[Janek.p]

Witam panowie. Jestem o krok od zakupu Accord 2004 2.4 w automacie, ale ze wzgledu na przykre doswiadczenie z multitronic w A6 mam troche stracha. Probowalem sie doszukac info o zywotnosci/ awaryjnosci ale nic nie znalazlem. Czy ktos jest mi w stanie cos powiedziec na ten temat, albo mnie gdzies przekierować. Auto ma 150.000 . Przy okazji co ile sie zmienia olej w skrzyni i co jesli uzytkownik dotychczasowy tego nie robił? aczkolwiek auto serwisowane...

[sky83]

Myślę, że skrzynia w Accordzie z racji prostej budowy (jak na automat) na pewno będzie trwalsza niż multitronic w Audi. Podstawą jest sposób użytkowania skrzyni przez poprzedniego właściciela oraz oczywiście regularna wymiana odpowiedniego oleju ATF. Myśle, że przy spełnionych w/w warunkach automat w Hondzie wytrzyma ponad 300 kkm (są ludzie na forum z takim przelotem), jednak nie sztuka "zabić" skrzynię złym stylem jazdy i brakiem serwisu wcześniej - wskazana bardzo dokładna diagnostyka skrzyni i długa jazda próbna (na zimnym i ciepłym silniku) - tyczy się to wg mnie każdego auta z automatyczną transmisją.

[rhaegar]

Pierwsza wymiana oleju przy 80 tys. km potem kolejne co 40 tys. km.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ajlowiu]

Mam teraz 290 tys. Skrzynia działa bez zarzutów. Myślę że dużo ponad 300 wytrzyma.

[Kardynal]

Jeżeli Auto ma tylko 150.000 to dla skrzyni automatycznej Accorda to nie z jest zbyt wiele. (@Ajlowiu potwierdził) 

Żadna skrzynia automatyczna nie jest  prostej budowy.
 

Sposób użytkowania i pielęgnacji skrzyni przed kupnem jest bardzo ważna, ale to chyba  każdy wie.

Oczywiście regularna wymiana odpowiedniego oleju ATF jest tak samo nie bez znaczenia.

 

Najważniejsze jest, czy Accord ma 150.000 km na prawdę?
Z tego względu musi być przedłożony zeszyt z przeglądami.

 

Pozdro

Użytkownik Kardynal edytował ten post 23:40, 14.09.2016

[marekb1988]

Kolegi acco ma ponad 240 000 km przelotu i zmienił ostatnio olej statycznie. Skrzynia ładnie pracuje, bez szarpnięć, jakiś stuków czy innych sensacji. autko po reflashu i z wyciętym katem. A jeździ dość dynamicznie

[Janek.p]

Auto mam zamiar kupic w niemieckim salonie hondy, ktore zostalo tam zostawione w rozliczeniu za nowa honde od goscia ktory serwisowa
I kupil accorda w tym samym salonie 12 lat temu. Dostaje tez miesiac gwarancji, ale dalej sie troche trzese w sprawie tej skrzyni...jezdzilem troche po parkingu i skrzynia dziala na zimno b.plynnie z tym ze maks do trzeciegombiegu doszedlem. Zapytalem o wy,iane oleju to gosciu mowi ze jesli auto jest serwisowane w autoryzowanym serwisie to MUSI miec wrzystko robione ma czas wedle zalecenj.. Ale tez kosztuje swoje bo 7 tys euro. Wiec nie wiem. Juz chyba z 10 lat sie slinie za tym autem. Aczkolwiek nowszy model tez mi sie spodobal,ale poki co troche za drogi...
Ogolnie przepraszam ze tak z partyzanta tu wszedlem i zaczalem od razu od pytan...ale naprawde nie wie mgdzie szukac opinii jak nie tu. Pan w salonie jak go zapytalem o awaryjnosc skrzyni to mi odpowiedzial "przeciez to honda, a hondy sie nie psuja"

Użytkownik Janek.p edytował ten post 15:07, 16.09.2016

[Łapa6]

Na Twoim miejscu nie martwiłbym się o skrzynię. Jedna sprawa to to, że te automaty są w sumie wytrzymałe, druga natomiast to, że nawet jak z jakichś powodów padnie to można sobie kupić druga używaną i wymienić. Koszt całości to około 2000-3000 w zależności za ile się kupi, kto wymienia itd. Także myślę, że przy aucie za ponad 30 000, te 10% dodatkowego wkładu w razie w nie jest jakąś porażającą wartością.

 

U siebie musiałem wymienić przy przebiegu ponad 300 tys, ale nie przez jej zużycie czy dojechanie tylko przez to, że jakiś pseudo fachman podczas wymiany oleju zalał jakieś pomyje zamiast normalnego oleju. Doszliśmy do tego wniosku podczas wymiany po wyjęciu uszkodzonego automatu. Okazało się, że oliwa w skrzyni jest jakaś czarna i nie ma żadnego zapachu, podczas gry prawidłowo olej ATF w Acco powinien być czerwony i mieć specyficzny intensywny zapach ( raczej smród ).

 

Reasumując, jeżeli to auto Ci odpowiada pod wszystkimi pozostałymi względami, niech skrzynia automatyczna nie wpływa negatywnie na decyzję o zakupie. Moim zdaniem komfort jazdy AT jest nieporównywalnie wyższy niż w manualu i w tym momencie za nic nie zamieniłbym na auto, w którym trzeba wajchować. 

Kupuj ten automat i ciesz się jazdą. To tyle ode mnie. Pozdr

Użytkownik Łapa6 edytował ten post 01:15, 23.05.2017

[Janek.p]

Sprawa nieaktualna poniewaz auto zostalo wczoraj sprzedane. Musze szukac czegos innego.

[Heromin]

Janek, jeżeli drugim razem trafiłaby się Tobie taka honda z automatem i od dealera i w dodatku w Niemczech z udokumentowanymi przeglądami, to raczej bierz bez zastanowienia, ale oczywiście jazda próbna żeby była i to najlepiej tak co najmniej z 50 kilometrów po mieście i na autostradzie najlepiej lub z braku autostrady jakąś trasą szybkiego ruchu.
Kupując swoją hondę w Niemczech, gdzie zresztą mieszkam, wypatrzyłem na mobile.de w odległości 100 km ode mnie accorda.
Sprzedawał ją komis i była właśnie z automatem, serwisowana i sprzedawał ją pierwszy właściciel ze względu na chorobę i pomimo tego, że miał 86 lat gdyby nie choroba to jeździłby nią dalej tak mi powiedziano w salonie hondy w Cottbus, bo auto tam było serwisowane i kupione przez niego w 2003 roku.
Moje auto jest z automatem właśnie i jeździ ok, przebieg 152-tys teraz, od końca maja zrobiłem nim.już 12 tys ponad.
Rodzina właściciela wystawiła ją do komisu niedaleko Cottbus i gdy tam pojechałem ją obejrzeć, to na pytanie czy mógłbym się kawałek przejechać z kimś z komisu, wręczono mi kluczyki i powiedziano: może pan sobie godzinę jazdy próbnej zrobić gdzie pan chce, tylko proszę zatankować auto i zostawić dokument tożsamości:)
Jakież było moje zdziwienie na plus oczywiście po tym, co usłyszałem. Oczywiście zrobiłem jazdę próbną ponad stu kilometrową po mieście i po autobahnie, na chwilę było prawie 230 km/h na liczniku, dokładnie obejrzałem sobie zewnątrz cale auto, na parkingu na autobahnie posłuchałem silnika jak pracuje, itp.
Skrzynia ładnie bez szarpniec i wszystko ogólnie dobrze pracowało, więc auto kupiłem oczywiście i było przy kupnie też trochę emocji i radości, bo przesiadajac się z małego miejskiego diesla bez klimatyzacji do accorda jeszcze z vtecem, nie sposób było go nie kupić
Choć też nie ustrzeglem się małej wpadki, po miesiącu od kupna obejrzałem sobie jeszcze raz ale tym razem dokładniej cały spód i znalazłem małe ogniska korozji, ale w fazie początkowej, tak czy siak to i tak bym kupił to auto nawet gdybym wypatrzył tą korozję w dniu decyzji o kupnie, może bym o cenę mniejszą poprosił, ale i tak dano mi dobry rabat.
Jednym słowem, na podstawie mojego doświadczenia można brać w ciemno raczej takiego accorda z automatem, jak auto jest od dealera tutaj w Niemczech, żywotność skrzyni jak koledzy wyżej pisali, jest długa przy normalnym użytkowaniu i regularnym serwisie skrzyni. Dodatkowo wypytać o historię auta właściciela, dealera, czy były poważne naprawy blacharskie i mechaniczne robione, itp.
Na mobile.de i autoscout.de można kupić całkiem ciekawe i w dobrym stanie accordy VI, VII w przedziale od dwóch do czterech,pięciu tysięcy euro od pierwszych lub maksymalnie drugich właścicieli nierzadko i z udokumentowanym przebiegiem i nierzadko serwisowanym w ASO. Cena może trochę wyższa jak w Polsce, ale warto takie pieniądze wydać i mieć spokój wewnętrzny i radość po zakupie auta. Na przykład wtedy kiedy ja pod koniec maja kupowałem auto swoje, to stał również w tym komisie nieźle utrzymamy accord coupe z 2000 roku za 3500 tys euro, z full wypasem, kolor srebrny metalic, przebieg jak pamiętAm dobrze około 145 tys, parę złotych możnaby jeszcze utargowac myślę.
W miarę możliwości i czasu, chętnie w przyszłości komuś z forum bezinteresownie i z ochotą pomogę kupić jakiegoś fajnego accorda, sprawiloby mi to dużą satysfakcję
Czasami trzeba mieć cierpliwość w przeglądaniu ogłoszeń, bo są dni, tygodnie gdzie jest mało ofert i są one średnio interesujące, choć z reguły zawsze jest coś interesującego przeważnie, ale po jakimś czasie wychodzą ponownie fajne Accordy, którymi naprawdę warto się zainteresować...

Użytkownik Heromin edytował ten post 07:12, 28.09.2016

[Kierownik]

Dla potomnych: mam aktualnie 440 tys przebiegu skrzynia nadal pracuje prawidłowo (większość przebiegu autostrada, olej wymieniany co 40 tys). Zmiany płynne, brak szarpnięć itp. Niestety od około 20 tys zaczęła piszczeć na V biegu (coś w stylu piszczenia w starych telewizorach). Dzieje się tak między 120-140 km/h przy delikatnym gazie (po odjęciu piszczenie cichnie). Nie mam nic do stracenia, więc wlałem specyfiku do rewitalizacji X..o. Mam wrażenie, że trochę zaczyna pomagać, piszczenie coraz bardziej ciche.