[gregand]

Witam,

w sobotę wymieniałem tylną piastę i dzisiaj zauważyłem, że mam gorące koło. Wróciłem do warsztatu bo pomyślełm, że coś z hamulcami ale niestety piasta bardzo ciężko się obraca. Mechanik powiedział, że łozysko wadliwe. Czy to możliwe, że nowe łożysko było do bani?

Pozdrawiam.

[pablo.see]

Możliwe, że dokręciłeś za mocno. Nakrętkę dokręca się z momentem 181Nm. Jeżeli przegrzałeś łożysko czyli za mocno dokręciłeś to reklamacji nikt nie uzna.

Użytkownik pablo.see edytował ten post 17:43, 29.06.2015

[gregand]

Robili mi to mechanicy w warsztacie, więc nie wiem z jaką siłą dokręcili. (jestem to w stanie sprawdzić). I kogo lub co tu teraz winić. Nie wiem co mam z fantem zrobić. Spróbuję zareklamować i założyć później samemu. Tylko muszę klucz gdzieś zdobyć.Kuźwa i bez auta jak bez ręki w moim przypadku.

Użytkownik gregand edytował ten post 18:05, 29.06.2015

[przemkowal]

Jeśli mechanicy robili i oni kupowali części to ich problem. Do warsztatu i niech wymieniają i sami w gwarancję się bawią ze sklepem.

[pablo.see]

Winić należy mechaników. Jeżeli oni sami kupili i założyli, to jak najbardziej odpowiadają za robotę. Jeżeli założyli cokolwiek innego niż SNR/NTN to można podejrzewać słabą jakość. Piasta za 100zł to słaby wybór.

[Kardynal]

Wymiana tylnego łożyska to właściwie łatwa robota, tym bardziej dla warsztatu.

 

Sprawdzałeś piastę że  „piasta bardzo ciężko się obraca” jak było zdjęte kolo ale jeszcze z założonym zaciskiem (razem z okładzinami) czy czy bez zacisku ?

 

Jeśli łożysko zakładał = montował warsztat to warsztat MUSI naprawić = poprawić bezpłatnie tą reperacje, łaski nie robią. (EU)

Za mocno można łożysko dokręcić ale moim zdaniem nie powoduje to ciężkich obrotów łożyska, tylko co najwyżej pękniecie tulei wewnętrznych łożyska.

[gregand]

Piastę sprawdzałem przy zdjętym zacisku i kręciła ciężko. A temat z warsztatem jest taki, że łożysko kupiłem sam a warsztatowi zleciłem tylko wymianę dletego,  że nie mam klucza z momentem. Więc jestem w czarnej du--e. Zdemontowałem przed chwilą łozysko i jest na nim pierścień przypalony na samym środku pomiędzy zembatką a drugą stroną. Co to znaczy - nie wiem. Co mogę to tylko zareklamować. *cenzura*a mogłem pożyczyc gdzieś klucz i samemu zrobić. Jak sam nie zrobisz to nie będziesz miał.

[przemkowal]

To zostaje Ci kupić nowe łożysko lub oddać na kompet roboty.

 

Jakiej firmy lożysko kupiłeś?

[Kardynal]

Fotka?

 

...gdzie i co przypalone?

 

Niespotykany przypadek! >

Użytkownik Kardynal edytował ten post 21:07, 29.06.2015

[gregand]

Firma BTA a łożysko juz poleciało na reklamację. W sumie mogłem zrobić fotę. Zobaczymy co z tego wyniknie. Na aucie mam teraz stare rozsypane łożysko,żeby auto pod blokiem nie stało rozbabrane. Pojeżdzę teraz autem żony w takim razie. Też japończyk z lat 90-tych tylko innej marki więc dam radę.

Napiszę co i jak.

 

PS. Macie jakieś namiary na dobry klucz dynamometryczny do kupienia. Tani i do wykorzystania we własnym zakresie.

[Kardynal]

juz bylo napisane, 181NM (to oznacza zwykle klucz do 210Nm) i nie musi byc najlepszy.

to tylko nakretka lozyska.

[gregand]

Właśnie patrzę na klucze to 100zł trzeba dac.

 

PS. co zrobiłem w swojej Hani sam lata to dzisiaj a po mechanikach musze poprawiac.

[Kardynal]

tak to jest z tym poprawianiem!

jak sie samemu nie zrobi to "kaplica" z tymi warsztatami.

Użytkownik damian83. edytował ten post 21:56, 29.06.2015

[pablo.see]

Pierścień od ABS na gorąco zakładany, to są niebieskie odbarwienia.

[Kardynal]

“niebieskie odbarwienia” powstają na skutek = od obróbki cieplnej łożyska i nie maja nic wspólnego z zakładaniem pierścienia abs.  

Użytkownik Kardynal edytował ten post 13:52, 01.07.2015