Witam,
mam problemy z moim autkiem i nie mogę sobie z nim poradzić, być może źródło problemów jest jedno ale nie mogę go znaleźć. Może ktoś tutaj spotkał się z czymś podobnym i mi pomoże. No ale od początku...
Co Jakiś czas wywalało mi check engine, zdiagnozowałem przez 2 PINową zworkę i były 2 błędy:
41 - grzejnik podgrzewanego czujnika tlenu (sonda lambda) - podstawowy
65 - grzejnik podgrzewanego czujnika tlenu (sonda lambda) - pomocniczy
Obie sondy zostały wymienione na nowe. Pierwsza na oryginalną DOX-1452, a druga na jakiś zamiennik NKG, błędy zniknęły... niestety na krótko. Po przejechaniu około 100km znowu zapalił się check engine, sprawdziłem znowu przez zworkę, błąd 61 - podgrzewany czujnik tlenu (sonda lambda) - podstawowy.
Ze względu, że auto mam zagazowane było podejrzenie, że coś z gazem. Pojechałem na regulację, gazownik stwierdził, że była trochę zbyt słaba mieszanka i wyregulował, błąd wykasowany. Niestety, nie pomogło, za jakiś czas znowu check engine i błąd 61.
Aby wykluczyć czy problem jest tylko na gazie czy nie, jeździłem na samej benzynie. Po przejechaniu blisko 300km znowu check engine i znowu błąd 61, także wykluczam że problem jest związany z gazem.
Więcej...
Autko, gdy przełączy się na gaz, jak silnik nie jest jeszcze dobrze dogrzany potrafi zgasnąc przy dojeżdżaniu do świateł, skrzyżowania itd. Bardzo szybko po wciśnięciu sprzęgła obroty spadają, silnik się dusi i auto gaśnie. Potem, bardzo często jest ciężko je zapalić. Gdy silnik się zagrzeje gaśnięcia nie ma ale i tak obroty spadają przy dojeździe na światła. W ogóle gry stoję i zagazuję trochę to obroty nie spadają równo tylko skokowo poniżej 500RPM gdzieś do 200RPM, falują trochę, silnik się dławi i po chwili wzrastają do 600-700RPM ale czuć, że silnik dalej nie równo pracuje.
Były rożne pomysły co może być problemem. Doraźnie pomogła regulacja zaworów, wyczyszczenie przepustnicy. Dodatkowo wymienione były świece, kopułka, palec i chyba kable, już nie pamiętam. Po tych zabiegach było przez chwilę lepiej ale z czasem coraz gorzej. Oczywiście błąd 61 cały czas wyskakiwał.
Odwiedziłem mechanika, podłączył komputer i stwierdził, że wg niego sonda jest dobra, pokazał wykres napięcia na sondzie i powiedział, że napięcie utrzymuje się praktycznie cały czas na 1V. Przy gazowaniu czasem spadało ale nie zawsze i wykres był praktycznie linią ciągłą na 1V.
Powiedział, że spotkał się z podobnym problemem i polecił żeby sprawdzić układ zapłonowy, on w aucie które miało podobne problemy po wymianie świec, kabli, kopułki, palce, cewki wymienił moduł/sterownik pod kopułką i to rozwiązało problem. No cóż, wymieniłem z bratem wszystko z listy, nie pomogło. Dławienie silnika jest dalej, check engine (błąd 61) wyskakuje dalej. Co ciekawe błąd wyskakuje z dziwną dokładnością po przejechaniu około 300km, było tak kilka razy z rzędu.
Szczerze to nie wiem co tu dalej zrobić. Mimo, że mechanik stwierdził, że sonda jest dobra to zastanawiam się czy przypadkiem nie jest uszkodzona. Jeżeli jest uszkodzona to dobrze by było wiedzieć czy była wadliwa czy może uszkodziła się na krótko po montażu no i co jest źródłem tego. Nie specjalnie uśmiecha mi się kupować kolejną sondę za ~400PLN tylko po to aby stwierdzić, że kolejna się uszkodziła i że problem jest gdzie indziej. No ale z drugiej strony jeśli sonda jest uszkodzona to czemu błąd wyskakuje dopiero po paruset kilometrach?
Trochę się rozpisałem i pewnie ciężko to wszystko spamiętać, także w skrócie.
Problemy:
- pali się check engine, błąd 61 - podgrzewany czujnik tlenu (sonda lambda) - podstawowy. Zarówno na gazie jak i benzynie, po wymianie sondy na oryginalną DOX-1452,
- nierówna praca silnika, falowanie obrotów, gaśnięcie na zimnym silniku,
- po przegazowaniu obroty spadają skokowo gdzieś do 200RPM, silnik się dusi przez chwilę, obroty rosną do mniej więcej 600RPM, silnik nie równo pracuje.
Na benzynie i zagrzanym silniku problemy sÄ… mniej odczuwalne ale sÄ….
Co było zrobione, wymienione:
- świece,
- kopułka i palec,
- moduł zapłonowy pod kopułką,
- cewka zapłonowa pod kopułką,
- prawdopodobnie kable ale nie daję sobie ręki uciąć,
- przepustnica wyczyszczona,
- zawory wyregulowane,
- obie sondy wymienione.
Dane techniczne:
Accord VI z 2000r, 2.0 benzyna + gaz
Silnik F20B6
Co dalej ? Nie wiem, czytam forum już od dłuższego czasu ale nie mogę nic znaleźć. Także pytanie do was. Pomocy!
Jedyne co jeszcze musze zrobic, to zakupic i zalowzyc tzw. emulator na sonde do kata, zeby sie check nie swiecił ...
.png)
