Trzeba odkręcić gałkę i zdjąć harmonijkową osłonę drążka kierowniczego oraz odkręcić drążek kierowniczy. Następnie, chyba od strony półosi (ja ją miałem wyjętą więc było dojście) trzeba rozwiercić (wiertło ok fi 4) miejsce w którym zewnętrzna rura przekładni jest napunktowana w celu zapobiegnięcia odkręceniu się tej tulei - idzie łatwo i nie można tego pominąć. Następnie można wykręcić tuleję, kluczem rurkowym ok 45mm (jeśli dobrze pamiętam). My zrobiliśmy taki "klucz" z kawałka metrowej rury, rozciętej na końcu i nałożonej na tę tuleję ślizgową. Po wykręceniu tulei i jej wyjęciu z przekładni zmierzyłem średnicę pręta - listwy przekładni oraz średnicę wewnętrzną tulei.
U mnie różnica średnic to ok 0,4mm. Luz ten jest wyczuwalny ręką. Zastanawiam się czy nowa tuleja sprawi że luzu nie będzie. Po rozkręceniu tego u siebie nie zauważyłem żadnych rys czy wytarć.
Sama tuleja (wykręcana) ma wprasowaną tulejkę ślizgową którą można wymienić (w sklepie z łożyskami to koszt 10-20zł, ale nie wiem czy jest z odpowiedniego materiału i czy np. nie porysuje listwy) lub zamówić nową z ASO (około 150zł).
Przy okazji prawdopodobnie da się wymienić uszczelniacz prawej strony, ale ja go nie wyciągałem.
Użytkownik pawlik118 edytował ten post 14:18, 08.06.2018