Dzisiaj rano niespodzianeczka...
Wsiadam w auto, jadę po osiedłowce, wyjeżdżam spod domu i czuję, że coś mi tu brakuje jakieś na oko 25% mocy. Po chwili zauważam migający check engine. Przełączam na benzynę, sytuacja nie zmienia się - no poza tym, że check zaczyna świecić światłem ciągłym. Od tej pory już tylko benzyna. Check po zgaszeniu tak samo - najpierw miga, potem ciągły. Postanawiam od razu zawrócić i odstawić auto do garażu, w tym czasie połapałem się, że furkocze i pierdzi jakby i na niskich obrotach drży - wywnioskowałem, że chyba pali tylko na 3 garnki....
Ni stąd ni z owąd. Przy okazji, również dzisiaj okazało się, że mój ELM327 nie łączy się po BT (chińszczyzna), więc nawet nie mogę zczytać błędu co mu jest... Mam nadzieję, że jakaś bzdura jak świeca (chociaż wymieniane 4 miesiące temu wszystkie) albo przewodzik albo coś równie błahego...
Macie jakieś podejrzenia? Zdarzyło się w ogóle komukolwiek z forum, żeby palił na 3 garnki (no bo tak mi się wydaje, że jest)?
Użytkownik exyte edytował ten post 16:44, 02.08.2014