[Siwy]

Olapawel1, czy coś Ci się nie pomyliło Robocizna 3 razy droższa od sprzęgła

[Ellipsis]

Po obejrzeniu ostatniego Zakupu kontrolowanego Pan Adam Kornacki na przykladzie Passata CC 2,0 TDI 170km powiedzial ze w przypadku manualnej skrzyni biegow nie sposob takim autem ruszyc bo albo gasnie albo przypala sprzeglo.. Ja nie potrafie sobie wyobrazic takiego przypadku..

Dlatego mam do was pytanie Ja jak ruszam robie tak - jak sprzeglo zaczyna lapac delikatnie dodaje gazu (1100-1200obrotow) i puszczam cale sprzeglo ,w zwiazku z tym polsprzeglem jade prawie nic. Wydaje mi sie ze takie ruszanie nie pali sprzegla ?Mozna auto zadusic ale mozna tez dac za duzo obrotow i trzymac za dlugo na polsprzegle.. a to jest wynikiem tylko braku wyczucia.
Co do parkowania to tu juz musimy uzywac polsprzegla ale ja np. parkujac prawie nigdy nie dodaje gazu tylko samym sprzeglem poruszam delikatnie auto.

Jak to jest ze ludzie po 15-20 tys. km maja spalone sprzeglo ktore nadaje sie do kosza?

[Mikolaj]

Robie chyba tak samo jak napisales i wydaje mi sie to odpowiednie. Zanim silnik w ogole zblizy sie max momentu sprzeglo mam juz od dawna puszczone. I nie ma to nic wspolnego z powolny ruszaniem, jak ktos sobie moze pomyslec, kwestia wprawy, mozna to wykonac szybko i dynamicznie. Poki co nic mi sie nie slizga.

[Ellipsis]

No w subaru ale silnik podobny 150km w dieslu i ludzie mowia ze albo kangur albo przypieczenie sprzegla.. No to jak oni ruszaja? albo odrazu cale sprzeglo i kangur albo trzymaja na 2tys obrotow i pol sprzegle? Cos mi sie to wydaje podejrzane ze jezdzac normalnie spala sie sprzeglo po 15 tys km.

Ja np jezzde dynamicznie ,zmieniam biegi zazwyczaj przy 3 tys. obrot. ale ruszam delikatnie z mala iloscia gazu az nie puszcze calego sprzegla.

[andref24]

Oni w subaru mają chyba napęd na 4 koła i to jest pewnie problemem.

[malin_f1]

No w subaru ale silnik podobny 150km w dieslu i ludzie mowia ze albo kangur albo przypieczenie sprzegla.. No to jak oni ruszaja? albo odrazu cale sprzeglo i kangur albo trzymaja na 2tys obrotow i pol sprzegle? Cos mi sie to wydaje podejrzane ze jezdzac normalnie spala sie sprzeglo po 15 tys km.

Właśnie wczoraj oglądałem turbo kamerę i sprzęgło w tych subarakch wytrzymuje 20-30tyś dobrego bubla puścili weź tu kup oszczędnego diesla a po roku wyrzuć 5 koła na sprzęgło w ASO żeby gwarancji nie stracić

[wrc]

No ja z moim ślizgającym bylem w aso w Zielonej Gorze, ale generalnie niewiele pozytywnego się dowiedziałem, bo w pl diesli sprzedano bardzo malo, i problem byl generalnie nieznany, na szybko panowie przypominali sobie jedna wymiane sprzegla z dwumasem w acco VII. Koszty wymiany sa bardzo wysokie, 1250 sprzęgło, 200 łożysko, 4500 dwumas, 1500 robota, razem 7500-8000 zl, o rabacie mozna zapomnieć , dopóki rozmawiałem z jednym panem w serwisie to jeszcze była dyskusja o tym ze zdemontuja, obejrza i zadecyduja czy tez i kolo dwumasowe padło, niestety potem do rozmowy włączył sie drugi pracownik ktory powiedzial ze podnosnika nic mu nie będzie blokować, ma byc wymieniony komplet dwumas+ sprzęgło i koniec rozmowy, wiec poczułem sie jak typowy frajer do zgolenia co w aucie z 94 tys. km na liczniku ma 8000zl zapłacić i nie dyskutować. Próbowałem tez pytać czemu tak słabe jest to sprzęgło, i z ze avensisach 2.2 dcat 180 maja 400Nm i tam problemu nie ma, ale pan mnie wyśmiał i powiedział ze toyota to złom który tylko z daewoo mozna porownac , gratuluje poczucia humoru . Ok wracając do tematu obecnie przy wyprzedzaniu używam wyższych obrotow (zawsze bieg niżej jak dotychczas), nie paluje, i mam wrażenie ze tak jeżdżąc zrobię jeszcze wiele kilometrów, bo po lekturze tego oraz niemieckiego forum accorda widzę ze auta problemy maja głownie w niskich temperaturach (mnie dopadło przy -1), kiedy i tak aż tak palować się nie powinno. Samo auto po raz kolejny bardzo rozczarowało, a serwis okazał się diabelnie drogi, najlepiej to by chyba było wgrać nowy soft, zrzuci moment z 340 na 280, widać ze honda ma jeszcze długa drogę przed sobą, zanim zaoferuje dopracowanego diesla

[Mikolaj]

O kurcze, starsznie chcieli Cie zgolic. Szczegolnie za kolo zycza sobie absurdalne pieniadze. Przeciez ono jest do kupienia na luzie za okolo 2600.

[wrc]

nie wiem czy to ceny dla wszystkich, czy niemieckie tablice na acco mi je podniosły, ale tez mam wrażenie ze mnie skroić chcieli, do tego nie dając możliwości weryfikacji kola, przecież po takim przebiegu sa duże szanse ze jest dobre...

[Mikolaj]

No to dziwne, buraki jakies tam sa.
Mysle, ze nawet jak sie uslignie przy ujemnych temperaturach, to spokojnie mozna z tym jezdzi dziesiatki tysiecy kilometrow.
Przeciez to sie ujawnia, tylko jesli cisniesz w podloge od dolu na wyzszym niz 2 biegu, no i tylko w zimie.

[wrc]

podaj moze ceny jakie sa w wawie, najwyzej jak sie zdecyduje to robic to czesci od was sciagne

Mysle, ze nawet jak sie uslignie przy ujemnych temperaturach, to spokojnie mozna z tym jezdzi dziesiatki tysiecy kilometrow.

w de tez tak pisza , tak zrobie

[Mikolaj]

Sprzeglo podobnie, lozysko ciut taniej, bo sie pytalem. Mialem taki jeden dzien, ze bylem swiecie przekonany, ze uslizguje mi sie na 3 biegu w okolicach 2500obr (przy bucie w podlodze) i dzwonilem zorietowac sie ewentualnych kosztach. Potem juz mi sie nie zdarzylo.
Nawet wczoraj sprawdzalem jak napisales posta. 2, 3, 4 do czerwonego pola z noga w podlodze i nic sie nie slizgalo.
Ogolnie olalem temat. Jakby zaczelo sie slizgac notorycznie/czesto, tak ze szlag by mnie trafial, to bym zrobil.
O kolo dwumasowe sie nie pytalem i nie sugerowano mi, ze bedzie konieczna wymiana. No ale na 100% to by bylo wiadomo po rozebraniu. Z opisow jak rozpoznac pierwsze objawy zuzycia kola - zadne u mnie nie wystepuja.
Stwierdzilem, ze nie bede panikowal i wywalal paru tysi na cos, co sie zdarzylo raz (? - bo sam juz nie wiem czy napewno sie slizgalo, moze bylo slisko poprostu.).