[rekebukus]

Witam wczoraj spotkala mnie niespodzianka. Po przekreceniu kluczyka zapalila sie kontrolka ABS. Diagnostyka wskazala lewe tylne kolo. Dodam ze w lipcu wymienialem tylne lozyska (piasty). Mechanik moj stwierdzil ze pewnie jak mi wymieniali to uszkodzili i teraz dlatego padl ten sensor. OK Kupilem nowy za 350zl niemieckiej firmy zalozyli mi i bylo ok. Po przejechaniu 50km na rondzie podczas skrecania w prawo znowu zapalila sie kontrolka. W poniedzialek bede reklamowal ale zastanawiam sie w czym tkwi problem. Czy to moze byc tak ze ta piasta sie uszkodzila i go psuje? Piasty firmowe SKF.Lub inna opcja czy raczej to wina ze ten nowy sensor tez jakis walniety?

[Szczypior88]

Cos z piasta albo łożyskiem. Sprawdzales dokręcenie kół?

[rekebukus]

Tak kolo dokrecone

[Szczypior88]

Ewentualnie może niedomagac pompa abs , syf na piascie od wewnętrznej strony. Trzeba rozebrać ponownie. Probowales kasować bledy?

[rekebukus]

Zastanawiam sie czy teraz to moze byc z bledu mechanika jak rozwiercali mi stary sensor czy czegos  nie spaprali. Dziwne ze SKF nie wytrzymal by 4 tys km?  W srode mam podjechac bo maja duzo pracy.

Użytkownik rekebukus edytował ten post 12:11, 14.11.2016

[Szczypior88]

Moze za daleko im sie wiertlo wciagnelo uszkodzili koronkę i cuda sie dzieją. Bez rozbiórki ciężko stwierdzic. Moze wtyczka syfu zlapala od czujnika i głupoty pokazuje.

[Seth]

trzeba sprawdzić, bez tego to wróżenie z fusów 

ale kupno czujnika ABS za 350 zł gdzie takie same są na allegro za 80 zł to wywalanie kasy 

[Sacrum]

Te chińskie NTY za 40-60zł sprawdzają sie bez zarzutu.

Wysłane z Tapatalk

[rekebukus]

Sprawa wyglada tak i zrobilo sie nie ciekawie. W chwili diagnostyki za pierwszym razem nie bylo lacznosci z sensorem. Mechanik nie mogl wyjac starego i rozwiercal az wyjal. Po wlozeniu nowego tak jak pisalem, przejechalem 50km i znowu zapalila sie kontrolka ABS. Dzis podjechalem na reklamacje wymienili mi nowy sensor i problem nie zniknal. Ale tym razem diagnostyka pokazuje ze sygnal z komunikacja z sensorem jest. Na drugim kole jak predkosc spada po zarkeceniu 8 7 6 5 4 3 2 1 0 a na tym kole co jest problem to pokazuje 8 0 8 0 7 0 7 0 6 0 6 0 tak jakby tracil sygnal. Oni uparcie twierdza ze mam rozwalone lozysko. Ja nie wierze ze w tej same chwili padl by sensor z ktorym nie bylo lacznosci bo zeczywiscie byl uszkodzony i lozysko w tej samej chwili. Zadzwonilem do innego mechanika i tamten twierdzi ze wedlug niego to jakis kawalek plastiku ze sterego sensora przylepil sie do tarczy magnetycznej. Oni twierdza ze wydmuchiwali sprezarka i nie ma takiej opcji. Masakra powiedzialem ze zrobie to u tego drugiego mechanika nagrywajac wszystko telefonem i jak sie okaze ze jest paproch albo uszkodzili cos przy rozwiercaniu to bede zadal odszkodowania i sprawy tak nie zostawie. Jak Wam sie wydaje czy mozliwe ze to lozysko czy jednak ten paproch. Teraz wlasnie dostalem tel mam byc o 17.30 bedzie wkladal tam kamere.
Sprawa wyglada tak! Wytarty w jednym miejscu pierscien magnetyczny. Czyli jednak chyba mialem racje. On twierdzi ze tak moglo byc ale tez nie jest powiedziane czy podczas montazu lozyska jak zakladali mi nowe, nie uszkodzili czujnika bo byl podobno wylamany jak tylko go wykrecili czego osobiscie nie widzialem, i obcieralo az sie wytarlo. Dziwne ze dopiero po 4tys km ) Poszlismy na kompromis. Postara sie kupic sam ten pierscien i mi go zalozy w ramach reklamacji w miejsce starego, jak nie dostanie to zalatwi uzywke i przelozy pierscien. Jak nie da rady to bede musial kupic lozysko a on wymieni mi bez kosztow.

Użytkownik rekebukus edytował ten post 19:19, 16.11.2016