Witam
Od jakiegoś czasu borykam się z dziwną przypadłością, mianowicie na zimnym silniku - nie ważne jaka jest temperatura otoczenia (-10stC czy +25stC) - po odpaleniu obroty są na poziomie około 1500 rpm.
Sytuacją zacząłem się interesować na poważnie dopiero od wakacji. Wiadomo temperatura w cieniu30stC, a mój ACCORDZIK na ssaniu jak stara p*****tutka
Sytuacja ustępuje dopiero po przejechaniu około 2km. Obroty na biegu jałowym bez obciążenia silnika schodzą do około 600 rpm.
Wiadomo, że w takiej sytuacji spalanie jest wysokie, chciałbym temat ogarnąć przed zimą, żeby nie pójść z torbami za paliwo
Prośba o radę co to może być, po podpięciu komputera nie pokazywało, żadnych błędów.
Dzięki za wszelkie rady.
Filmiki z obserwacji oczywiście jeśli potrzebne mogę dołączyć.
Pozdrawiam