Ok z tym, że to dalej Twoje obiektywne odczucia.
Teraz pytanie - czy po montażu kolektora i decata (mam nadzieję że reszta wydechu też ulegnie zmianie) będzie na nowo robiony reflash? Bo taka modyfikacja, żeby wykorzystać jej maksymalny potencjał, powinna za sobą nieść strojenie na nowo.
Kuba, widzę, że nie wiesz czym jest reflash w K24, czym różni się od customowego emu czy hondaty i strojenia. Polecam lekturę forum lub ew. http://www.k24reflash.com/ i powrót do dyskusji. W dużym skrócie reflash to skrypt (o ile tak go można określić) który modyfikuje paremtry serynego ecu - nie masz możliwości ingerencji w niego i w jego ustawienia. Albo bierzesz w formie jakiej został przygotowany, albo nie.
Jak już było wcześnie podane, same koszty strojenia K24 są spore, wymaga to dodatkowych sterowników i procedur i nie da się tego zrobić na seryjnym komputerze. Są osoby, jak ja, które wprowadzają mody stopniowo i kalkulują włożone pieniądze do uzyskanego efektu, a są i tacy, który od razu z grubej rury dmuchają turbem i stroją na hondacie, żeby zobaczyć z wykresu 3xx.
W moim przypadku na razie reszta wydechu jest w świetnym stanie i zostaje jak wyjechał z fabryki - jak zacznie się sypać, będę go wymieniał na coś innego. Co do strojenia, to w tym roku go nie planuję, może w przyszłym, ale to się dopiero okaże, na razie zostaje na seryjnym ecu i reflashu.
Z informacji od hammera w konfiguracji CAI, reflash, 4-2-1 i decat powinno wypluć nawet i 230KM - jestem co do tego sceptyczny, ale gdyby nawet w części się zrealizowało byłoby wyśmienicie.
Oczywiście strojenie pozwoliloby dopasować wyniki możliwie najlepiej do konfiguracji i kondycji silnika, ale nie zapominajmy o tym, że seryjny ecu też nie jest taki tępy, po to ma całą masę czujników, żeby dostosowywać paramenty pracy do warunków w jakich pracuje silnik i nawet na nim da się z tych dodatkowych modów trochę więcej wycisnąć.