Miałem ostatnio tripa Lublin -> Gdańsk Gdańsk -> Lublin i to róznymi drogami. Była autostrada a1, s12/17 były i drogi lokalne poprostu full kolor. Dzień przed wyjazdem zalane pod korek i po dotarciu na miejsce zrobiłem tak samo co dało mi wynik 6L i kilka setnych. Jazda z umiarem jak autostrada 140 do 180, S w granicach 120 - 140, jak nie zabudowany 90-110 jak zabudowany 60-70.
6L wyszło właśnie średnie spalanie w odniesieniu do ok 600km (i po co mi była ta nawigacja ). Ktoś powie dużo inny powie mało jak dla mnie wyszło elegansio w sam raz nie powiem bo jak śmigam 80% miasto to potrafi i 8-8,5 ale no błagam HAcc to nie civic trochę jednak waży. Szerokie buty też raczej nie zmniejszają spalania .
Olej to temat rzeka ale powiedziałem sobie dobra obskoczę kilka hurtowni i zapytam co w swoich "mądrych" komputerach mają i w 3 na 4 wyskoczył motul 5w30 8500 xf czy jakoś tak. Nie ukrywam zabolało przy zakupie bo trochę kosztuje, a po za tym jak miałem PB przyzwyczaiłem się do valvoline. Nigdy nie kupowałem Liqui ani motula bo wkur***li mnie ludzie podniecający się nimi gdzie spokojnie na kilku samochodach valvoline extra się spisywał. Wracając do tematu zalałem motula i też jest dobrze jednak mając benzę i tak zalał bym valvo.
Użytkownik dawid392 edytował ten post 07:59, 09.08.2016