[Feliks]

Na starcie jak mechanikowi opisałem co się dzieje z samochodem oraz gdy osobiście się nim przy mnie przejechał stwierdził, że to może być to ale nie musi. I nie nie będę brać gówna za 50 dych... tylko za jakieś 300zł widziałem normalne. W tym miesiącu tego nie zrobię na pewno bo mnie nie stać. Ale postaram się to ogarnąć na wypłatę. Jak nie zamkną tematu to dam ewentualnie znać czy pomogło.

[fełtek]

Oczywiście, że może zamulać bo KS daje sygnał do ECU aby ten odpowiednio sterował kątem wyprzedzenia zapłonu. Takie z allegro za 50 zł to ja bym omijał szerokim łukiem...było już parę wpadek z nimi opisanych tu na forum.

A,widzisz. A wczoraj rozkminialem gdzie się ustawia kat zapłonu skoro na aparacie się nie da. 😝
Jak mozna sprawdzic knock sensor czy działa prawidłowo. ?

Użytkownik fełtek edytował ten post 06:00, 22.10.2016

[Emiliano]

Chciałbym odświeżyć temat Panowie

Gdzie znajdę złącze, aby podpiąć się pod komputer w Accord Type R  bo wiem że jest tam OBDII a muszę zdiagnozować checka  

[Sacrum]

http://www.accordklu...diagnostycznego

Wysłane z Tapatalk

[Emiliano]

http://www.accordklu...diagnostycznego

Wysłane z Tapatalk

Wiem wiem tam też napisałem posta ale nikt nie piszę a chodzi i dokładnie, gdzie szukać w przypadku TypeR-a czy za lewarkiem biegów czy pod schowkiem pasażera i czy można podłączyć się pod normalny komputer bo czytałem fora i wiele osób pisze, że zwarka spinaczem na dwa piny i samo-diagnostyka przez liczenie ile razy zapali się CHECK ENGINE i nie wiem jak jest w przypadku Typka

[Seth]

każda VI ma złacze samodiagnostyczne - i po co podpinac pod kompa aby sprawdzić błedy jak mozna to zrobić z identycznym skutkiem przez dwupinowe złacze samodiagnostyczne?

[Emiliano]

każda VI ma złacze samodiagnostyczne - i po co podpinac pod kompa aby sprawdzić błedy jak mozna to zrobić z identycznym skutkiem przez dwupinowe złacze samodiagnostyczne?

Dzięki wszystko wiadomo

[Feliks]

No to odświeżam. Wiem, że sporo czasu minęło ale ku zdziwieniu to wymiana czujnika nie pomogła nic... Ale dodam iż wczoraj jak chwilę jeździłem po kijowej drodze na 2 biegu i pomalutku i potem wyjechałem na asfalt i ruszałem z 1 to do 3 poleciał jak torpeda i za chwilę znowu zaczął zamulać. A pocisnął tak grubo, że nawet koleżanka się zdziwiła i w sumie osobiście też się zdziwiłem. Do 6000 obrotów leciał tak jak powinien lecieć. Macie jakieś dalsze pomysły? I przy okazji jutro jadę legalizować gaz żebym mógł na gazie jeździć z powrotem. Jak na gazie będzie leciał normalnie to chyba ułatwi sprawę?