Witam
Niedawno kupiłem accorda z 2001r f18b2 i zapewniono mnie ze pali 100, może 200ml na 1000km. jednak po przejechaniu tego tysiaka wychodzi mi ze pali 600ml....
czy 600ml/1000km to już kwalifikuje silnik do remontu ?
co do samego silnika to ma przejechane 230.000km i ma założony gaz od polowy roku. działa pięknie, ładnie się wkręca, nie zauważyłem żeby jakoś widocznie dymił na biało czy w jakichkolwiek innych barwach. wygląda na suchy, nigdzie nie widzę wycieków. może minimalnie spocone jest wspomaganie, ale nie zostawia żadnych plam na polbruku pod domem.
może lepiej że on jednak pali trochę tego oleju, bo gaz to suchy podobno
Co o tym myślicie?
ja widzę 3 opcje:
1 - jeździć i dolewać i nie wczuwać się tak
2 - remont silnika za 2.000-2.500 zł
3 - swap na jakiś H22 za jakiś rok lub dwa