Witam wszystkich,
Mam problem z moim Accordem z 2014 wersja Executive 2,0 . Kupiłem go w zeszłym roku w listopadzie w salonie Hondy- była to wersja demo (przejechane tylko 107km) Przez zimę było wszystko ok a na wiosnę, w miarę jak rosła temperatura, okazało się,że przejeżdżając przez nierówności z podwozia dochodzą dziwne stukania i trzeszczenia. Byłem w 3 niezależnych stacjach diagnostycznych w celu sprawdzenia elementów zawieszenia. Każdy z nich potwierdził,że jeżeli coś stuka to na pewno nie w zawieszeniu. Auto miało przejechane dopiero 3000 km. Zgłosiłem sprawę w ASO w którym kupiłem auto. Podnieśli auto, mechanik podokręcał wszystkie możliwe śruby , poza tym nie stwierdzili usterki. Stwierdziłem ,że im wyższa temperatura tym stukania i trzeszczenia są coraz głośniejsze . Pojechałem do innego ASO, zostawiłem im auto na cały tydzień i kierownik serwisu również się poddał. Zgłosił sprawę do Hondy Poland. Okazało się ,że możliwe jest ocieranie blach na łączeniach w progach. Czy ktoś z forumowiczów miał podobny problem i jak z niego wybrnął ? Na poczatku lipca byłem w tym drugim ASO i coś tam niby poprawiali,ale upały, które teraz są potwierdziły ,że usterka nie została usunięta. Jadę autem za ponad 100 tysięcy ,które w czasie jazdy stuka, trzeszczy jak stara kanapa... przepraszam wszystkich ale zaczynam nienawidzić jeździć tym autem. To plama na honorze Hondy. Jak w nowym aucie może być coś takiego? Co zrobić w momencie, kiedy okaże się ,że nie da się usunąć tej usterki ? Na początku sierpnia jestem umówiony na kolejną naprawę gwarancyjną. "Bujam " się z tym tematem od kwietnia. Gdyby ktoś zapytał się czy polecam kupno tego auta to niestety bym mu odradził. Trafił mi się felerny egzemplarz
POMOCY
Pozdrawiam wszystkich
Załamany