[c18nz]

Zna ktoś może na dolnym śląsku jakąś hamownie ,która dobrze stroi instalacje gazowe ?

[accord034]

Nie wydaje mi się żeby do regulacji gazu była potrzebna hamownia .Zbędny wydatek.

[Mikolaj]

Chyba najlepiej zbiera sie mapy jezdzac. Zamiast jezdzic wskakuje sie na rolki, tak wiec jak najbardziej ma to sens. "Gazownia" z hamownia nie pobiera zapewne dodatkowej oplaty.

[c18nz]

Widzę ,że cisza w moim temacie. Spróbuję opisać swój problem ,a więc
Jakieś 3 miesiące temu zleciłem założenie instalacji gazowej do mojego Acc ,wybór padł na BRC Seuqent 24.
Jakoś tam się kula na gazie ale czuję ,że nie jest tak jak powinno być. W zakresie obrotów od 1800 do 4500 poszarpuje (pulsuje) ,powyżej 4500 albo przestaje poszarpywać albo są już za wysokie obroty i czuć wyraźnie spadek mocy w porównaniu do benzyny. Najmądrzejszy gazownik w moim regionie doszedł ,według niego ,że przyczyną takiego zachowania jest nadmierna dawka gazu chociaż przy robieniu nowej mapy się okazało ,że było dobrze ustawione. Odejmując 10% gazu auto przestaje poszarpywać ,pulsować ,ale też przestaje przyspieszać powyżej 4500.
I stąd mój pomysł aby wyregulować instalację na hamowni. Nie będę jezdził po wszystkich gazownikach w okolicy i u każdego zostawiał po 5dych z nadzieją ,że może komuś się uda przypadkiem idealnie ustawić.

[lobuz52]

Nie wydaje mi się żeby do regulacji gazu była potrzebna hamownia .Zbędny wydatek.

Ja bym to ujął tak: Założenie instalacji gazowej do acco i nie zestrojenie jej na hamowni to zbędny wydatek. Strojenie trwa godzinę i kosztuje 500zł i masz wszystkie mapy. Niektórzy twierdzą, że mapy się zbiera na drodze.... To tak, jakby kulturyści zamiast ćwiczyć na siłownię, pracowali w kamieniołomach

[Siwy]

Jakieś 3 miesiące temu zleciłem założenie instalacji gazowej do mojego Acc ,wybór padł na BRC Seuqent 24.

Jak to Czegoś tu nie rozumiem .....

Odejmując 10% gazu auto przestaje poszarpywać ,pulsować ,ale też przestaje przyspieszać powyżej 4500.
I stąd mój pomysł aby wyregulować instalację na hamowni. Nie będę jezdził po wszystkich gazownikach w okolicy i u każdego zostawiał po 5dych z nadzieją ,że może komuś się uda przypadkiem idealnie ustawić.

Źle jest wszystko dostrojone (pewnie gazownik nigdy się nie spotkał z silnikiem VTEC), wszystko działa dopóki się nie załączy VTEC więc jest źle.

Masz instalację 3 miesiące więc w żadnym wypadku nie wybieraj się do innych gazowników ani do hamowni, ten kto zakładał ma zrobić aby działało tak ja powinno bo przecież wszystko jest na gwarancji A jak biedaczysko nie daje rady to niech zwraca pieniądze, a jeżeli twierdzi, że jest OK, to wtedy wybierz się z nim na hamownię, i jak jest duży spadek mocy na LPG to niech zwraca kasę za hamownię i niech to zrobi, albo umów się z nim, że jak mu przedstawisz wykres i fakturę to niech zwróci kasę o ile będzie spadek mocy.

[Glinuś]

A jak biedaczysko nie daje rady to niech zwraca pieniądze,

Albo podjedź do Siwego! bo rzeczywiście "biedaczysko" nie daje sobie z tym rady.
Ps.jak mnie wk....tacy druciarze gazownicy co pozjadali wszystkie rozumy,biorą kasę,a nie potrafią ustawić poprawnie instalki.Domniemam,że przy BRC wszystkie graty masz prawidłowo dobrane do mocy Hani.Przecież takie objawy szarpania i braku mocy negatywnie odbijają się na kondycji silnika.

[Siwy]

Albo podjedź do Siwego!

Glinuś, miałby kawał drogi do mnie bo c18nz,

Skąd: Żary (Lubuskie)

Za szybko przeczytałeś, nazwy podobne :->

[Glinuś]

Wszystko jedno gazownicy do gaz.

[ToMala]

łatwo się tak mówi... wiem z doświadczenia, ze część gaziarzy, to zwykłe prostaki i skończy się ostatnią u nich wizytą i co z cywilnego ich sądzić.. a auto wciąż do robienia, moim zdaniem trzeba się wstrzymać jeszcze z miesiąc i pojeździć, poszukać dobrego gazownika

[accord034]

Nie wydaje mi się żeby do regulacji gazu była potrzebna hamownia .Zbędny wydatek.

Ja bym to ujął tak: Założenie instalacji gazowej do acco i nie zestrojenie jej na hamowni to zbędny wydatek. Strojenie trwa godzinę i kosztuje 500zł i masz wszystkie mapy. Niektórzy twierdzą, że mapy się zbiera na drodze.... To tak, jakby kulturyści zamiast ćwiczyć na siłownię, pracowali w kamieniołomach

To wynika z tego że zakładając gaz mam zapłaci za instalkę ,montaż i jescze jechac na hamownie płacic 500 żeby to zestroic ? Warsztat montujący ma wszystko tak zrobic żeby to jeżdziło A jak nie potrafią to niech nie pchają łap

[lobuz52]

Warsztat montujący ma wszystko tak zrobic żeby to jeżdziło

Dokładnie. Tylko nie każdy mechanik wymieniający amortyzatory czy wahacze ma sprzęt do zbieżności. Podobnie jest z instalatorami bo hamownia to jednak nie są marne setki tysięcy. Moim zdaniem dobry gazownik powinien zadbać PRZYNAJMNIEJ o to, żebyś TY pojechał na hamownię po założeniu gazu.

[accord034]

Dobry gazownik przede wszystkim ma brać odpowiedzialność za to co robi i jak obiecuje że będzie super to tak ma byc .A ustawienie instalki to jego problem i jeśli potrzebna mu do tego hamownia to sam ma to załatwić.Ciekawe ilu z forumowiczów stroiło gaz na hamowni

[lobuz52]

jak obiecuje że będzie super to tak ma byc

Napisz to tym, którzy mają problemy z gazem

[Marru]

Tusk i każde poprzednie rządy też obiecywały