Witam, piszę w związku z problemem, który w jeździe po mieście jest nieco irytujący. Trochę ponad miesiąc temu zakupiłem Accordzika z gazem, jak to w zwyczaju bywa powymieniałem filterki i olej. Na jeździe testowej jeździłem na gazie, a problem jak już określiłem w tytule dotyczy benzyny.
Jeżdżąc na benzynie ( nie ważne czy rozgrzany jest silnik) zdarza się dosyć często, że Hania po prostu gaśnie przy stawaniu na krzyżówce lub przy redukcji np z 3 na 2. Akcja dzieje się tylko przy małych prędkościach do 40km/h. Ostatnio zakupiłem specyfik do czyszczenia wtrysków i przez chwilę wydawało mi się, że jej przeszły te fochy, ale w smutku muszę napisać, że jednak dalej dzieje się to samo. Ostatnio trochę ją przegoniłem na obrotach to dwa dni miałem spokój po czym znowu było to samo ( może to tylko zbieg okoliczności ). Szukałem na forum podobnego tematu, ale nie znalazłem. Po zgaśnięciu, co najczęściej dzieje się od razu w trakcie zmiany biegu puszczam sprzęgło i silniczek odpala na nowo. Przy krzyżówce na postoju odpala bez problemu, jednak zdarza się, że odpalę i za chwilę znowu gaśnie jednak bardzo rzadko. I teraz pytanko. Czy ktoś miał podobną sytuację, ewentualnie czy przypuszcza co to może być? Fakt faktem, że powyżej 100km/h jak nie przeciągnę na obrotach to w ogóle się nie zbiera, jak przetrzymam żeby było min. 4tys to jeszcze w miarę idzie, ale porównując do innych samochodów z mniejszymi silnikami muszę przyznać, że jestem trochę zszokowany. Dodam jeszcze, że nie było tego "antywystrzału" i obudowa filtru powietrza była pęknięta, teraz jest już poklejona i zamontowany antywystrzał.
Mam nadzieję, że ktoś ma receptę na to ustrojstwo
Użytkownik kuba_rozpruwacz edytował ten post 17:16, 23.06.2015