[Devin1995]

Witam. mój silnik 1.8 w accordzie VI jest w opłakanym stanie i pije olej litrami. Zastanawiam się nad wlozeniem 2.0 tylko jak to wygląda z o-sprzetem i elektronika? robił ktoś coś takiego? I czy będę musiał robić jakieś przeróbki? wyczytałem że silniki te się różnią tylko pojemnością i nieznaczna ilością koni, ale chciałbym się dowiedzieć czegoś więcej o takim zabiegu. Chcę zmienić silnik bo wyjdzie mnie to taniej niż robocizna mojego.

[sky83]

Remontuj swój silnik (jak znam życie to wymienisz panewki i pierścienie + regeneracja głowicy i będzie gitara). Co prawda możesz wrzucić 2,0 w miejsce 1,8 i powinno to odpalić bez żadnych przeróbek, ale silnik nie będzie pracował optymalnie, ponieważ w komputerze będziesz miał mapy paliwowe do starego 1,8.

[Devin1995]

No tak ale nawet wrzucenie innego 1,8 wyjdzie o połowę taniej niż remont. Taki remont pewnie koło 3k

[sky83]

Mi remont wyszedł 2000 zł (panewki zostały stare). Zużycie oleju praktycznie niezauważalne teraz. A używkę silnik  nie wiadomo w jakim stanie kupisz.

[Pejot]

A taki "wrzucony" kilkunastoletni 1.8 nie będzie wcale lepszy od tego "wyrzuconego" i za chwilę znowu będzie problem

 

Remont F18B2 nie jest skomplikowany, największy problem tych silników to zapiekające się pierścienie tłokowe i w zasadzie wymiana pierścieni i kompletu uszczelek głowicy zamyka temat picia oleju.

 

Ale przy okazji warto profilaktycznie wymienić jeszcze panewki korbowodowe (chociaż fabryczne japońskie panewki są często jeszcze w niezłym stanie) i przy planowania głowicy u szlifierza można też zlecić odświeżenie zaworów (frezowanie gniazd+szlifowanie zaworów).

 

A co do swap'a na F20B6 to będzie też jeździć na sterowniku z 1.8 (ma tak kilka osób na forum), teoretycznie nie jest to optymalne rozwiązanie ale da się tak jeździć (przekładka sterownika jest kłopotliwa przez immo, które w 2.0 ma inną liczbę nóżek i nie da się tak łatwo przelutować i trzeba szukać jakiegoś magika, który przeprogramuje immo w komputerze).

Użytkownik Pejot edytował ten post 14:46, 12.09.2016

[Devin1995]

A występuje przy tym spadek mocy i i zwikszone spalanie paliwa?

[Pejot]

Nie, sterownik korzysta z sondy lambda i przy normalnej jeździe ustali optymalną mieszankę (znajomy taksówkarz, po swapie z 1.8 na 2.0 mówił mi, że lepiej zbiera się od dołu i to na ECU 1.8).

 

Ale przy gazie do dechy i sprincie pewnie nie będzie jechać tak dobrze jak na sterowniku od 2.0 ...

Użytkownik Pejot edytował ten post 20:14, 15.09.2016

[damian83.]

Kolego przemyśl swap na f23z5 . Większy moment , nieco większe spalanie i trochę droższy . Swap na f20b6 już sporo ludzi przerobiło , troszkę trzeba poszukać .

[Devin1995]

Panowie teraz na 500 km musiałem dolać jakieś 3 litry oleju żeby utrzymać poziom maksymalny na bagnecie. Po 250 było suchutko. Co o tym myślicie? To faktycznie tylko pierścienie i remont na zasadzie wymiany pierścieni, uszczelki pod głowica i panewek da mu drugiie życie czy zaryzykować inny silnik

[senseitbk]

Jak chcesz pojeździć tym autem trochę, to spróbuj zrobić swój silnik. Jak miałem problemy z gniazdami w swojej głowicy, to usłyszalem od znajomego "kupisz sobie jakąś igłę za 800zł i będzie", po czym rozmawiałem z goścmi z Cairo (jeden z zakładów specializujących się w swapach) jako że i tak odbierałem u nich zakupy i zapytałem jak to jest z taką wymianą silnika. Usłyszałem, że właśnie czekają na 5ty z kolei silnik, bo wszystkie do tej pory to się do niczego nie nadawały, a jak coś znajdą, to tak minimum 1500zł trzeba będzie zapłacić. Dolicz do tego jeszcze wymianę i wychodzi Ci w zasadzie tyle co za remont posiadanego. U mnie skończyło się na remoncie głowicy, przy okazji wyszło że wałek był w takim sobie stanie - zrobienie na tip-top - 1800zł (sama robota szlifiarza kosztowała 900zł)

 

Próbowałeś sprawdzić kompresję? Najlepiej by było dorwać manometr, jeśli nie masz, sprawdzić kompresję, a potem nalać po odrobince oleju na każdy z cylindrów i sprawdzić jeszcze raz - będziesz wiedział, w jakim stanie są pierścienie (jeśli dobrze pamiętam)

Użytkownik senseitbk edytował ten post 01:21, 21.09.2016

[Pejot]

Panowie teraz na 500 km musiałem dolać jakieś 3 litry oleju żeby utrzymać poziom maksymalny na bagnecie. Po 250 było suchutko. Co o tym myślicie? To faktycznie tylko pierścienie i remont na zasadzie wymiany pierścieni, uszczelki pod głowica i panewek da mu drugiie życie czy zaryzykować inny silnik

 

Jeżeli planujesz jeszcze tym autem pojeździć to zrób tzw "mały remont" - uszczelki, pierścienie tłokowe i przynajmniej panewki korbowodowe, łatwo trafić na używany silnik w tym samym stanie co Twój obecnie !

 

Wpisz w wyszukiwarce "remont silnika" to znajdziesz sporo tematów np:

 

http://www.accordklu...18b2-accord-vi/

Użytkownik Pejot edytował ten post 12:08, 22.09.2016