czołem,
ciężko opisać dźwięk... ale przypomina odgłos wiatru w olinowaniu, coś jak buczenie, ewentualnie jak czasami na drodze pasy na jezdni są perforowane i najeżdżając kołem wydawany jest właśnie dźwięk coś jak buczenia. w moim przypadku nie jest on jednak taki natarczywy i jednak nie tak głośny.
poza tym: pojawia sie przy prędkości ok 50-60 km/h i nie zależy od obrotów silnika - na jałowym i postoju nie słychać nic;
- wraz ze wzrostem prędkości szum nie narasta linearnie, utrzymuje się na podobnym poziomie....
- żadna część pod i nadwozia nie odstaje, nie jest wygięta, tak by podejrzewać ją o to huczenie ...
nie mam pojęcia co to może być i nie oczekuję od Was cudów, ale może już ktoś walczył z takim objawem i podzieli się doświadczeniami,
z góry dziękuję