Witam, to mój pierwszy post na forum, więc proszę o wyrozumiałość . Od kilku miesięcy jestem posiadaczem Accorda VIII 2008r z dieslem 2.2 150KM- jak dotąd nie odnotowałem żadnych problemów z samochodem, jednak około tygodnia temu zapaliła się kontrolka od filtra DPF. Auto przeze mnie było użytkowane głównie w mieście, więc nie było to wielkim zaskoczeniem, jednak gdy nie udało mi się go "przeczyścić" robiąc jakieś 150km na autostradzie, postanowiłem udać się do mechanika, rzekomo speca od tych modeli. Została podjęta decyzja o usunięciu filtra DPF i wgraniu odpowiedniego oprogramowania, krótko mówiąc wszystko miało działać jak należy (dostałem nawet pisemną gwarancję).
2-3 dni po wywaleniu DPF samochód jeździł naprawdę lepiej, nawet czuć było delikatną poprawę mocy, jednak przy pierwszej dłuższej niż miejskiej podróży (~120km) i uprzednio zatankowaniu na popularnej stacji, na autostradzie jadąc około 140km/h nagle silnik stracił zauważalnie moc, pedał gazu zbytnio nie reagował oraz zapalił się na pomarańczowo Check Engine. Zjechałem na pierwszym możliwym zjeździe, zgasiłem samochód i odpaliłem ponownie- okazuje się, że wszystko działa jak należy, moc także jest odpowiednia, jednak kontrola silnika dalej się świeci. Dojechałem tak do domu, jak się okazało bez problemów z mocą- auto jechało normalnie- jednak Check Engine jak się świecił, tak się świeci.
Moje pytanie brzmi- czy może być to wina nieudanej próby usunięcia filtra DPF, czy też być może pechowo trafiłem na gorszej jakości paliwo tankując w innym miejscu niż zwykle? Z góry dzięki za odpowiedzi i przepraszam, jeśli umieściłem temat w złej kategorii.