Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie
V

Reperaturki nadkoli, przygotowanie pod lakierowanie - Ceny

V

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1 hooondaaa

hooondaaa
  • Forumowicz
  • 50 postów
  • Skąd:Poznan
  • Silnik:2.2
  • Wersja:i VTEC
  • KM:150
  • Paliwo:PB
  • Rok:1996
  • Nadwozie:ec9
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 13:15, 03.11.2016

Witam,

 

Mój nowy nabytek prosi się o zrobienie tylnych nadkoli. Wspawanie reperaturek, konserwacja (tak to nazywają potencjalni wykonawcy, Epoksyd) i przygotowanie pod lakierowanie. Za taką usługę niektórzy życzą sobie 700zł za stronę. Jestem z Poznania i mam znajomych blacharzy/lakierników (siódma woda po kisielu) i wiem że mogę to zrobić znacznie taniej (i dobrze), ale orientuję się w cenach w tej chwili.

 

Jak to wygląda u was? Te 1400zł za obie strony to normalna cena rynkowa za dobrze wykonaną robotę, czy może zbyt wiele? Trzy lata temu za wspawanie reperaturek nadkoli i części progów w Civiku 5 gen mój teść zapłacił 300zł za obie strony, bez własnego materiału (fakt u znajomego...). Zresztą z jego usług skorzystam najprawdopodobniej tym razem bo Civic ma się nadal dobrze, robota wykonana wzorowo.

 

Ale 1400zł za obie strony wydaje mi się troszkę wygórowaną ceną rynkową ;) Co myślicie?

 

 

 

 

 

 

 

 

 


  • 0

#2 Rastarpce

Rastarpce
  • Forumowicz
  • 593 postów
  • Skąd:Pabianice - Łódzkie
  • Silnik:H22
  • Wersja:ES
  • KM:230
  • Paliwo:PB
  • Rok:1995
  • Nadwozie:CD7
Reputacja: 10
Dobra

Napisano 11:44, 04.11.2016

Ja zrobiłem obie strony za 600 ale strasznie badziewiasto mi to zrobił i żałuję jak nie wiem co. Teraz znalazłem dobrego fachowca, który mi policzył koło 1000-1200 za obie strony ( koszt roboty, reperaturek, wspawania itp. )


  • 0

Accord CD7

 

 


#3 h1tman

h1tman
  • Forumowicz
  • 763 postów
  • Skąd:Łódź/Piotrków Trybunalski
  • Silnik:H22
  • Wersja:ES
  • KM:>200
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2001
  • Nadwozie:CL3
Reputacja: 7
Neutralna

Napisano 13:45, 04.11.2016

A mógłbyś podesłać namiar na tego fachowca na PM ? :)

Na tego dobrego ofc :P


  • 0

9beb182d56bbdabb4ef8a1c5125f16bca600ed0a


#4 Rastarpce

Rastarpce
  • Forumowicz
  • 593 postów
  • Skąd:Pabianice - Łódzkie
  • Silnik:H22
  • Wersja:ES
  • KM:230
  • Paliwo:PB
  • Rok:1995
  • Nadwozie:CD7
Reputacja: 10
Dobra

Napisano 21:30, 05.11.2016

A mógłbyś podesłać namiar na tego fachowca na PM ? :)

Na tego dobrego ofc :P

 

Na tego ciulowego to nawet namiaru nie ma .. wiem jak dojechać na tą wiochę i nic więcej :P żadnego numeru adresu czy coś tam innego :D dobrego podsyłam na pw ;)


  • 0

Accord CD7

 

 


#5 marcoaccord

marcoaccord
  • Forumowicz
  • 620 postów
  • Skąd:Pisz
  • Silnik:2.0
  • Wersja:GX
  • KM:125
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2002
  • Nadwozie:Kombi
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 20:22, 06.11.2016

Wydaje mi sie że 300-400 za strone to uczciwa cena 700 to troche duzo.


  • 0

#6 base13

base13
  • Forumowicz
  • 148 postów
  • Skąd:toruń
  • Silnik:1.8
  • Wersja:s
  • KM:116
  • Paliwo:PB
  • Rok:1995
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 23:12, 08.11.2016

1400 to rozbój w biały dzień.

Czy reperaturki to w tej cenie?? bo same reperaturki to ze 130 za strone wychodzą.

300-400 to tak mniej wiecej za stronę j.w. kolega napisał.


  • 0

#7 hooondaaa

hooondaaa
  • Forumowicz
  • 50 postów
  • Skąd:Poznan
  • Silnik:2.2
  • Wersja:i VTEC
  • KM:150
  • Paliwo:PB
  • Rok:1996
  • Nadwozie:ec9
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 09:36, 10.11.2016

Reperaturki w cenie. Ale dostałem jeszcze ciekawszą wycenę :)  2500 razem z malowaniem. Blacharz stwierdził że na 100% będą do odbudowy też wewnętrzne nadkola. Może tak, kto to wie. Blacharz ma dobre opinie i jest polecany. Ale 2500... Jak z cynowaniem i malowaniem to uważam że cena jest chyba znośna, choć nie wiem na ile jest wyceniane same cynowanie, ale ponoć z cynowaniem wychodzi za błotnik ok 1000zł. No i teraz mam dylemat, bo jak mam dać powiedzmy przynajmniej tysiaka za obie strony (bez malowania jak rozumiem...), i modlić się czy robota jest wykonana OK i zastanawiać jak długo wytrzyma, albo dać 2500 za wszystko i raczej dobrze zrobione, to być może lepiej jest kupić sobie amatorski migomat za 900zł + osprzęt, poćwiczyć spawanie na złomie i samemu to ogarnąć? Wewnętrzne nadkola nie muszą być piękne, mają być dobrze zrobione po prostu a cynowanie to nie lot w kosmos, reperaturki nawet jak wyjdą słabo to też można wyprowadzić cyną i mieć spokój na dłużej. Dodatkowo będę miał sprzęt do napraw i czegoś się nauczę, minusem będzie to że auto na dwa tygodnie-trzy będzie unieruchomione, ale to chyba nie tak źle  :meksykanin:


Użytkownik hooondaaa edytował ten post 09:38, 10.11.2016

  • 0

#8 base13

base13
  • Forumowicz
  • 148 postów
  • Skąd:toruń
  • Silnik:1.8
  • Wersja:s
  • KM:116
  • Paliwo:PB
  • Rok:1995
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 12:29, 10.11.2016

2500zł to teraz już prawdziwy cyrk... ile auto jest warte?? Bez przesady nawet jak dobry gostek to cena za co??

Ja u siebie mam mieć za 1000 robione obie strony z cynowaniem, koleżka powiedział że za samo cynowanie  200.


  • 0

#9 hooondaaa

hooondaaa
  • Forumowicz
  • 50 postów
  • Skąd:Poznan
  • Silnik:2.2
  • Wersja:i VTEC
  • KM:150
  • Paliwo:PB
  • Rok:1996
  • Nadwozie:ec9
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 15:23, 11.11.2016

No to jestem rozłożony na łopatki teraz... Ale wiesz wartość RYNKOWA auta nie ma tutaj jednak znaczenia bo robota jaka ma być zrobiona jest jedna, niezależnie od wartości auta (płacę za materiał, doświadczenie, wykonanie i fach w łapie). Jakbyśmy mieli tak na to patrzeć to byśmy roczniki 90-te lepili plastrami ;) Jesteś z Torunia jak widzę, nie jest daleko z Poznania. Podałbyś namiar na tego faceta? Robi dobrą robotę? Widziałeś efekty jego pracy może?

 

W ogóle to ciekawy temat, robić starsze auto czy nawet kupować nowe. Ja już podjąłem decyzję że wolę robić stare bo są trwalsze, prostsze i w ogóle zajebistsze moim zdaniem. Przykładowo zamiast kupować na raty nówkę za 100 tysi, wolę kupić coś starszego za 10 i wsadzić w nie jakąś tam kasę, nawet 50 tysi bo po rzetelnej robocie to auto przeżyje i tak każde nowe, i będzie tańsze w utrzymaniu i da radość i możliwość grzebania przy nim (wiadomo gdzie motoryzacja zmierza...). 

 

Na przykład gość total schade, odbudowywał auta praktycznie od połowy (blacharka) a może i nawet więcej bo robi konkretnie i poprawia fabrykę. Po takiej blacharce jak on robi auto można uznać za nówkę pod względem blacharskim, no ale to kosztuje... Musi kosztować. Jak ktoś jest w stanie dać 100 tysi za nówkę z fabryki która jest robiona przez księgowych (a nie inżynierów) przy której sam już tak wiele nie zrobi ze względu na elektromechanikę, i która po wyjeździe z taśmy montażowej ma obliczone swoje dni, a nie chce zapłacić za konkretną blacharkę starszego auta nawet 1/3 tej ceny, to ja tego nie rozumiem, no ale to ja. Dlatego cena 2500 za robotę mnie nie razi jakoś, jeżeli jest to zrobione DOBRZE. No ale wiadomo, liczę kasę jak każdy i nie chcę przepłacać więc jeżeli jest gość który umie (i chce) zrobić dobrą robotę za tysiaka to świetnie ;)


Użytkownik hooondaaa edytował ten post 15:41, 11.11.2016

  • 0

#10 robko290

robko290
  • Klubowicz
  • 31 postów
  • Skąd:Nysa woj.Opolske
  • Silnik:2.0
  • Wersja:es
  • KM:131
  • Paliwo:PB
  • Rok:1997
  • Nadwozie:Sedan ce 8
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 19:55, 12.11.2016

Cześć obserwowałem tą hondę i widzę że znalazł się kupiec. Przedstawię Ci ceny jak u mnie to wyglądało. Reperaturki tył lewa i prawa to koszt w granicach 160 pln za sztukę. Do tego zobacz progi koniecznie bo ja jestem na etapie wymieniania progów z lewej i prawej strony, znalazłem na olx gościa który dorabia progi. Progi są dwa na jedną stronę górny i dolny. Koszt robocizny i lakierowania oraz części wyniósł mnie już ponad 5000 pln. Do tego nowe tłumiki alu, końcówki trw, i kompletna konserwacja z wymianą oleju i nowe oponki. Na razie auto jest u blacharza koszt robocizny (nie żałuję środków chcę aby była igła) to 3000 pln. Może zwariowałem ale mam sentyment do tego auta.Daj mala to wysle fotki bo mam problem z dodaniem zdjec.

 

 


Całkowity koszt robocizny z blacharką i części to ok 6000 pln trochę niezrozumiale napisałem w poprzednim poście.


Fotki.

 


  • 0

#11 hooondaaa

hooondaaa
  • Forumowicz
  • 50 postów
  • Skąd:Poznan
  • Silnik:2.2
  • Wersja:i VTEC
  • KM:150
  • Paliwo:PB
  • Rok:1996
  • Nadwozie:ec9
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 10:32, 17.11.2016

Witam, tak kupiec się znalazł i jest zadowolony. Choć dużo może się jeszcze "wykrzaczyć"... wiadomo, no ale na tę chwilę jest tak jak podejrzewałem, bez grubych niespodzianek. Wczoraj Accord przeszedł mały test na wiejskiej dziurawej drodze i o dziwo zawieszenie trzyma się w kupie i działa jak powinno, odbija i stabilizuje jeszcze ładnie i cytując klasyka "nic nie puka, nic nie stuka" (choć przy większych prędkościach na łukach czuć pływanie dupy...). O opony zadbał poprzedni właściciel, nie są to nówki ale używki w dobrym stanie, które posłużą jeszcze jakiś czas. Dodatkowo dostałem komplet zimowych w podobnym stanie.

 

Dobrze widzieć że chcesz zachować Accorda.

Po twoich kosztach widać że idziesz bezkompromisowo, i fajnie. Podobnie jak ty chcę ją zrobić na igłę więc z ewentualnymi kosztami się liczę. To auto w 97 kosztowało podobno 177 tyś. kontra około 4 tyś. które my daliśmy za nie parę tygodni temu. Uważam że to dobry deal bo po doprowadzeniu do stanu igły będzie cieszyć o wiele bardziej niż wiele nówek, no i ten sentyment właśnie także nie jesteś jedynym wariatem.

 

Wczoraj byłem u wspomnianego wcześniej znajomego blacharza. Generalnie po starej znajomości teścia facet weźmie 500zł za obie strony plus reperaturki, zabezpieczenia itp. Robota będzie zrobiona dobrze (na kilka dobrych lat spokój jak to określił). Poleciłbym go z przyjemnością, ale gość nie chce bo robi to tylko ze względu na znajomość, na co dzień robi grubsze roboty (nie pytajcie jakie...). Po szybkich oględzinach (nie wchodził pod auto) stwierdził że jak na ten rocznik "japońca" to jest w dobrym stanie (akurat na parkingu stał Civic VI już zrobiony, kogoś z rodziny). Obmacał i opukał progi, nadkola itd. i tragedii ponoć nie ma, tzn. że progi z tego co może powiedzieć są OK. Wewnętrzne nadkola dorobi sam bo stanowczo stwierdził że nie warto kupować "wycinanek" bo za drogo to wychodzi. Co ważne, od razu obmacał też szyber dach i pytał o wodę na dywanikach, wody nie ma więc powiedział że nie ma co ruszać na razie, ale jakby woda była to trzeba zdjąć podsufitkę i sprawdzić kanały bo tamtędy się dostaje. No i tak to wygląda, jestem mega zadowolony ze wstępnych oględzin. No i to tyle na teraz.

 

Foty z ogromną chęcią obejrzę, także adres email wysłany na PW ;) 


  • 0

#12 hooondaaa

hooondaaa
  • Forumowicz
  • 50 postów
  • Skąd:Poznan
  • Silnik:2.2
  • Wersja:i VTEC
  • KM:150
  • Paliwo:PB
  • Rok:1996
  • Nadwozie:ec9
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 10:46, 19.12.2016

Taka szybka aktualizacja, jako że o ceny się pytałem to podaje kosztorys (dla miasta Poznania ;)  ).

 

Auto odebrane od blacharza i lakiernika. Cena całkowita to 1500 zł.

 

Blacharz:

 

550zł, nadkola 500zł plus progi 50zł bo wyszło że jednak też muszą być ogarnięte (korozja na ok. 50cm). Plus koszt reperaturek 300 z przesyłką. 

Blacharz wspawał reperaturki nadkoli i dorobił zgnite elementy progów. Progi zabezpieczył, siknął jakąś spec farbą zabezpieczająca i naniósł jakąś elastyczna masę na koniec (nie "baranek"). Przeszlifował spawy na gładko i tyle, auto poszło do lakiernika który resztę już sam ogarniał. Aha, niestety nie spasował zderzaka jak należy, i murzę go zdjąć bo lekko odstaje po bokach na środku, jakby spinek brakowało albo coś. Nie wiem dlaczego, ale się dowiem. 

 

Lakiernik:

 

650zł, szpachlowanie, zabezpieczenie epoksyd itp. i lakierowanie nadkoli i elementów pod światłami. Robota zrobiona dobrze bo nie widać gdzie stary lakier, a gdzie nowy, brak zacieków,parchów itp. Przygotował i lakierował całe elementy nadkola aż do granicy słupka i dachu. Elementy pod światłami też zrobił, ale źle spasował... Nierówne szczeliny... Ale szczerze, to wolę to już sam zrobić. 

 

Generalnie, jestem zadowolony i całość wygląda poprawnie, ładnie wyprowadzone linie itp. jak fabryka, lakiernik nie zrobił fuszery przynajmniej jeśli chodzi o kształty itp. No ale zgrzyt jest bo spasowania są do bani, na zderzaku i elementach pod światłami. Ale nie bulgotałem o to bo robota zrobiona po znajomości i cena korzystna porównując do innych ofert (choć to wyjdzie w praniu jak dobrze była zrobiona za jakiś czas..., a może i nie wyjdzie bo w przyszłym roku auto idzie do całkowitej rozbiórki i generalnego remontu i tak więc...).

 

Generalnie gdyby nie te małe "zgrzyty" to bym powiedział że jest zajebiście. Oceniam na 4 w skali 1-5. Tak to wygląda no i myślę że każdy kto oddaje auto do robienia to powinien liczyć przynajmniej te 1500zł za takie prace, w moim przypadku po zniżce wynikającej ze znajomości, ale jak widać "coś za coś". 

 

Pozdrawiam


  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: V

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq