[Glinuś]

Sprawa jest prosta i ogólnie znana auto kupuje się bez gazu,a dopiero później w miarę przekonań i zapotrzebowania zakłada się podtlenek

[m_ck]

Sorka jeśli kolega Qbiak poczuł się urażony. Pozwoliłem sobie wyrazić swoja opinie także jako użytkownik auta z LPG, oczywiście nie 8gena. Ale czasem rozbrajają mnie wypowiedzi właścicieli aut z silnikami sporo powyżej 2.0 narzekających na duże spalanie,
czy to lpg czy B. Jak dla mnie LPG to oszczędność ale oszczędność z głową jeśli ktoś nastawia się tylko na max ciecie kosztów.. to okazuje się ze LPG wychodzi bokiem.
Z lektury forum wnioskuje że gdyby tak wszyscy mieli dopracowaną instalacje jak kolega Glinuś to ten dział pewnie nie byłby potrzebny.Pzdr. Stary gazownik

[Glinuś]

lektury forum wnioskuje że gdyby tak wszyscy mieli dopracowaną instalacje jak kolega Glinuś to ten dział pewnie nie byłby potrzebny.Pzdr. Stary gazownik

I dlatego staramy się pomagać wszystkim,którzy mają problemy z instalacją Lpg.Wiem,że nie zawsze to wychodzi tak jak by powinno.ale to forum jest jednym z najlepszych na jakich do tej pory się pojawiłem.Tacy ludzie jak Siwy.Mikołaj i inni spędzają na tym forum ogrom czasu i wiem,że można na nich liczyć i chwała im za to.Jesteśmy tu,aby sobie pomagać i wzajemnie się wspierać.Dziękuję im wszystkim za to

[michael79]

Narazie niestety nie byłem u mechanika... Mam teraz bardzo mało czasu... ; ( Ale myślę że jeszcze mu sprawdze spalanie na benzynie i pojade w pierwszej kolejności z tym gaśnięciem... A co do reduktora, gdzie mam tego szukać do ilu KW obsługuje? Tak z czystej ciekawości, chociaz myśle że i tak trzeba będzie go wymienić. Jeszcze mnie zastanawia sonda lambda... Jak mu odpale i pojade od razu to nie gaśnie tak jak by miał dobrą mieszanke (po odpaleniu może mieszanka jest robiona na podstawie danych z komputera) a po pewnym czasie zaczyna go dusić i gaśnie... nie znam sie więc jeżeli to jest głupotą co napisałem to poprawcie ; P ale to rozwiązanie poprostu wydaje mi się prawdopodobne...
Pozdrawiam.

Na TECNO powinna być taka srebrna naklejka (koło króćców wodnych) i stamtąd odczytasz, nie pamiętam dobrze ale wytłoczone chyba nie jest. Jeśli to gaśnięcie masz na benzynie, to tak jak już koledzy radzili kable, świece, filtry, czyszczenie przepustnicy i silniczka krokowego, wszystko zrobisz sam jak się dobrze postarasz , potem do mechanika na zawory!!, jeśli nie dasz rady samemu. To są czynności które się powinno robić zawsze po zakupie i nie wierzył bym w gadki sprzedających, że było coś robione (chyba, że widać). Przy sondzie palił by ci się CHECK, sprawdź czy kontrolka nie jest odłączona albo zmostkowana np. z kontrolką od ładowania (stary numer polskich handlarzy).
Ja bym mimio wszystko obstawiał wszystko z powyższych i jak gaśnie rozgrzany to z przewagą na zawory. Jak ktoś doprowadza do takiego stanu (mówię o poprzednim właścicielu) resztę, to masz jak w banku że nie były robione pewnie ani razu, a to zbrodnia. Jak się rozgrzeje to nie słabnie

[Glinuś]

Przy sondzie palił by ci się CHECK, sprawdź czy kontrolka nie jest odłączona albo zmostkowana np. z kontrolką od ładowania (stary numer polskich handlarzy).

Tak jest to stary numer gaziarzy,że przy instalacji gazu omijają sondę i wskazania wychodzą inne.Sonda musi być podłączona,aby wszystko było dobrze-zadaj im to pytanie i w razie czego każ im to podłączyć.

[michael79]

Jak go uruchomię to obroty ma w granicy 1100-1200 i chodzi równo przez jakąś minute może 2, jeżeli go nie ruszam i stoi na biegu jałowym. Jeżeli go rusze i wcisne mu gaz (obojętne czy jade czy stoje) to przy wciśnięciu sprzęgła obroty spadają do 0 (jeżeli jeszcze nie zdążył się rozgrzać (wskazówka nie doszła do powiedzmy 1/3 wskaźnika). Jak już się rozgrzeje to nie gaśnie, ale obroty trzymają mu się w granicy 700-800 (czyli niżej niż na luzie zaraz po odpaleniu). Narazie musze jednak znaleść czzas dla mechanika a potem będe dalej dręczył jak będzie nie tak...

Po odpaleniu zawsze przez chwilę są wyższe obroty bo na zimnym silniku włącza się automatyczne ssanie. Prawdopodobnie masz za bogatą mieszankę i na zimnym parowniku po prostu zalewa, a jak zgaśnie to nie ma kłopotów z ponownym odpaleniem

[Glinuś]

Żle podlączona instalacja domagaj się poprawy

[michael79]

Jak zgaśnie to musze go kręcić około 1-1,5 sekundy ale bez niczego odpala... tyle że jak załapie to mu musze odrazu wcisnąć gaz bo zgaśnie... a co do instalacji, założona w 2004 nie w moim mieście więc wątpie czy domaganie się jakiejkolwiek poprawy coś da... ale na gazie narazie nie jeżdżę puki nie zniknie problem z pb. Najpóźniej do poniedziałku odstawiam samochód do mechanika... a taką przynajmniej mam nadzieje... ; P

Zrób jak pisaliśmy po kolei. Koniecznie dodatkowo kontrolę/regulację zaworów. Potem parownik, ewentualnie inne modyfikacje w granicach rozsądku. Nie słabnie ci jak się dobrze nagrzeje( np. w korku) Na wszystkich cylindrach chodzi Powinien chodzić bez dotykania pedału gazu, ma problem albo z zapłonem albo z mieszanką, jak się za to zabierzesz sam po zwróć uwagę na przepustnice, popatrz czy nie jest uchylona poprzez rozkręcenie śruby naciągu linki/ek o ile jest (nie znam tego silnika). Często jest tak, że jak komuś obroty spadają to wkręca, aż się gwint nie skończy, a potem do modlitwy. Przepustnica powinna być domknięta na wolnych obrotach. Tak jak mówiłem nie znam silnika więc niech mnie ktoś poprawi, ale wydaje mi się że ten silnik nie ma możliwości regulacji wolnych obrotów (poza wkręcaniem ).