[Domin536]

Witam,

 

Czeka mnie wymiana sworznia dolnego z przodu w prawym kole poniewaz bardzo skrzypi przy skrecaniu. Chce to zrobic sam dlatego mam takie pytanie.. Czy przy jego wymianie musze wyciagnac caly wachacz?

 

I jak rozumiem dolny sworzen to ten ktory jest na samym dole przy kole/feldze?

[rafisz]

tak, to ten na dole a do wymiany nie musisz wyciągać wahacza ale zwrotnice już niestety tak, no i wymieniaj ja najszybciej bo może się urwać, jeżeli skrzypi to znaczy że się zaciera

Użytkownik rafisz edytował ten post 04:28, 09.09.2014

[Domin536]

ok, a jeszcze mam pytanie jak wlozyc ten nowy sworzen? wejdzie luzno? trzeba bedzie go lekko wbic? i jeszcze czy sa roznej hmm srednicy te sworznie czy raczej podajac dokladny model smaochodu dostane dobry?

Użytkownik Domin536 edytował ten post 00:00, 17.09.2014

[fortyfikator]

Podaj model samochodu i ci dobiorą. Sworzeń musisz wprasować na prasie, nie wbijaj go młotkiem bo go uszkodzisz. Idź do pobliskiego mechanika i za piwko albo 10 zł ci go wciśnie.

[Domin536]

Wyzej pisano, ze mozna go wymienic bez wyciagania wachacza, wiec jak rozumiem wtedy musialbym go mlotkiem wbic?

[fortyfikator]

zostaw ten wahacz w spokoju, wyjmij zwrotnicę idź do mechanika, wybije ci ten sworzeń i wstawi nowy za drobną opłatą na prasie 20 min roboty założysz zwrotnicę i będzie działać, ja nie rozumiem po co sobie utrudniać życie i nawalać młotkiem we wszystko w co popadnie, zmęczysz się, spocisz a efekt będzie mizerny, z drugiej strony (bez urazy) jak pytasz się jak wymienić sworzeń a na forum jest dość tematów o wymianie to może ty lepiej oddaj samochód do mechanika i niech ci to kompleksowo ogarnie

[tojejo]

Czasem chyba warto walnąć młotkiem za dwie dychy Sworzeń do zamrażalnika, zwrotnice dobrze podgrzać tylko uważać na łożysko i powinien sam wskoczyć

Użytkownik tojejo edytował ten post 00:54, 25.09.2014

[fortyfikator]

można i tak

[LukasN]

Imadła w warsztacie nikt z was nie ma? Wystarczy imadło i duża nasadka np 30, a wybicie starego to sama przyjemność

[Petrostar_pl]

Wybicie owszem,to sama przyjemność oi tutaj wystarczy dobry młotek plus upartość. Obejdzie się raczej bez imadła,przynajmniej ja podczas wymiany nie potrzebowałem go.

[Kardynal]

jak się wymienia sworzeń   i jak się nie    wymienia sworzeń jest tu opisane:

 

http://www.accordklubpolska.pl/index.php?/topic/3218-urwany-sworzen/page-20

 

 

jezeli chodzi o accordy to jest to obojetne jaka gerneracja (III, IV, V, VI, VII itd.), bo konstrukcja mocowania sworzni jest we wszystkich wersjach taka sama.

 

 

 

pozdro  

Użytkownik Kardynal edytował ten post 15:32, 14.11.2014

[Skyline15]

Jak ktoś nie posiada sciągacza  to młotek, ewentualnie dwa - postukać po wahaczu i powinien puścić. czasem można pomóc sworzniowi zapierając się łomem

[Kardynal]

mlotek i lom sluzy do czego innego.

jak sie nie wie jak, to sie nie robi napraw po swojemu.

 

jak tak robisz robisz to przynajmniej zachowaj to dla siebie.

taka robota to nie robota.

 

wszystko jest napisane w opisie hondy.

przczytaj to bedziesz wiedzial na cale twoje zycie jak sie wlasciwie robi.

 

manuale sa za darmo.

nawet po obrazkach widac jak sie robi.

sciagnij manual (np.z: hondatech.info) i przczytaj a nie kombinuj po swojemu!

Użytkownik Kardynal edytował ten post 20:07, 14.11.2014

[tojejo]

Oj kolego, chyba tylko Ty masz sciagacz do sworzni w naszych hondach. Swojego czasu probowalem uspawac sciagacz dopasowany do dolnego wahacza, ale nie dawal rady, to sie sruba M14 urwala, albo rozgial sie na mocowaniu, blacha 5mm, a sworzen w miejscu... Na kazdym wahaczu jest nadlane zgrubienie właśnie po to zeby napierdzielac mlotkiem jako alternatywa sciagacza, ktorego w zadnym warsztacie, a pewnie i w aso nie uzywaja. Poza tym sworzen ma ksztalt leja w miejscu kontaktu z wahaczem co pomaga mu wyskoczyć do gory. Z doswiadczenia dodam, że najlepszy mlotek to średni 2-3kg i najlepiej zorganizowac sobie miejsce na porzadny zamach. W ten sposob kazdy sworzen puszcza po kilku uderzeniach...

[Kardynal]

Oj kolego, sciagacz do sworzni z blachy?
to zabawka a nie narzedzie. 

 

sciagacz do sworzni jest normalnie z żeliwa.
sa rózne sciagacze, ponizej przyklady z manuala.

 

 

 

ja kupilem sobie uniwersalny.
mozna nim sciagac  praktycznie wszystkie sworznie.

 

 

 

 

....dopiero jezeli nie daje rady sciagaczem, bo np. ktos  za mocno przykrecil, to bierze sie mlotek ale mlotek np. z miedzi, miekiego metalu zeby nie uszkodzic wachacza.
naciska sie od spodu na srube sworznia, wciska hamulec i dopiero puka mlotkem zeby poluzowac.
tak zrobiono w moim accordzie bo po pnad 20 latach nie mozna bylo inaczej ale to byl wyjatek a nie regula.

 

podro  

 

EDIT: zmiana na z "żeliwa". nie zeby ktoś czasem źle zrozumiał sens.

Użytkownik Kardynal edytował ten post 16:05, 15.11.2014