[AntonioPL]

Witam. Czy za naklejkę, okleinę, farbę lub oznaczenia na samochodzie, które w nocy mogą po naświetleniu emitować światło na zasadzie fotoluminescencji jest w Polsce dozwolone na drogach publicznych?

 

Zastanawia mnie fakt posiadania "fotoluminescencyjnych" felg w samochodzie, np coś takiego:

Użytkownik AntonioPL edytował ten post 22:49, 14.12.2014

[Łukasz17w7]

Wydaje mi się że jest to zabronione, kiedyś czytałem artykuł w którym była mowa o świecących spryskiwaczach szyby, nakrętkach na wentyle a nawet podświetlanych końcówkach wydechu. Tłumaczyli że nie wolno używać takich rzeczy bo to rozprasza innych kierowców.

[Wydobywczy]

generanie to wszystko rozbija się o to że w polsce jest dośc precyzyjnie określowe w przepisach dopuszczalne oświetlenie pojazdu

[cieniuszek]

 Tłumaczyli że nie wolno używać takich rzeczy bo to rozprasza innych kierowców.

 ale to prawo jest poryte osobowki nic nie moga bo rozprasza a TIRy jak jada i sie swieca cale jak choinki to juz nie rozprasza ? glupota tych z wiejskiej nie zna granic 

[Lechutek]

jeśli auto miało by na sobie reklamę to mogło by przejść, no chyba że znajdzie sie taki służbista

[Wydobywczy]

Tiry teoretycznie też nie mogą jeździć z zapaloną "choinką" poprostu jest to tolerowane przez policjantów, a jak w osobówce coś takiego zrobisz to oczwiście jesteś złym człowiekiem, narażasz innych uzytkowników ruchu, olewasz przepisy i generalnie warto by ci zabrać dowód. Taki jest tok myślenia niebieskich

[Łukasz17w7]

Jeśli chcesz mieć jakiś oryginalny kolor felg, to jest coś w stylu gumy w sprayu. Efekt jest fajny bo możesz dobrać kolor na przykład zieleń kawasaki itp. Plusy są takie że chroni felge przed solą i jak Ci się kolor znudzi możesz go łatwo usunąć. Profesjonalne firmy malują tak nawet całe samochody.

[Wydobywczy]

mówisz o plastidipie Fakt jest to fajne, nie dalej jak wczoraj rozmawiałem z kolesiem który malował tak auta ale się wycofał z dipa bo auta eksploatowane na codzień zwyczajnie po jednym sezonie potrzebują położenia dipu na nowo.

[Łukasz17w7]

mówisz o plastidipie Fakt jest to fajne, nie dalej jak wczoraj rozmawiałem z kolesiem który malował tak auta ale się wycofał z dipa bo auta eksploatowane na codzień zwyczajnie po jednym sezonie potrzebują położenia dipu na nowo.

To przynajmniej dobry sposób na zabezpieczenie alusów na zimę. Pomyślę nad tym

[Bojar]

Nie zgodzę się z tym, bo dipa możesz spokojnie uzupełnić miejscowo, i nie będzie śladu, a trzyma się baaardzo dobrze na powierzchni, myjnia mu nie straszna ani nic... Tylko to musi być org plastidip a nie jakiś plastilak

[cieniuszek]

popieram bojara miałem pomalowany tym grila i wszystko było ok szwagier malował tym felgi i tez było wszystko ok nie wiem z kat wzięło się to ze wytrzyma jeden sezon  

[AntonioPL]

Plastidip ma bardzo matową strukturę i strasznie ciężko się go myje. O myjni bezdotykowej nie ma co myśleć.

[Bojar]

bo plastidip w samym zamyśle jest matowy, przy czym istnieje dodatkowy dip klar który nadaje błysk... niby czemu zapomnieć o bezdotykowej? myje się banalnie, myjki ciśnieniowe nic mu nie robią

[AntonioPL]

Brudowi nań też nie. 

Byle błoto na karoserii, a ciężko schodzi. Inny film widziałem o Audi, nie da się doczyścić śladów z maski po owadach bez śladu ani uszkodzeń.

[Lechutek]

do plasti-dipa jest środek do konserwacji po myciu