Niby XXI wiek a ludzie wciąż wymieniają sam olej zapominając o filtrze lub olej nie był wymieniany w ogóle co jeszcze gorzej świadczy o poprzednim użytkowniku. Możesz cos powiedzieć o historii tego auta?
Auto kupiłem od młodego chłopaka ,który myślał że jeżdżąc bez filtra powietrza uzyska lepszą moc . Jeździł tak i dobijał auto aż odmówiło posłuszeństwa i stanęło pod blokiem. Po dwóch latach sprzedał mi auto w opłakanym stanie za jedyne 1500 zł . Na warsztacie okazało się że autko nie odpala bo katalizator się rozpadł zapychając dokładnie wydech , awarię szybko usunąłem ciesząc się że już po wszystkim a tu masz.... Jak odpaliłem biało ale jeszcze jak ,( oleju praktycznie brak ), Silnik na stół , uszczelniacze ,pierścionki wymienione (nagar na tłokach niemożliwie wielki , luzy ogromne ) , zawory ustawione , rozrząd kmp. + uszczelniacze wymienione , pompa wspomagania zregenerowana , krokowy , egr , platee , olej , świece , przewody krokowy. Po zabiegu autko ładnie odpaliło nie dymi ,oleju jak na razie nie bierze (700 km przejechane) ładnie się zrywa . Jeżeli chodzi o silnik to by było na tyle . Blacharka w stanie opłakanym została doprowadzona przez lakiernika ( koszt 1000 zł ) , hamulce przód i tył wymienione ( tylny lewy alus rozpruty na pół - zacisk hamulcowy wisiał na jednej śrubie , poluzował się przecinając alu ). Zawieszenie kompletne przód i tył wymienione .W zasadzie wszystko robiłem sam prócz lakierownia i całość wyniosła mnie ok 7000 tyś zł .Z ciekawości podjechałem do młodego i spytałem ile dał za auto i ile nim jeździł , okazało się że w 2009 kupił za 15000 jeździł dwa lata nie robiąc kompletnie nic przy aucie , nawet oleju nie zmienił ,problemy zaczęły się jak ściągnął filtr powietrza - tak mi powiedział. No i to by było na tyle , żałuje tylko że nie wymieniłem panewek mając nadzieje , że są w dobrej kondycji . ........