[Wolfe]

Witam,

 

Dziś podczas jazdy coś strzeliło, zatrzymuję się i patrzę na silnik a tam nie ma jednej świecy, gumowy kaptur od fajki sie urwał. Świeca niestety lekko uszkodziła maskę, jest odprysk na lakierze ok 2x2cm

Problem był wcześniej - co już opisywałem - świeca się luzowała i telepało nią. Myślałem, że to wina samej świecy więc wymieniłem wszystkie. A to chyba problem gwintu w cylindrze... skoro nową świecę (z tego samego cylindra też poluzowało i wystrzeliło w kosmos.

Na szczęście miałem zapasową świecę, wkręciłem, ale fajka w czasie jazdy znów chyba się zsunęła, także wracałem na 3 cylindrach.

 

Czy mieliście podobne przypadki? Czy wiąże się to z poważnym remontem?

 

Pozdrawiam

PB

[skubiszek]

ciśnienie jest tam duże ale żebyś aż tak gwintu nie miał, że wystrzeliła świeca to nie wiem czy się spotkałem z takim czymś. Może to być problem.... nie wiem czy nie trzeba rozbierać całej góry i dostać się do samego dołu

[Wolfe]

ciśnienie jest tam duże ale żebyś aż tak gwintu nie miał, że wystrzeliła świeca to nie wiem czy się spotkałem z takim czymś. Może to być problem.... nie wiem czy nie trzeba rozbierać całej góry i dostać się do samego dołu

 

A może to wina fajki? bo jak mówiłem ona trochę słabo siedziała, telapała, tym samym może luzowała świecę - i w końcu aż tak poluzowała, że wystrzeliło. Mądry człowiek po szkodzie, mogłem ją wczoraj dokręcić, ale kto by się domyślił, że akurat teraz.

To byłby mniejszy problem... gorzej jak trzeba będzie grzebać w silniku.

Użytkownik Wolfe edytował ten post 20:49, 06.02.2015

[michal2014]

Fajka nie odkreciła by świecy. Nie ma takiej możliwości. Bardziej bym obstawiał gwint. Powinieneś mieć tulejkę z gwintem więc jak by co łatwo byłoby ją wymienić ale nie jestem pewny czy jest tam tulejka czy gwint nie jest w głowicy.

[Kardynal]

Powód: świeca była kiedyś źle dokręcona!

Użytkownik Kardynal edytował ten post 05:02, 07.02.2015

[Maxell]

może by to na jakiś klej złapał, tylko nie za bardzo znam taki co by nie wypłynął pod wpływem temperatury, może na forum ktoś zna taki, no wiem że to druciarstwo ale wymiana lub regeneracja głowicy to już grubsza robota.

[dudix1983]

Robia takie rzeczy w dobrych zakladach - wkladaja nowa tylejke w miejsce starej. Wszystko mozna zrobic na silniku w aucie. Uzywaja do tego takich specjalnych wkladek gwintowych helicoil.....

[przemkowal]

Dokładnie. Jak ogarnięty mechanik to zrobi bez zrzucania głowicy. Kumplowi przy wymianie świec mechanik wcześniejszy uwalił. Ponad połowa gwintu się urwała i ciągle luzowała się świeca. Dopiero mechanik znalazł problem. Zrobione bez zrzucania głowicy.

[Duszek]

Są wkładki specjalne do regeneracji gwintów. Mój kolega miał ten problem wczoraj w subaru. Też świeca wystrzeliła ale nie narobiła wielkich zniszczeń. Wyleciała razem z gwintem. Ceny napraw są różne. W jednym zakładzie chcieli od niego 50 PLN, a w drugim 200 PLN. Tak że jak widać rozbieżność spora.

Użytkownik Duszek edytował ten post 21:55, 07.02.2015

[michal2014]

W Subaru Å›wieca nie zrobi raczej wgniotki na masce bo tam przeważnie montowane sÄ… silniki typu BOXER wiÄ™c co najwyżej uderzy w nadkole.   Pytaj o takie tulejki to naprawisz to bez najmniejszego problemu.

[Wolfe]

Dzięki Panowie! W poniedziałek holuję auto do mechanika. Zobaczę co powie.

Już widzÄ™ rozbieżnoÅ›ci, bo jeden powiedziaÅ‚ mi, żebym wykrÄ™ciÅ‚ Å›wiecÄ™ i jechaÅ‚ do domu (bo Å›wieca może zniszczyć mi maskÄ™) i  miaÅ‚  racjÄ™ bo wÅ‚aÅ›nie tak siÄ™ staÅ‚o , sama siÄ™ wystrzeliÅ‚a i nie miaÅ‚em co wykrÄ™cać, a maskÄ™ uszkodziÅ‚a. MówiÅ‚ też, że na 3 garach można dojechać do domu, byle na benzynie.

Drugi trochę kręcił nosem, że jechałem na 3 garach i do warsztatu kazał przyjechać na holowaniu.

Użytkownik Wolfe edytował ten post 23:53, 07.02.2015

[slav2006]

Chłopaki dobrze gadają, są zestawy do naprawy gwintów świec zapłonowych, będzie fachowo, bez druciarstwa i nie zniszczy Cię finansowo

[Wolfe]

Witam,

 

Gwint jeszcze może być jednak, świeca wystrzeliła bo była słabo kiedyś dokręcona prawdopodobnie i się luzowała. Wymienione zostały wszystkie przewody z fajkami do świec.

Ale jest problem...Wyjechałem z warsztatu i jechałem parę km aż się silnik rozgrzeje na benzynie, a później ze 20 km na gazie i na gazie od zera do 3 tys obrotów szarpie silnikiem, dopiero od 3 tys zaczyna się płynna jazda.

Na benzynie ładnie chodzi. Co to może być? przed awarią tego nie było.

PS. telefonicznie mechanik powiedział, że może palec i kopułkę wymienić bo są już słabe, czymś tam przesmarował, ale warto wymienić. Tylko, czy to pomoże...

[zuczek222]

Jak na PB jest ok a szarpie na LPG, to podjedz do gazownika niech siÄ™ podepnie i zobaczy.

[Kardynal]

Czy ta świeca została wymieniona na nową?

 

Jesli była poluzowana i wystrzeliła to może być uszkodzona, jak np. jej izolator.
W takim przypadku może iskra w zależności od sytuacji skakać bokiem.

 

Jak by nie byÅ‚o, to gwint tej Å›wiecy zostaÅ‚ nadwyrężony poprzez luźnÄ… Å›wiecÄ™ dlatego nie zapomnij sprawdzać szczególnie teraz  na poczÄ…tku czy ona siÄ™ znowu nie poluzuje.
Jak możesz to sprawdź po jakimś czasie przy zimnym silniku np. kluczem dynamometrycznym czy nic się nie zmieniło.

Użytkownik Kardynal edytował ten post 14:11, 14.02.2015