No to tak;
Fabryczny sterownik działa tylko przy kluczyku przekręconym na II.
Zgodnie ze schematem blokowym;
i na podstawie serwisówki;
Fabryczny przycisk podając napięcie na sterownik w drzwiach kierowcy "rozkazuje" złożyć lub rozłożyć lusterka. Sterownik w drzwiach kierowcy łączem cyfrowym steruje lusterkiem w drzwiach pasażera.
Jeżeli zostanie zainicjowany proces składania/rozkładania i wjego trakcie zostanie wyjęty kluczyk ze stacyjki, lusterka dokończą proces składania/rozkładania.
Niestety bez dostępu do samochodu muszę opierać się tylko na informacji uzyskanych telefonicznie. Od elektryka który montował pierwszą wersję dowiedziałem się, że w czasie spoczynku ze sterownika na obydwa przewody zasilające silnik lusterka podawana jest masa samochodu.
W zależności od tego czy lusterko ma się złożyć czy rozłożyć, przez ok. 7 sekund na jeden z przewodów podawany jest plus 12V. Przy składaniu na zielony a przy rozkładaniu na niebieski. Po czasie ok. 7 sek. znowu na obydwu przewodach pojawia się masa.
Ponieważ obydwa lusterka połączone są cyfrowo a nie jestem w stanie tego przeskoczyć, konieczne będzie zamontowanie dwóch sterowników.
Z informacji otrzymanych przez "Wariata" wiem, że realny czas składania i rozkładania lusterek wynosi ok. 2 sekundy, dlatego czas mojego sterownika będzie ustawiony na ok. 3 sekundy.
Ustawiony Czas pracy zegarów w sterowniku zależy od rezystancji opornika, który zostanie dobrany doświadczalnie.
Schemat sterownika;
Układ ma działać w taki sposób, że po podaniu impulsu z siłownika centralnego zamka na "Zamknij" sterownika, włączy się zegar podając +12V na silnik lusterka, który złoży lusterko. Po czasie ok. 3 sek. napięcie "zniknie".
Podobnie przy otwarciu drzwi, impuls z siłownika podaje sygnał na drugi człon sterownika inicjalizując rozłożenie lusterek.
Przekaźnik PK1 służy do odstawienia układu po przekręceni kluczyka na II. Dzięki temu podczas jazdy zamknięcie/otwarcie zamków drzwi nie będzie miało wpływu na pozycję lusterek.
Jedyną wadą jaką w tej chwili widzę jest to, że jeżeli np. w trakcie składania lusterka wciśniemy przycisk "otwórz" w pilocie, to lusterka się zatrzymają, po czym po upływie krótkiego czasu zaczną się otwierać. W zależności od tego w którym miejscu lusterka staną, zostaną albo otwarte całkowicie, albo nie otworzą się do końca. W przypadku kiedy lusterka zatrzymają się w momencie kiedy ledwie zaczęły się zamykać, domkną się a napięcie będzie na nie (moduł automatycznego składania) podawane dłużej niż fabrycznie.
I podobnie w odwrotnej sytuacji, kiedy w trakcie rozkładania lusterek wciśnie się pilotem na "Zamknij".
Żeby takiej niedogodności uniknąć, trzeba pilnować, żeby nie wciskać przycisków na pilocie częściej niż co 3-4 sekundy.
Myślę, że cyfrowy, odpowiednio zaprogramowany sterownik może nie mieć takiej wady.
Jak widać na schemacie, dzięki zastosowaniu przekaźników, w spoczynku sterownik nie pobiera żadnego prądu.
Do tego trzeba oczywiście dołożyć jakiś bezpiecznik i wyłącznik.
Wyłącznik "odstawiający" układ można zamontować np. na przewodzie +12V z akumulatora zasilającym sterownik.
Można też zastosować podwójny wyłącznik wpięty w przewody sterujące z centralnego zamka;
Gdyby ktoś chciał, żeby lusterka tylko automatycznie się składały a rozkładały przy przekręceniu kluczyka w stacyjce na II, nie powinien podpina przewodu ze sterownika do sygnału "Otwórz" z centralnego zamka lub zastosować taki podwójny wyłącznik - dzięki temu kiedy się rozmyśli będzie mógł przejść na pełne sterowanie.