftuja nakretke . zabezpiecz przed korozja !

[coppi]

Zrobione!

 

Zadziałał patent arhano1 - obok wywiercona dziura i nakrętka przyspawana. Potem ta nowa dziurka zaspawana. I po problemie. Sprytny fachowiec od spawania i załatwione.

 

Druga śruba odkręcana już mocno z wyczuciem, psikana co chwilę odrdzewiaczem i POSZŁO.

 

A antykorozyjnie zabezpieczę - bo właśnie po to to odkręcam, żeby konserwację porządnie zrobić. I chciałem pod tą łapą odkręcić.