Jarek, moim zdaniem nie musisz tego wszystkiego czytać. Nie musisz nawet czytać moich wypocin.
Przeczytaj tylko kilka ostatnich linijek . Postaram się merytorycznie.
Kupując bańkę oleju nie masz dołączonej kilkuset stronicowej książeczki o olejach jakie gdzie i kiedy. Masz za to podane informację o zawartości bańki czyli o
producencie ( tutaj często kierujemy się emocjami, szpanem vel modą lub po prostu rozsądkiem)
i
normę lepkościową wg SAE
normę jakościową API
normę jakościową ACEA
Na stronie 206 oryginalnej instrukcji obsługi mojego samochodu jest tabelka i kilka słów które łatwo przetłumaczyć.
http://zapodaj.net/4...52f5ef.jpg.html
Biorąc pod uwagę strefę klimatyczną, w której się poruszam, to ostatnio temperatury nie spadają poniżej -20 stopni Celsjusza i nie są wyższe niż 40 stopni, aczkolwiek mam 10 kilometrów gdzie zanotowano najwyższą temperaturę na terenie Polski 40,2 ale to było przed wojną.
Czyli olej wg specyfikacji 10W40 API: SG, SH ewentualnie SJ spełnia żądania producenta co do stosowania oleju w silniku mojego samochodu.
W zasadzie dalej nie ma się co wgryzać, ale w niewielkim zakresie uargumentuje.
Norma SG, SH przestarzała , pierwsza wprowadzona pod koniec lat osiemdziesiątych druga w 93.
SJ opracowana w 96 obowiązująca.
Olej który stosuję to 5W50: API- SM : ACEA-A3/B4 racing i nie zamierzam go zmieniać, bo
API-SM wprowadzona w 2004 obowiązująca. Norma wyższa niż zaleca producent ale w 2000 tej normy jeszcze nie było
Norma SAE
5W50 olej wielosezonowy spełniający jednocześnie klasyfikacje dla olejów zimowych i letnich.
Zapewniający stosunkowo łatwy rozruch silnika jak olej zimowy 5W, jak i jakość smarowania oleju letniego 50.
Temperatura pompowalności [°C] -35
Lepkość kinematyczna w temp. 100°C[mm2/s] min. 16,3 max 21,9
Gdzie np. wartość dla wody w 0 stopniach to 1,79 , więc mu dalej od wody niż olejowi 20 gdzie norma mówi min 5,6 max 9,3
Jest jeszcze parametr ; lepkość dynamiczna mPs
0W ma 3250 w -40
5W ma 3500 w -35
dla zobrazowania woda ma 0,89 w 20 stopniach, tak więc w tych minusach jednemu i drugiemu daleko do wody, rtęć ma 1554 w 20 stopniach ale rtęci co co niektórzy młodzi na oczy nie widzieli to im nic nie mówi, ale jest miód , ale wiki mówi że miód to od 2-10 Ps
Minimalna lepkość HT/HS 150°C, 106 sęk-1 [mPas] 3,7
HTHS, a cóż to
wprowadzona stosunkowo niedawno wartość minimalnej lepkości dynamicznej w 150°C w warunkach intensywnego ścinania (106 s-1). Wyznacza się ją w tzw. teście HT/HS (High Temperaturę / High Shear), modelującym warunki smarowania układu tuleja cylindrowa - pierścienie tłokowe.
Nie kumam jak ten test wygląda nie wnikam, ale wartość
Low HTHS 2,9- 3,5 mPa*s = obniżona lepkość wysokotemperaturowa, umożliwia mniejsze zużycie paliwa
High HTHS >=3,5 mPa*s= wysoka lepkość wysokotemperaturowa, lepsza ochrona przed ścieraniem/zużyciem
Przypominam że mój olej powinien mięć 3,7 jest więc High.
Reasumując to że wlewam olej klasy letniej 50 stosowny bardziej do Włoch czy Hiszpanii , gdzie łatwiej o temp. rzędu 40 stopni, krzywdy swojemu silnikowi nie robię.
Stosuje 5W i spokojnie mogę wlać 10W klasy zimowej i tu też nie łamię wskazań producenta.
Kolejność więc jest taka:
instrukcja obsługi
etykieta produktu
sucha analiza norm i dopuszczeń producenta samochodu
wybór producenta oleju
Zalać, sprawdzać, wymieniać terminowo ,nawet skracać terminy. Nigdy nie być na tyle ekologicznym by stosować oleje long-live przez 30 tyś km. Chyba, że auto nie twoje.
Stara amerykańska szkoła, przekazywana z ojca na syna mówi 5 tyś mil , co wcale nie znaczy, że ja się do niej stosuję.
Jeżeli chodzi o czytanie, to „pogrążę” się w beletrystyce. Ostatnio trochę zaniedbałem „Grę o tron” została mi ostatnia część. Mam e-booka , przynajmniej rękom będzie lżej:)
j
Użytkownik Srebrny edytował ten post 14:30, 04.10.2015