przede wzzystkim fajnie, że są na forum ludzie, którzy piszą o swoich doswiadczeniach z wymianą rozrządu.
I tak jeszcze przegladając serwisówkę, to nie ma tam istrukcji wymiany łancuch pompy oleju. Jest natomiast opis wymiany pompy oleju. I tu kolejne pytanie, czy aby wymienić łancuch i napinacz pompy oleju faktycznie trzeba zrzucać miskę olejową?
Bo to już kolejne dodatkowe czynności, dosyć pracochłonne, szczególnie, że nie mam kanału.
Mi kiedyś w ASO wymieniano jeden wtrysk i zajeło im to max 2h wiec domyslam się, ze wyszedł bezproblemowo i liczę, że każdy wyjdzie tak samo, szczególnie iż wiem, że mam owe miedziane podkładki.
Strasznie mnie korci by zrboic to samemu. W dwa tygodnie wieczorami po 2-3h i powinno się udać
nowe sruby + kąt co masz na myśli ? z tymi śrubami to nie przesada ?
to trochę wiedzy ode mnie:
Proces dokręcania śrub z jednoczesną kontrolą momentu i kąta obrotu jest jedną z metod, w której przekracza się granicę plastyczności śruby- śruba zaczyna się wydłużać nieodwracalnie!!. Przy dokręcaniu z jednoczesną kontrolą kąta dociągającego, śruba zostaje najpierw dokręcona niskim momentem w elastycznym obszarze charakterystyki śruby. Następnie poddawana jest dalszemu dokręcaniu przy zastosowaniu określonego kąta dociągającego. Materiał śruby odkształca się w tym momencie plastycznie.
Dokręcając śruby w zakresie plastycznym praktycznie pomijamy wpływ tarcia pod łbem i w gwincie na siłę docisku połączenia. Pozwala to teoretycznie uzyskać równomierne napięcie każdej z dokręcanych śrub, co jest podstawowym warunkiem prawidłowego funkcjonowania uszczelek. Poza tym nie trzeba ponownie "dociągać" srub. A wiadomo jak diesle wibrują, co także może spowodować samoczynne odgkręcanie się śrub. Stąd własnie to dokręcanie z momentem i kątem i konieczność wymiany takich śrub na nowe