Dzis zabralem sie za szyberdach z racji iz w moim przypadku Honda nie chciala go wymienic. Niby duzy przebieg tylko ze ja nie widze zwiazku miedzy przebiegem a rdza pod uszczelka
W kazdym razie wymontowanie szyby to jakies 15min. Potrzebujemy torxa T25 do odkrecenia 4 srub.
Sama uszczelke dosc latwo mozna wyciagnac. Wtedy ukazuje sie nam piekne rdza. Calosc przejechalem papierem sciernym.
Gdy po rdzy nie bylo prawie sladu dwa razy przemalowalem brunoxem.
Na tym etapie pojawily sie problem - jak wepchnac uszczelke ponownie na miejsce Na bokach wchodzi wmiare OK. Problemem sa rogi.
Jeden po 30min wszedl ale reszta nie chciala sie poddac I po 2h postanowilem zmniejszyc uszczelke w najbardziej opornych miejscach.
Przy pomocy nozyczek wycialem taki jeden zabek w kazdym z pozostalych rogow I po 30minutach calosc byla na miejscu.
Mimo dosc drastycznych srodkow calosc siedzi solidnie.
Zobaczymy jak bedzie to wygladac za rok na wiosne