To żeście mi stracha narobili...
Jak kupiłem auto i wracałem do domu (trasa Otwock-Lublin, jakieś 150 km) spadł mi pasek od wspomagania i jechałem około 100 kilometrów bez wspomagania, jak dojechałem tylko do Lublina to dałem auto do mechanika i wymienił pasek.
Mogło coś się stać z maglownicą?