Witam,
podłączam się pod temat, gdyż mam podobne objawy z hałasem od strony paska klinowego w mojej 2.2 i-ctdi.
U mnie hałas pojawią się po dłuższej jeździe tak ponad 100 km. Słyszalny jest hałas od strony alternatora i rolki obok (pierwszy raz usłyszałem to w październiku jak dłużej przegoniłem autko).
Łożysko na rolce wymieniłem. Niestety 2 tygodnie temu hałas powrócił.
Jak podjechałem do mechanika to oczywiście była cisza i nic nie było słychać.
Planowałem wymienić tylko sprzęgiełko (jak robili to inni). W rozmowie mechanik zasugerował że jak wyjmiemy altka to może się okazać że trzeba go zregenerować a z moim przebiegiem to byłoby nawet wskazane.
Mechanik uczciwie nie obiecywał że hałas ustąpi po wymianie altka (mają regenerowane od ręki - to ich podstawowa działalność).
Mam zatem pytanie: czy wymienić samo sprzegiełko z łożyskiem, czy lepiej całego altka na regenorowanego (regenerowany ma tylko stare obudowy wszystko pozostałe jest nowe)? A może poczekać aż zacznie regularnie hałasować?
Koszt wymiany sprzęgiełka to około 250-300 PLN za regenerowany chcą 600 PLN z wymianą.