Kilka dni temu mój accord zaskoczył mnie przy wyprzedzaniu, miałem ok 110km/h a on zgasł...! ...po czym za chwile samym pędem pewnie znów odpalił.
Po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu, przeciągnąłem go tak do 5000-6000 tys obrotów i po jakiś 2 takich próbach zaczął odcinac mi zapłon przy 3500 obrotach.
Na postoju, na luzie 3500 obrotów i odcina zapłon tak jak normalnie powinien robić na czerwonym polu obrotomierza.
Kasowanie błędów nic nie daje bo za chwile wracają.
Dodaje zdj z komputera.
Jakieś pomysły?