[krzyzak24]

Witam. Jeśli ktoś kiedyś czyścił przepustnicę to wie że czasem się zdarza że po czyszczeniu zostają szczeliny w gardzieli i tamtędy dostaje się powietrze co moim

zdaniem nie jest prawidłowe. Oryginalnie to jest tam coś czarnego co uszczelniało ale po czyszczeniu lubi poodpadać i są szpary.

 

Czy ktoś wie co to za specyfik lub czym można zastąpić? Musi to być odporne na temperaturę i mieć dobrą przyczepność.

 

Mam dobrą przepustnicę poza tymi szczelinami i nie uśmiecha mi się kupować używki która nie wiadomo czy będzie szczelna.

 

Pozdrawiam.

[Marmark]

Podawałem w wątku o problemach po czyszczeniu przepustnicy.

Między innymi Molykote 321

Szukaj też pod hasłami: suche powłoki przeciwcierne, przeciwzatarciowe, suchy smar molibdenowy

Generalnie z zawartością molibdenu (nie teflonu). 

[krzyzak24]

Znalazłem ten smar http://www.smary.lu....olykote-d-321-r

Zastanawiam się tylko jak tego użyć.

Wiadomo że wyczyścić i psiknąć. Ale czy ten smar jak wyschnie to nie sklei łopatki przepustnicy? Czy on nie wysycha?

 

Po wczytaniu się w opis na stronie zastanawiam się czy nie było by to też dobre do IAC ?

 

Znalazłem te dwa filmiki.

Czyli do IAC na pewno będzie się nadawał. Tylko zastanawiam się jak poradzi się z uszczelnieniem szparek?

 

Muszę kupić i przetestować. Dam znać po weekendzie.

 

Dzięki Marmark za pomoc

[krzyzak24]

Właśnie kupiłem i jutro będę walczył. Do niedzieli będę testował i dam znać.

[krzyzak24]

I po operacji.

Były prześwity w przepustnicy i już ich nie ma. Z tym Molykote poradził sobie nieźle.

Popsikałem przepustnice z obu stron poobracałem wokół osi żeby ładnie się rozprowadziło po szparkach i poczekałem aż przeschnie i się utwardzi.

W trakcie uchyliłem parę razy przepustnicę żeby nie związało na amen  

Popsikałem tez IAC i po tym była poprawa przy puszczaniu i dodawania gazu(nie było czuć szarpnięcia silnikiem)

Silnik nie szarpał przy przyśpieszaniu i ładnie się zbierał.

Czasem jednak obroty mu zafalowały ale delikatnie i czasem tez szarpnął po puszczeniu gazu lub dodaniu. 

Myślałem że może dałem za dużo na środka i ją blokuje więc rozebrałem,wyczyściłem, i jeszcze raz psiknąłem ale tym razem mniej, potem kręciłem zaworkiem żeby płynnie chodził i złożyłem do kupy.

Niestety jest  gorzej.

Co do IAC to sam już nie wiem czym to trzeba smarować ale widzę światełko w tunelu.

Wydaje mi się że zaworek  nie może obracać się bardzo lekko tylko musi mieć lekki opór ale stały.

Taki miał za pierwszym razem ale pewnie nie do końca opór był stały i czasem świrował.

 

Jak ktoś będzie tego używał to proponuje rękawiczki bo brudzi niesamowicie (chyba grafit).

Dobrze sobie z tym radzi środek do czyszczenia gaźników.

 

 

Podziękowania dla Marmark za pomoc.

 

Pozdrawiam.

[Marmark]

Cieszę się, że mogłem pomóc.

 

A mógłbyś napisać ile zapłaciłeś za molykote (321?) i gdzie zamawiałeś? Ja znalazłem tylko za około 80 zł w sprayu lub 400 zł/kg.

Lepszy byłby preparat "na pędzel", ale nie znalazłem jeszcze w Polsce, np. takie coś:

http://www.tomei-p.c...hers_gauge.html

 

Ile warstw psiknąłeś (czytałem o 3 do 5) i ile czasu czekałeś pomiędzy nimi?

Odtłuszczałeś przepustnicę? Czym?

Jaka jest odporność molykote na zadrapania?

Jakie były objawy przed operacją i co się poprawiło?

 

O smarowaniu IACV czytałem, że można puścić kilka kropel oleju na łożyska rotora lub wręcz zalać syntetycznym olejem silnikowym i tak zostawić na jakiś czas. Potem trzeba usunąć nadmiar oleju. 

Molykote użyłbym w IACV tylko gdyby były jakieś rysy i nieszczelności. 

 

Użytkownik Marmark edytował ten post 22:38, 02.06.2014

[krzyzak24]

Kupiłem tu http://alfa-pl.com/ Jest oddział w wawie na pradze Molykote 321R Chyba dałem 90 zgroszami.

Ten w puszcze może by był lepszy ale  cena na jeden raz mnie by zabiła. Ten w sprayu tez daje rade bo ma w sobie coś śmierdzącego jak w lakierach w sprayu i dobrze sie go rozprowadza bo

początkowo jest płynny a pochwili gęstnieje jak to dziadostwo odparuje. jak chcesz żeby szybciej zastygało to wystarczy dmuchać i w oczach gęstnieje.

Na opakowaniu jest napisane że schnie około 90 min w temp. pokojowej więc na tyle zostawiłem za silniku bo był cieplutki. Nie psikałem kilku warstw tylko dopsikiwałem i kręciłem wokół osi żeby ładnie się rozprowadziło. Tak jak napisałem wyżej. Kilka warstw to chuba odpada (chyba że bardzo cieńkie) bo jak by się przepustnica uchylała to by zrywało warstwę.

Przepustnice wyczyściłem spryem do gażników żeby odtłuścić.

Odporność na zarysowania nie jest duża ale chyba taka nie jest potrzebna bo powietrze jest filtrowanie. Raczej bym się martwił wibracjami ale będę jeszcze rozbierał bo muszę zwalczyć jeszcze IAC.

Po uszczelnieniu obroty spadły z 650 na błiżej 620 Trudno to dokładnie ustalić bo podziałka jest za mała ale wskazówka delikatnie opadła. Co do jakielkowiek poprawy to będę mógł coś powiedzieć jak poprawię IAC.

Do IAC może to będzie dobre http://www.smary.lu....iasty-rowerowej.

 

Pozdrawiam.

[korbol2007]

Witam.Mam ten sam problem po czyszczeniu przepustnicy,tzn.podczas czyszczenia widząc ten czarny pasek myślałem że to jest brud i bardzo mocno napierałem żeby go usunąć.Dużą cześć niestety udało mi się zetrzeć i teraz mam prześwity,oczywiście szarpania występują i ciężko jest jechać w korku,na rondzie itp.

Po wielu wizytach u machaników-elektroników problem nadal występuje.

Czy u Ciebie coś się poprawiło?jakie maiłeś objawy przed zastosowaniem tego specyfiku?

[krzyzak24]

Zacząłem czyścić przepustnice bo myślałem że coś pomoże z drganiami silnika na wolnych obrotach i po włączeniu klimy (zwłaszcza klimy)

Przeszedłem cały temat skaczących obrotów po czyszczeniu. Pamiętam że ty też tam byłeś. Ja spieprzyłem za pierwszym razem zawór IAC

i prześwity w przepustnicy. Kupiłem używkę i lekko ją wyczyściłem razem z IAC tylko tym razem bez jego rozbierania. Tylko spray do czyszczenia

przepustnic plus sprężone powietrze. Po złożeniu było dużo lepiej ale nie tak jak wcześniej. Potem kolejne czyszczenie tylko już z całkowitym rozebraniem

IAC ale to tylko pogarszało. Następnie Molykote tak jak wcześniej pisałem. Na uszczelnienie samej przepustnicy jest bardzo dobry.

Na IAC nie wiem bo przez monent było dużo lepiej i chciałem poprawic ale to ie pomogło.

Za pierwszym razem na początku tez nie było różnicy ale po kilkunastu kilometrach jakby się naprawiło i nie szarpało po dodaniu gazu ani po puszczeniu.

Potem na mieście jak jechałem to też nagle się poprawiło i nawet miałem klimę włączoną a najleprze że jak się załączała to prawie nie było tego czuć jak wcześniej.

Ale jak szybko się poprawiło tak szybko odeszło.

Teraz jeszcze raz wyczyściłem IAC i psiknąłem Molykotem ale już nie jest dobrze bo nawet jak klima się załącza to jest szrpnięcie silnika i zamulenie

a jak się wyłącza to jakby wyrywał do przodu.

Ręce już mi opadają bo nie mam już kasy na kolejne używki supere smary i wymienianie części po kolei.

Jeszcze nie wymieniałem MAP sensora ale jakoś nie chce mi się wierzyc że pmoże.

Jak chcesz to ci podeśle Molykota to sobie uszczelnisz ale czy to coś ci pomoże to nie wiem.

[korbol2007]

Dzięki za odpowiedź.

Tak też byłem w temacie skaczących obrotów po czyszczeniu przepustnicy,też kupiłem używkę(niestety facet się zamotał i podeslał wersję z tempomatem) jeżdziłem z nią do ASO i dalej nic.Tylko kasa poszła na marne.

Jeżeli mógłbyś podesłać MOLYKOTA to chetnie spróbuje ją uszczelnić.

Co do klimy to u mnie jak się załączy to drgania  też występują i ogólne zamulenie.

IAC - dlaczego uważasz że go spieprzyłeś? Może uszczelka pod IAC przepuszcza powietrze?

Spróbuj podłączyc napięcie pod IAC tylko o malym natężeniu prądu~100mA i napięciu około 5V,zobaczysz czy blaszka się rusza i wykluczysz usterkę elektryczną samego zaworu.

[krzyzak24]

Moge podeslac tylko Wilu byl pierwszy.
To moze podesle jednemu a ten odesle drugiemu?
Tylko wazne ze po uzyciu odwracamy dnem do gory i psikamy
do oczyszczenia wylotu.

[korbol2007]

Moge podeslac tylko Wilu byl pierwszy.
To moze podesle jednemu a ten odesle drugiemu?
Tylko wazne ze po uzyciu odwracamy dnem do gory i psikamy
do oczyszczenia wylotu.

Ok.

Czy już wysłałeś Wilowi?

Zależy mi na tym tak samo jak tobie,myślę że wina leży właśnie w nieszczelnej przepustnicy bo:

- po wyczyszczeniu samej przepustnicy zaczęły się kłopoty z obrotami

- po 4 tyś km od czyszczenia problem wyraźnie mniejszy ale jeszcze szarpanie występuje (zabrudzenie częściowo uszczelniło szpary).

[krzyzak24]

Ok.

 

To podaj adres na PW i jak zrobisz to odeślij do Wila a Wilu mi odeśle.

 

Psikaj w rękawiczkach  bo rąk nie domyjesz .

 

Tylko wyślę dopiero jutro.

Użytkownik krzyzak24 edytował ten post 09:26, 11.06.2014

[Marmark]

Znowu podeślę linki do obejrzenia i poczytania, dotyczące tym razem samego IACV.  Co prawda nie są to zawory z Hondy, ale  budowa mechaniczna bardzo podobna (czasem identyczna; Honda/Toyota/Subaru). Problemy te same.

Czyszczenie zaworu (zdjęcia; Subaru):

http://forums.nasioc...d.php?t=1704762

Zwróćcie uwagę na posty numer  14 i 52 z powyższego linku (reszta też warta poczytania).

Nie wiem, czy „kalibracja” IACV ma sens w Hondzie (obracanie na śrubach mocujących "napęd" zaworu i czy to w ogóle możliwe np. w K20), bo to powinna chyba załatwić „nauka wolnych obrotów” ale warto spróbować. W Toyocie działa.  Dla porównania również post 66:

http://www.accordklu.../page-5?hl=iacv

 

Jak zawór wygląda w środku (Camry):

http://i787.photobuc...v_all_small.jpg

Zwróćcie uwagę na:

1.       Łożyska: bardzo łatwo je popsuć namaczając jakimś agresywnym środkiem (pomimo tego, że są kryte!). Było już o tym na forum – widziałem przynajmniej w dwóch wątkach o czyszczeniu przepustnicy/IACV.

2.       Dokładne wyczyszczenie zaworu jest trudne – należałoby go rozebrać tak jak na zdjęciach i szorować w środku. Jak widać to jest możliwe. Ale czy da się uniknąć uszkodzenia łożysk przy wyciąganiu? Albo czy można je wymienić lub reanimować wymianą smaru?  Tak, czy inaczej zawór powinien się obracać bardzo lekko (przy zdjętym „napędzie” ).

 

Ponieważ nie miałem w ręku IACV od Hondy mam pytanie: czy zmontowany zawór działa tak, jakby był na sprężynie (popchnięty domyka się samoczynnie)?  W toyocie taka sprężyna jest – pod wpływem temperatury płynu chłodzącego przymyka zawór (zmniejsza obroty jałowe). Sprężyna stanowi zabezpieczenie w przypadku uszkodzenia sterowania IACV – działa wtedy jak zawór bimetaliczny znany z poprzednich generacji sterowania jałowymi obrotami. Domyślam się, że sprężyna gdzieś jest, bo z jakiego innego powodu byłyby potrzebne węże z płynem? Chyba, że podgrzewanie ma zapobiegać kondensacji i spowalniać zabrudzenie.

Tu można poczytać jak działa zawór i jak jest sterowany (od Toyoty, ale podejrzewam, że Honda robi tak samo):

http://alflash.com.ua/idlet.htm

 

Myślę, że jakimś skanerem OBDII (lub oscyloskopem) dałoby się sprawdzić, czy zawór działa poprawnie (a właściwie, czy dostaje poprawne sygnały sterujące).

Ciekawi mnie, czy w K20 IACV ma jedną cewkę „sterowalną” przez ECM, a drugą zasilaną na stałe?

Zna ktoś wartości oporu cewek sterujących zaworem i na których pinach je mierzyć?

Mógłby ktoś wrzucić zdjęcia wnętrza „napędu” zaworu?