Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie
all_gen

Naprawy matą szklaną i żywicą.

all_gen żywica mata szklana rdza ruda

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
64 odpowiedzi w tym temacie

#1 Radish

Radish
  • Forumowicz
  • 279 postów
  • Skąd:Ostrowiec Świętokrzyski / Lublin
  • Silnik:1,8
  • Wersja:iS
  • KM:116
  • Paliwo:LPG
  • Rok:1996
  • Nadwozie:Sedan CE7
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 01:08, 23.02.2015

Witam.

Nie mogę znaleźć tematu który tyczył by się dokładnie napraw nadwozi za pomocą maty szklanej i żywicy.

Nie mówię tu o baaardzo dużych ubytkach no bo w takich wypadkach to tylko i wyłącznie spawanie reparaturek itd...

Czytałem na innych forach jak i stronach w necie ale zdania są bardzo podzielone. Raz słyszę że taka naprawa wyjdzie po dwóch tygodniach, raz że po pół roku a raz że starcza na 2 sezony.

Możecie się wypowiedzieć co o tym sądzicie?

Jak to powinno być zrobione żeby taka naprawa dała efekt zadowalający?

Jeśli stosowaliście taką opcję to jak to u was wygląda?


  • 0

#2 Marmark

Marmark
  • Forumowicz
  • 48 postów
  • Skąd:TSK
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 12:02, 23.02.2015

Można próbować z małymi ubytkami/dziurami o ile nie jest to element konstrukcyjny. 

Ja robiłem tak:

1. Szlifowanie do gołej stali - obustronnie. Najlepiej piaskować. Zaokrąglić ostre krawędzie blachy.

2. Podkład epoksydowy nakładany pędzlem - co najmniej trzy warstwy. 

3. Przeszlifować, odtłuścić i uzupełnić dziurę matą z włókna szklanego i żywicą. Z obu stron blachy

 

Wytrzyma dosyć długo o ile rdza zostanie usunięta w całości i miejsce będzie dobrze pokryte epoksydem. 

Nie można kłaść żywicy poliestrowej na gołą blachę - po pewnym czasie podejdzie woda. 


Użytkownik Marmark edytował ten post 12:02, 23.02.2015

  • 1

#3 Radish

Radish
  • Forumowicz
  • 279 postów
  • Skąd:Ostrowiec Świętokrzyski / Lublin
  • Silnik:1,8
  • Wersja:iS
  • KM:116
  • Paliwo:LPG
  • Rok:1996
  • Nadwozie:Sedan CE7
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 21:37, 23.02.2015

Co masz na myśli mówiąc wytrzyma dosyć długo? opłaca się stosować taką metodę?

Czy po zrobieniu takiej naprawy trzeba malować cały element czy da się tylko zamalować to miejsce by nie rzucało się w oczy odcięcie? Ja się kompletnie na tym nie znam. Chciałbym sam taką naprawę wykonać tylko że malować sprayem a nie pistoletem.


  • 0

#4 Cezz

Cezz
  • Forumowicz
  • 20 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:IES
  • KM:147
  • Paliwo:PB
  • Rok:2000
  • Nadwozie:CG
Reputacja: 3
Neutralna

Napisano 00:54, 24.02.2015


Możecie się wypowiedzieć co o tym sądzicie?

Zupełnie nie rozumiem tego całego spawania. Reperaturkę można też wkleić na epoksyd, wszystko zależy od przygotowania powierzchni i dobrania żywicy oraz utwardzacza. Odpowiednie żywice można stosować z utwardzaczami tworząc mieszanki od elastycznych jak guma do twardych i kruchych jak szkło. Należy też dobrać odpowiedni utwardzacz do warunków pogodowych w jakich będziemy pracować.

Najważniejsza różnica to brak konieczności doszczętnego rozbierania auta i lepsze zabezpieczenie antykorozyjne.

Dobrze wykonana naprawa epoksydem z dobrym utwardzaczem na dobrze oczyszczony materiał będzie trwalsza niż spawana moim zdaniem. Po spawaniu nie zawsze jest podejście aby zabezpieczyć element z drugiej strony, a taki spaw i przypaolna blacha bardzo szybko zaczyna rdzewieć.


  • 1

#5 Radish

Radish
  • Forumowicz
  • 279 postów
  • Skąd:Ostrowiec Świętokrzyski / Lublin
  • Silnik:1,8
  • Wersja:iS
  • KM:116
  • Paliwo:LPG
  • Rok:1996
  • Nadwozie:Sedan CE7
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 09:22, 24.02.2015

A czy może ktoś testował juz jakieś materiały\firmy materiałów i może coś polecić?;)
  • 0

#6 Cezz

Cezz
  • Forumowicz
  • 20 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:IES
  • KM:147
  • Paliwo:PB
  • Rok:2000
  • Nadwozie:CG
Reputacja: 3
Neutralna

Napisano 11:11, 24.02.2015

A czy może ktoś testował juz jakieś materiały\firmy materiałów i może coś polecić? ;)

 I to jest kolejny plus, bo materiały kupujesz uniwersalne, jak robisz żywicą epoksydową, to zamawiasz w internecie lub sklepie żeglarskim Epidian 5, jest gęsty jak miód lub epidian 53, dużo bardziej płynny i lepiej będzie nasączał maty i tkaniny ale szybciej spływa. Maty szklane kosztują w hurtowniach śmieszne ceny. Za litr żywicy z utwardzaczem zapłacisz ok 40-50 zł, maty i tkaniny to kilka złotych. Możesz za kilka złotych zamówić jeszcze jakieś dodatki do żywicy zapobiegające spływaniu i zrobić z niej coś na kształt szpachlówki.

ps. gdybym nie kupił accorda VI, to pewnie właśnie bym robił maskę z żywicy do V bo ciężko było dostać taką bez korozji.


Użytkownik Cezz edytował ten post 11:14, 24.02.2015

  • 0

#7 Czarnota

Czarnota
  • Forumowicz
  • 1796 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:1.8
  • Wersja:iS
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:Sedan CG8
Reputacja: 54
Wzorowa

Napisano 11:31, 24.02.2015

@Cezz, cytuję Ciebie "Odpowiednie żywice można stosować z utwardzaczami tworząc mieszanki od elastycznych jak guma do twardych i kruchych jak szkło. Należy też dobrać odpowiedni utwardzacz do warunków pogodowych w jakich będziemy pracować."

 

Czy masz na myśli możliwość tak dobrania utwardzacza do żywicy epoksydowej, że po ostatecznym związaniu epoksyd może mieć elastyczność od jak gumy aż po szkło. I jak z wytrzymałością na rozerwanie połączenia w tym przedziale elastyczności ?


  • 0

Na stanie też  Accord VII 2.4 Executive   więc Cieszyć się Każdą Chwilą, Niewiele Zostało

  Zima Idzie, Panie Sierżancie


#8 Marmark

Marmark
  • Forumowicz
  • 48 postów
  • Skąd:TSK
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 13:10, 24.02.2015

Tak, można skomponować mieszankę żywica/utwardzacz od galaretki do krystalicznego szkła. 

Polecam fora szkutnicze i modelarskie.

Sama żywica zwykle ma małą wytrzymałość na rozerwanie. Dlatego wzmacnia się ją matami, tkaninami, wypełniaczami w proszku, mikrobalonami, ciętym włóknem itp. 

Takie generalne uwagi: żywica epoksydowa (taka przeciętna) ma czas utwardzania rzędu 24 h, a poliestrowej czasem nie zdążyłem dobrze wymieszać przed zżelowaniem. Przy czym w temperaturze poniżej 14 st. C w ogóle nie wiązała. 

 

Dobre przygotowanie powierzchni i prawidłowa aplikacja podkładu epoksydowego (np. drobnocząsteczkowego, przemysłowego, tolerującego gorzej przygotowane powierzchnie) pozwala zapomnieć o rdzy na kilkanaście lat. Tylko lakiernikowi-papudrakowi musiałoby się chcieć. Można o tym poczytać na "lakierowanku" albo "forum 4x4". 

Ja testowałem przeciętny epoksyd (Novol) na wypiaskowanym blaszanym zderzaku. 3 warstwy wałkiem, krawędzie i trudnodostępne miejsca pędzlem. Zero rdzy po trzech zimach pod chmurką  i bez żadnego dodatkowego zabezpieczenia. 

 

Polecam poczytać jeszcze o dwuskładnikowych żywicach poliuretanowych - one chyba lepiej będą się nadawać do elastycznych połączeń. 


  • 1

#9 Radish

Radish
  • Forumowicz
  • 279 postów
  • Skąd:Ostrowiec Świętokrzyski / Lublin
  • Silnik:1,8
  • Wersja:iS
  • KM:116
  • Paliwo:LPG
  • Rok:1996
  • Nadwozie:Sedan CE7
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 15:02, 24.02.2015

Panowie chciałbym wam podziękować za te informacje ale prosić jeszcze o jedną.

Pierwszy raz się za takie coś będę zabierał i chcę sam naprawić całe nadkole bo mi purchle wyskoczyły. Może ktoś mi rozpisać szczegółową procedure naprawy? Co szlifować? Kiedy? Jakiego papieru ściernego się używa? Kiedy, po jakim czasie i jakie podkłady używać. Ja jestem w tym zielony ale myślę że z waszą pomocą dam rade ;)


  • 0

#10 Talar

Talar
  • Forumowicz
  • 806 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:sedan
Garaż Zobacz Garaż
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 17:07, 24.02.2015

dobrze to przelicz - 

czas który sobie zabierasz

materiały

nerwy

czy zadowoli Cię efekt końcowy

 

a później jedz do blacharza zostaw 200zł i kluczyki


  • 0

#11 Czarnota

Czarnota
  • Forumowicz
  • 1796 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:1.8
  • Wersja:iS
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:Sedan CG8
Reputacja: 54
Wzorowa

Napisano 19:51, 24.02.2015

Kolega Talar ma rację, jeśli masz do zrobienia jeden, góra dwa punkty, moje zdanie :)

Wg mnie już powyżej 3 punktów można poważnie już myśleć o zainwestowaniu we własne materiały naprawcze i naukę lakiernictwa.

Ja, jak wiecie robię to własnymi siłami i takich punktów było już kilkanaście, nie licząc całej podłogi od strony gleby.

Żeby nie było tak różowo to trzeba mieć smykałkę, odporność nerwową (bo na początku NIC nie wychodzi), dużo samozaparcia i sporo czasu

 

Kolego Radish obawiam się, że na jednym nadkolu się nie skończy, jak dobrze pamiętam jest ich 4 :), plus zawiesia, sanki, podszybie, wnęki przy kielichach w komorze. To takie niektóre miejsca typowe dla VI gena, może V geny są porządniej zabezpieczone fabrycznie


Użytkownik Czarnota edytował ten post 19:56, 24.02.2015

  • 0

Na stanie też  Accord VII 2.4 Executive   więc Cieszyć się Każdą Chwilą, Niewiele Zostało

  Zima Idzie, Panie Sierżancie


#12 Radish

Radish
  • Forumowicz
  • 279 postów
  • Skąd:Ostrowiec Świętokrzyski / Lublin
  • Silnik:1,8
  • Wersja:iS
  • KM:116
  • Paliwo:LPG
  • Rok:1996
  • Nadwozie:Sedan CE7
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 20:15, 24.02.2015

Ja Ci powiem że czas mam;) Chęci mam ;) A do zrobienia mam tylko jedno nadkole, końcówki progów przy tylnych kołach i gdzieniegdzie naloty tylko rdzy ;) Z takiego względu że jestem studentem i nie mam kasy na blacharzy i lakierników, którzy nie wszyscy są "z powołania" i dla tego chcę to zrobić sam ;) Może mi się uda ;) Warto spróbować ;)


  • 0

#13 Bojar

Bojar
  • Klubowicz
  • 2582 postów
  • Skąd:Twardogóra
  • Silnik:1.8
  • Wersja:i
  • KM:115
  • Paliwo:LPG
  • Rok:1997
  • Nadwozie:CE7
Reputacja: 51
Wzorowa

Napisano 20:16, 24.02.2015

V są podobnie zrobione przy czym głównie do roboty są progi i tylne nadkola...
Sam rozglądam się za podobnymi materiałami, bo jeśli acco zostaje to w czerwcu wyciągam cały silnik do uszczelnienia i chce ogarnąć komore w tym czasie... Widzę kilka miejsc gdzie ruda się zadomowiła i jest jedno, gdzie chyba pojawia się dziura... Także pewnie za jakiś czas dam po sobie jak to się sprawuje
  • 0
<p><a class="bbc_url" href="http://www.accordklu...<strong>SrebrnaPiekność</strong></a></p>

#14 Czarnota

Czarnota
  • Forumowicz
  • 1796 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:1.8
  • Wersja:iS
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:Sedan CG8
Reputacja: 54
Wzorowa

Napisano 20:44, 24.02.2015

Zatem,

Radish i inni zainteresowani Panowie, jak już zaczął Marmark :), cytuję:

"1. Szlifowanie do gołej stali - obustronnie. Najlepiej piaskować. Zaokrąglić ostre krawędzie blachy."

 

Piaskowanie tutaj chyba odpada (to już jest kawał sprzęta i wizyta u piaskarza).

Obustronnie w tym miejscu będzie albo utrudnione albo wręcz niemożliwe bez bebeszenia dostępu od drugiej strony nadkola. Zeszlifuj najpierw od strony koła, tutaj wygodniejsze będzie zdjęcia koła i oczywiście plastikowego nadkola.

Ja proponuję najpierw wejść do mojego tematu na Nasze Accordy VI gen i obejrzeć fotki poświęcone walce z rudą.

Są tam osłony kata w różnym stadium renowacji - zwracam uwagę na sprzęt i ochronę BHP - diax i wiertarka z odpowiednimi drutami pozwoli na znaczne skrócenie operacji w pkt 1. Przy braku elektronarzędzi pozostaje papier ścierny różnej gradacji, ręczne druciaki, dłuta, pilniki do metalu.

Do tego od razu po butelce benzyny ekstrakcyjnej, rozpuszczalnika nitro i mnóstwa ściereczek np. z podartego prześcieradła.

Odsłaniasz miejsce do około 3cm po obwodzie już gołej, zdrowej  blachy.

Jak odsłonisz całkowicie miejsce zrób nam fotkę w miarę ostre i zapodaj :)


Użytkownik Czarnota edytował ten post 20:50, 24.02.2015

  • 1

Na stanie też  Accord VII 2.4 Executive   więc Cieszyć się Każdą Chwilą, Niewiele Zostało

  Zima Idzie, Panie Sierżancie


#15 Kardynal

Kardynal
  • Forumowicz
  • 1011 postów
  • Skąd:Nieistotne
  • Silnik:2.0
  • Wersja:CA5 EX Gaźnik
  • KM:103
  • Paliwo:PB
  • Rok:1987
  • Nadwozie:Aerodeck Automatik
Reputacja: 18
Dobra

Napisano 22:45, 24.02.2015

Osobiście mam także bardzo pozytywne doświadczenie jeżeli o pokrywanie = łatanie karoserii tam gdzie rdza jeszcze nie naruszyła części nośnych.  a040.gif

 

Sama żywica zabezpiecza moim zdaniem lepiej jak lakier przed rdzą.

 

Ale powierzchnia blachy musi byc jak trzeba = super przygotowana.


Użytkownik Kardynal edytował ten post 22:49, 24.02.2015

  • 0

I-I O N D A – Nie chcę nic innego!    






Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: all_gen, żywica mata szklana rdza ruda

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq